Ile powinien kosztować pierścionek zaręczynowy? Czy jeśli jest tani i skromny, to znaczy, że narzeczony wcale aż tak bardzo mnie nie kocha? Jak jego wartość wpływa na nasze wspólne życie? Czy mogę odrzucić oświadczyny, bo pamiątkowa biżuteria nie przypadła mi do gustu? Niektóre kobiety naprawdę mają tego typu wątpliwości.
Zobacz również: Wydałem 300 zł na pierścionek zaręczynowy
Niepozorny kamień szlachetny urasta do rangi najważniejszego symbolu. Oficjalnie twierdzimy, że to sprawa drugorzędna, ale większość z nas marzy o wielkim brylancie, którego koleżanki będą nam zazdrościć. Bywamy strasznymi materialistkami. Czasami pozwalamy sobie nawet na krytykę cudzych błyskotek.
Dobrze wie o tym Suzanne, która od razu po oświadczynach chłopaka musiała się tłumaczyć ze swojego okolicznościowego „maleństwa”.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zaręczyłam się z moim chłopakiem po ponad 4 latach znajomości. Uczciliśmy to lampką szampana, a następnie zadzwoniliśmy do rodziny i znajomych, by podzielić się tą informacją. Kilka dni później opublikowałam na Instagramie to zdjęcie. Moja mama skomentowała je słowami: spójrz na swój maleńki pierścionek! Zaczęło się.
Tak, moja błyskotka jest mała. Zwłaszcza w porównaniu z błyszczącymi kamieniami wielkości piłeczki golfowej. Wygląda raczej jak obrączka, którą absolutnie uwielbiam. Miałam nawet wpływ na jej wybór - razem wybraliśmy się do jubilera. Dyskutowaliśmy tez na temat ceny, a kwoty którymi operowaliśmy nie miały nic wspólnego ze zwyczajową dwukrotnością wynagrodzenia.
Przede wszystkim dlatego, że raczej nie noszę biżuterii. Nie bez znaczenia był też moment w naszym życiu, kiedy myśleliśmy raczej o zapłaceniu rachunków, a nie diamencie
- wyznaje na łamach self.com.
Zobacz również: Znalazła pierścionek, którym chłopak chce się jej oświadczyć. Jest ZAŁAMANA
Wyświetl ten post na Instagramie.
Suzanne ostatecznie wybrała wymarzony pierścionek - tani i skromny. I to pomimo sugestii narzeczonego, by było to coś bardziej okazałego. Zadowolenie nie trwało jednak długo, bo w kolejnych dniach usłyszała na ten temat wiele cierpkich komentarzy.
Zakłopotana przyjaciółka zapytała, czy ten pierścionek naprawdę mi się podoba. Ktoś inny stwierdził, że „w przyszłości kupię sobie coś lepszego”. Od kolejnej osoby usłyszałam, że skromna błyskotka nie świadczy najlepiej o hojności mojego przyszłego męża. Nie rozumiem. W czym problem?
Nie widzę nic złego w wielkich i drogich pierścionkach. Niektóre są naprawdę piękne. Ale prawda jest taka, że można się bez nich obyć. Problemem nie jest to, że wybrałam taki skromny. Raczej to, jak komentują go inni ludzie.
Dlatego powtarzam - mój pierścionek zaręczynowy jest mały, a ja z dumą pokazuję go światu
- tłumaczy.
Szkoda tylko, że do niektórych i tak to nie dotrze.
Zobacz również: Chciała pochwalić się pierścionkiem zaręczynowym. Przez przypadek pokazała coś niecenzuralnego