Niektóre panny młode w związku ze swoim zbliżającym się ślubem mają naprawdę wielkie wymagania. W pogoni za perfekcyjną ceremonią zapominają, że przecież w tym wyjątkowym dniu najważniejsi są ludzie – rodzina i przyjaciele, którzy będą towarzyszyć młodej parze w chwili, gdy będą przysięgać sobie miłość i wierność na całe życie, a potem bawić się z nimi do białego rana, celebrując ich związek.
Zobacz również: Panna młoda straciła cierpliwość i wyprosiła gości z wesela. Czy miała ku temu dobry powód?
Już nie raz pisaliśmy o pannach młodych i ich absurdalnych żądaniach, z których śmiał się cały Internet. W przypadku poniższej historii irracjonalny gniew panny młodej skupił się na jej świadkowej, która – jej zdaniem – jeszcze przed ślubem zrujnowała całą uroczystość. Autorka, czyli sama panna młoda, zatytułowała swój wpis na portalu Reddit: “Czy mam prawo być wściekła czy jestem samolubna”? Oto, co w nim napisała:
“Właśnie dowiedziałam się, że jedna z moich druhen w dniu mojego ślubu będzie w 5-6 miesiącu ciąży. To właśnie ona miała zaplanować mój niespodziankowy wieczór panieński, na temat którego nie znam żadnych szczegółów. Zakładam jednak, że w planach był alkohol, ale w związku z jej ciążą to się zmieni, albo zostanie zupełnie pominięte. Być może po prostu zakładam najgorsze, ale osobiście myślę, że nie powinno się zachodzić w ciążę, kiedy ma się być częścią świty panny młodej, i jeszcze jej o tym nie powiedzieć...”
Fot. iStock
W odpowiedzi na wpis oburzonej panny młodej reakcje internautów były jednoznaczne – zgodnie uznali, że kobieta jest po prostu samolubna. “Myślisz, że to możliwe, że nie powiedziała ci [o ciąży], bo wiedziała, że zamiast powiedzieć: “Gratulacje! Sprawmy ci sukienkę dla świadkowej, w której będzie ci wygodnie”, powie: “To zepsuje mój wieczór panieński”?” - napisał jeden z komentujących. Ktoś inny dodał: “Nie ma nic złego w tym, że zachodzi się w ciążę, nawet jeśli jest się częścią świty panny młodej. Nie możesz wymagać od kogoś, żeby wstrzymał swoje życie tylko dlatego, że wychodzisz za mąż. Jesteś samolubna”. “Twój wieczór panieński to tylko jedna noc. Ciąża twojej przyjaciółki to powołanie na świat nowej istotki, co będzie miało skutek na całe życie” - to jeszcze jeden komentarz pod wpisem zbulwersowanej panny młodej.
Fot. iStock
Jedna z internautek podzieliła się podobną historią - różnicą było tylko podejście panny młodej do całej sprawy. “Latem też będę jedną z druhen, a inna świadkowa jest w ciąży i ma termin porodu wyznaczony na parę tygodni po weselu. Panna młoda nie mogłaby bardziej cieszyć się jej szczęściem. Upewniła się nawet, żeby dziewczyna miała gdzie usiąść podczas ceremonii, w razie gdyby potrzebowała odpocząć. Twoja przyjaciółka chce cię wspierać. Ty powinnaś zrobić dla niej to samo” - zwróciła się na koniec do autorki postu.
A wy po czyjej stronie stajecie w tej dyskusji – panny młodej czy internautów? Czy przyszła żona słusznie ma pretensje do swojej świadkowej, a jej ciąża rzeczywiście zepsuje cały wieczór panieński i wesele?
Zobacz również: „Siostra zrujnowała mój ślub w najgorszy możliwy sposób”