Kiedy otrzymujemy zaproszenie na ślub i wesele, teoretycznie powinna ogarnąć nas wielka radość. Dla kogoś jesteśmy naprawdę bliscy i nie wyobraża sobie najważniejszego dnia w życiu bez nas. Poza tym, to świetna okazja, żeby się pokazać i dobrze bawić. Chwilę później następuje jednak otrzeźwienie. Zaczynamy rozumieć, że to nie będzie takie łatwe.
Zobacz również: Goście weselni tego nie znoszą. 10 rzeczy, które najbardziej denerwują na weselach
Nie wystarczy przyjść. Trzeba pokazać się z jak najlepszej strony, co nie ogranicza się wyłącznie do wyboru kreacji, fryzury czy makijażu, ale też prezentu dla młodej pary (czyt. zawartości okolicznościowej koperty). W końcu dochodzimy do wniosku, że ceremonia zaślubin to jedno z najtrudniejszych, najbardziej kosztownych, a często absurdalnych wydarzeń w życiu towarzyskim. Cały czas trzeba mieć się na baczności.
O faux pas wyjątkowo łatwo, bo tego dnia niemal wszystko jest zakazane. Dotyczy to także koloru kreacji, o czym przypomina portal „Mirror”.
Niektórzy twierdzą, że wybór stroju dla gościa weselnego to o wiele trudniejsze zadanie, niż sukni ślubnej dla panny młodej. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Oceniany będzie nie tylko jej fason, długość czy ogólne wrażenie, ale także wspomniany kolor. Większości z nas wydaje się, że zakazane są tylko dwie barwy.
Biel zarezerwowana jest dla panny młodej. Założenie jasnej kreacji na ślub to ogromny nietakt, bo odwraca uwagę od najważniejszej osoby w tym dniu.
Czerń też kojarzy się negatywnie, bo z żałobą. Ślub jest (przynajmniej oficjalnie) wyjątkowo radosnym wydarzeniem, więc czarna suknia to też wpadka.
Zobacz również: 9 najgorszych typów gości weselnych. Zepsują każdą zabawę!
To jednak nie wszystko! Jak przekonuje Philip Sykes z Brytyjskiej Szkoły Etykiety, na czarnej liście znajduje się jeszcze jeden kolor, z czego większość kobiet nie zdaje sobie sprawy. Chodzi o jaskrawą czerwień, którą wiele z nas uwielbia, bo wygląda ponadczasowo i podkreśla atuty naszej urody.
Na ten dzień warto jednak zapomnieć o tym odcieniu. Według eksperta czerwień za bardzo rzuca się w oczy. Zakładając na siebie tak wyrazisty strój dajesz wszystkim do zrozumienia, że chcesz rywalizować z panną młodą o uwagę. To ty pierwsza rzucisz się w oczy, a nie świeżo upieczona panna młoda w białej sukience.
Nie oznacza to jednak, że nie możesz przemycić do swojej stylizacji czerwonych akcentów - biżuteria, apaszka czy torebka w tym odcieniu to nic złego.
Zobacz również: Kasia dostała tak bezczelne zaproszenie na ślub, że dziś mówią o nim wszyscy