„Mam bardzo mały budżet na suknię ślubną. Wpadłam na pewien pomysł, ale rodzina się wściekła”

Magda wybrała już kreację. Suknia nie spodobała się jej najbliższym...
„Mam bardzo mały budżet na suknię ślubną. Wpadłam na pewien pomysł, ale rodzina się wściekła”
Fot. Unsplash.com
16.04.2018

Każda przyszła panna młoda ma swoją wizję ślubu oraz tego, jak będzie wyglądała jej suknia ślubna. Mnóstwo dziewczyn wybiera model w stylu księżniczki, ponieważ idea bycia gwiazdą wieczoru jest bardzo kusząca. Zbyt skromna suknia wiąże się z ryzykiem, że zaproszone kobiety będą wyglądały podobnie, a nawet lepiej. Z drugiej strony na topie są od kilku lat zwiewne, koronkowe kreacje, które również mają sporo zwolenniczek.

Zobacz także: Odkryła, że pierścionek zaręczynowy za kilkadziesiąt tys. zł to PODRÓBKA. Kosztował zaledwie...

Magda wychodzi za mąż w lipcu i już rozpoczęła poszukiwania idealnej kreacji na najważniejszy dzień w swoim życiu. Napisała nam w mailu, że dla niej bardziej odpowiednia będzie skromna sukienka, bez zbędnych ozdób. Dziewczyna ma też ograniczony budżet. W związku z tym wpadła na pewien pomysł, ale chciała się was zapytać, co o nim myślicie.

- Niestety nie mogą liczyć na swoich bliskich, jeżeli chodzi o wybór sukni ślubnej. Wszystkie krewne są podekscytowane samym faktem, że wychodzę za mąż i mówią, że we wszystkim będę wyglądać pięknie. Ja wiem, że niekoniecznie. Narzeczony stwierdził, że we wszystkim mu się podobam, a koleżanki mnie zbyły. Co do druhny, na razie jest za granicą i kontaktuję się z nią wyłącznie przez media społecznościowe. Także liczę na was dziewczyny.

suknia ślubna z sieciówki

Fot. unsplash.com

Zdecydowałam się na skromną sukienkę z kilku powodów. Po pierwsze nie lubię typowych sukni ślubnych na kole z kilkoma warstwami tiulu. Wiem, że z moją figurą wyglądałabym w nich jak beza. Poza tym nie są już modne.

Po drugie wesele będzie bardzo skromne, zaledwie na 40 osób. Wynajęliśmy restaurację. Jedzenie zamówimy tylko częściowo, a resztę przygotuję sama razem z mamą. Nawet tort mam zamiar upiec własnoręcznie. Niedawno widziałam na blogu Kasi Tusk przepis na biszkopt limonkowy. Udekorowany wygląda obłędnie i z powodzeniem zastąpi te wyszukane arcydzieła cukierników ze sztucznymi figurkami na wierzchu. Skoro robię skromne wesele, nie mogę założyć zbyt strojnej sukni.

Trzeci powód, dla którego zdecydowałam się na skromną suknię, jest budżet. Przeznaczyłam na suknię zaledwie kilkaset złotych. Im mniej, tym lepiej, chociaż jakość i wygląd są dla mnie bardzo ważne.

Magda zdradza, na jaki pomysł wpadła.

- Niedawno usłyszałam, że suknie ślubne są dostępne w sieciówkach za znacznie niższą cenę. Przyznaję, że to dla mnie świetne rozwiązanie. Myślałam o krawcowej, żeby w ten sposób zmniejszyć koszty, ale nie znam żadnej dobrej. Poza tym nigdy nie wiadomo, jaki będzie efekt końcowy. Co jeżeli sukienka wyjdzie inna niż sobie wymarzyłam? Wtedy bardzo bym się rozczarowała.

suknia ślubna z sieciówki

Fot. unsplash.com

Dziewczyna ma już na oku sukienkę, która się jej podoba. To model z sieciówki H&M, wzorowany na kreacji ślubnej księżnej Kate.

 

Say yes to our wedding-approved dresses Now exclusively at hm.com #HM

Post udostępniony przez H&M (@hm)

- Muszę przyznać, że ta suknia zawsze bardzo mi się podobała. Jest prosta, elegancka, wykończona koronką, niezbyt wyszukana, ale też nie za skromna. Model dostępny w sieciówce oczywiście odbiega od tego ideału, jednak myślę, że będzie odpowiedni jak na polskie realia i standard przyjęcia ślubnego.

Magda pokazała suknię kilku znajomym oraz krewnym. Nie podzieliły jej zachwytu.

