Organizując ślub i wesele należy pamiętać o wielu szczegółach, ale ten wydaje się najmniej istotny. Najważniejsze jest to, gdzie zorganizujemy uroczystość i jak ugościmy najbliższych. Nie można zapomnieć też o sukni ślubnej, w której panna młoda musi nie tylko ładnie wyglądać, ale i czuć się dobrze. Buty to najmniejszy problem.
Zobacz również: Nigdy nie zakładaj tego na wesele. To ogromna wpadka, o której mało kto pamięta
Jednak nie tym razem. W przypadku tej panny młodej obuwie okazało się elementem decydującym. Tak przynajmniej wynika z komentarzy zszokowanych internautów. Młoda mężatka opublikowała na Facebooku ogłoszenie, w którym zachęca do kupna jej ślubnych butów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że chodzi o wyjątkowo kontrowersyjny model.
Kobieta złożyła przysięgę małżeńską mając na sobie miękkie buty z owczej skóry marki UGG.
źródło: Facebook
Nie jest to klasyczny brązowy model, ale specjalna ślubna wersja, która pojawiła się na rynku przed kilkoma laty. Kolekcja „I Do” to wciąż skórzane kozaki wyścielone naturalnym futrem, ale w bardziej eleganckiej odsłonie.
Miałam je na sobie tylko jeden raz na ślubie w 2015 roku i wierzyłam, że nigdy więcej ich nie założę. Na szczęście nie musiałam. Wykonane są z metalicznej skóry w odcieniu srebrnym, rolę guzika pełni kryształ Swarovskiego, a mniejsze kryształki umieszczono wokół logo firmy i przy podeszwach. Są piękne i wciąż w doskonałym stanie
- czytamy w ogłoszeniu, które wzbudziło wyjątkowo silne emocje.
Zobacz również: Ta dziewczyna wyszła za mąż w IDEALNEJ sukni ślubnej
źródło: neimanmarcus.com
„O mój Boże. Chciałabym zobaczyć całą twoją ślubną stylizację. Nie wiem, do jakiej sukni mogłyby pasować takie buty. Po prostu nie umiem sobie tego wyobrazić”. „Nie są takie straszne, ale jeśli założyłaś je na własny ślub - coś z tobą nie tak”. „Wyglądają tak topornie, że na pewno wszyscy goście się z ciebie śmiali” - twierdzą internauci.
Komentatorzy zwrócili uwagę na coś jeszcze - ich zdaniem buty te wyglądają na znoszone.
„Noszę buty UGG od 5 lat i moja para nie jest tak zniszczona jak ta, którą założyłaś niby raz w życiu”. „Chciałaś chyba napisać - założyłam je w dniu ślubu i do dziś ich nie ściągałam” - opisują ich stan.
źródło: neimanmarcus.com
Pomijając tę kwestię, potencjalne klientki nie mają wątpliwości, że to najbrzydsze ślubne buty w historii. Rzeczywiście wyglądają aż tak źle?
Zobacz również: Historia Kamili: „Moja siostra w dniu ślubu wyglądała wulgarnie. Przyniosła wstyd całej rodzinie”