Oświadczyny, o których mówi cały świat. Dziewczyna wylądowała w szpitalu z pierścionkiem w pochwie

Adam Kay jest położnikiem i ginekologiem, który wiele już widział i sporo doświadczył. Większość dziwnych przypadków nie robi na nim wrażenia, ale ten zapamięta do końca życia. Jego pacjentka ukrywająca się pod inicjałami JB postanowiła skorzystać z okazji i oświadczyć się swojemu wybrankowi. Według tradycji jest to możliwe wyłącznie 29 lutego, czyli w roku przestępnym.

„Zdecydowała się wziąć sprawy w swoje ręce i poprosić go o rękę. Kupiła pierścionek, ukryła go w plastikowym opakowaniu z Kinder Niespodzianki, a następnie w swojej pochwie. W odpowiednim momencie miała zachęcić partnera do igraszek, a ten przy pomocy dłoni miał odkryć pakunek” - wspomina.

Według niego to bardzo oryginalne, ale i obrzydliwe rozwiązanie. W pewnym jednak sensie romantyczne. Problem w tym, że nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Zobacz również: Tak wyglądają NAJTAŃSZE pierścionki zaręczynowe w Polsce. Ceny zaczynają się od 85 zł!

Sytuacja wymknęła się spod kontroli, kiedy plastikowe jajko przemieściło się wewnątrz pochwy i zmieniło swoje położenie. Według lekarza nie było możliwości, aby wyciągnąć je przy pomocy dłoni, dlatego niezbędne okazało się użycie specjalistycznych kleszczy. Partner kobiety do końca nie wiedział, jaka jest przyczyna tych dolegliwości.

Pacjentka zwierzyła się ginekologowi, ale poprosiła go o zachowanie tajemnicy. Wszystko po to, by nie zepsuć niespodzianki. Kiedy zapakowany pierścionek udało się usunąć z jej dróg rodnych, medyk poprosił mężczyznę o założenie lateksowych rękawiczek i otworzenie pakunku. W środku rzeczywiście był pierścionek.

JB natychmiast zapytała, czy za niego wyjdzie, a on się zgodził - wspomina Adam.

Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Zobacz również: Oto NAJDROŻSZE pierścionki zaręczynowe w Polsce. Cena dochodzi nawet do 200 tys. zł!