- Powiedziały, tak jak przypuszczałam, że będę wyglądała pięknie, ale dodały, że suknia z sieciówki to niezbyt dobry pomysł. Moja mama stwierdziła, że to wstyd. Z kolei świadkowa dała do zrozumienia, że tę suknię będzie miało wiele dziewczyn i mogłabym postarać się o coś bardziej oryginalnego. Wspomniała też, że niewykluczone, iż któraś z zaproszonych dziewczyn ją założy, ponieważ jest bardzo skromna.

suknia ślubna z sieciówki

Fot. unsplash.com

Kiedy zapytałam się moich doradczyń, co w takim razie powinnam założyć albo chociaż jakiego modelu szukać, żadna nie potrafiła dać mi satysfakcjinującej odpowiedzi. „Aby nie była z sieciówki” – powiedziały chórem mama z babcią. Ich zdaniem lepsza będzie krawcowa albo suknia wypożyczona. Niestety ta ostatnia opcja na pewno odpada. W moim mieście nie widziałam żadnej, która by mi się spodobała. Poza tym za takie ceny to już lepiej coś kupić w sieciówce.

Ja nadal nastawiam się na suknię w stylu kreacji ślubnej księżnej Kate. Nawet pomimo tego, że H&M słynie z rzeczy słabej jakości. Myślę, że nie zniszczę jej doszczętnie podczas skromnej, rodzinnej uroczystości. Co innego na hucznym weselu.

Napiszcie mi proszę, co myślicie o tym pomyśle i samej sukni.

Czy waszym zdaniem Magda ma dobry pomysł?

Zobacz także: „Koleżanka z pracy chce przyjść na mój ślub z osobą towarzyszącą. Nie zgadzam się na to!”

 

Polecane wideo

Komentarze (28)
Ocena: 4.54 / 5
Gabi (Ocena: 5) 18.04.2018 22:49
Sukienka ładna, mimo jej długości. Nie ma co słuchać innych osób, to będzie Twój dzień i to Ty masz się czuć w tym dniu w tym co ubierzesz wyjątkowo . Ja miałam ślub cywilny i kameralne wesele,ale suknie miałam balową,szytą na zamówienie i żałuję bo wyglądała całkiem inaczej niż miała. Nie przejmuj się tym co mówią i piszą inni,kup ją, wszystkiego dobrego.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 18.04.2018 10:32
Czy naprawdę mowa o krótkiej, koronkowej sukience z długim rękawem? Odradzam. Na moim, bardzo skromnym ślubie pojawiła się dziewczyna w baaardzo podobnej. Nie mam obsesji na punkcie tego, żeby wyglądać zawsze najlepiej, ale na swoim ślubie chciałam się wyróżniać. Nie wiem skąd taka moda, ale coraz więcej kobiet ubiera białe sukienki na cudze śluby. Nie chciałabym przy tak ważnej okazji zlać się z tłumem. W internecie można za grosze kupić używane suknie ślubne, bardziej i mniej strojne. Odradzam sieciówki. Co prawda suknia była całkiem sporą częścią mojego budżetu ślubnego i rozumiem, że nie każdy chce na tę okazję wydać majątek, ale przy odrobinie szczęścia ślub weźmiesz raz w życiu. Dla mnie to było ważne, żeby prezentować się wyjątkowo.
odpowiedz
Megg (Ocena: 4) 17.04.2018 13:01
A może lepiej poszukać na portalach czy ktoś nie sprzedaje za własnie kilkaset złotych swojej ślubnej sukni? Poprawki krawieckie w razie czego nie będą tez kosztowały krocie, a pamiętaj, ze to jest jednak wyjątkowy dzień i fajnie jest w nim tez wyglądać wyjątkowo. :)
odpowiedz
Ałła (Ocena: 5) 17.04.2018 08:55
Moja znajoma ze studiów na wesela swoich 3 przyjaciółek zawsze zakładała biała sukienkę, zawsze inną, ale białą... Jakiś czas temu sama w końcu wyszła za mąż. Ja też lubię biały kolor, ale to mi zalatywało desperacją...
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 16.04.2018 20:09
Suknia z sieciówki to raczej kiepski pomysł. Nie chodzi o cenę, ale o dostępność. Prawdą jest to, że często płaci się dużo za sukienkę, która jest sprzedawana jako ślubna. Ja sama mam zamiar kupić suknię wieczorową w kolorze białym. Zapłacę za nią 600zł, a będzie równie śliczna co lekkie i zwiewne suknie ślubne z salonu. Sukien księżniczkowych tez nie preferuję.
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie