Kto nie lubi wesel? Większość z nas uwielbia tego typu imprezy. Oczywiście pod warunkiem, że mamy osobę towarzyszącą i dysponujemy odpowiednimi środkami, by elegancko się ubrać, a także włożyć coś do koperty. W czasie uroczystości podlegamy ocenie i nie obędzie się bez niedyskretnych pytań dotyczących życia prywatnego.
Zobacz również: „Poszłam sama na wesele. To był jeden wielki koszmar” (Historia Kingi)
Dlaczego przyszłaś sama, kiedy zobaczymy się na twoim ślubie, czy planujesz dzieci… Wścibstwo i nietakt niektórych nie znają granic, a obronić się trudno. Niektóre z nas w akcie desperacji wymyślają niestworzone historie, by spełnić oczekiwania rodziny i dalszych znajomych. Często sięgając po bardzo nietypowe środki.
Tak jak ta internautka, która poszukuje… dziecka do wynajęcia. Na weselu chce odegrać rolę szczęśliwej żony i mamy, by zadowolić najbliższych.
Na wstępie chcę zaznaczyć, że zbędne komentarze są niepotrzebne. Mogłabym wypożyczyć czyjeś dziecko na ślub? Chcę, aby rodzina myślała, że jestem mężatką z dzieckiem. Naprawdę proszę komentować, ja zapłacę. Zostawcie proszę komentarz, jeśli ktoś chętny. Dziecko do 6 lat. Dziękuję bardzo
- czytamy w ogłoszeniu, do którego dotarli administratorzy „Spotted: Madka” na Facebooku.
Zobacz również: 9 najgorszych typów gości weselnych. Zepsują każdą zabawę!
Niektórzy podejrzewają, że to tylko zabawna prowokacja, ale wielu komentatorów nie wyklucza, że ktoś naprawdę może się do tego posunąć. Jeśli autorka wpisu nie utrzymuje kontaktu z rodziną, jej plan zaimponowania najbliższym mógłby się powieść. Skoro kobiety wynajmują na wesele osoby towarzyszące, to dlaczego nie dziecko?
„Najlepiej to wynająć sobie samotnego ojca od razu i po kłopocie”.
„Ja mam 22, nie chcesz mieć starszego dziecka? Pochwalisz się, że studiuje prawo czy coś”.
„Jak ma 6 lat, to już gada. Wygada rodzinie, że jest tam za kasę. A półtora roku - mówisz co chcesz, a on siedzi i tylko się gapi”.
„Dziecko można wynająć z agencji aktorskiej”.
„Pewnie jej potrzebne drugie, żeby dostać 500+, a wesele to ściema” - czytamy w komentarzach.
Myślicie, że ktoś mógłby być aż tak zdesperowany, by rzeczywiście odgrywać taką scenę przed rodziną?
Zobacz również: Emocjonalny apel matki: Nie zabieraj swojego dziecka na wesele!