Ile czasu potrzebujemy na przygotowanie wymarzonej ceremonii ślubnej? W najlepszym przypadku jest to kilka miesięcy, chociaż wiele par planuje najważniejszy dzień w życiu znacznie dłużej. Zarezerwowanie sali weselnej, zaproszenie gości, kupno odpowiedniej kreacji, ustalenie menu, muzyki i dziesiątek innych szczegółów, które wcale nie są bez znaczenia. To długotrwały i często bardzo męczący proces. Naszych bohaterów czekało to samo. Mieli jednak sporo czasu, bo ślub przewidziany był na wrzesień 2015 roku. Nietypowe okoliczności zmusiły ich do znacznego przyspieszenia...
Termin na koniec przyszłego roku był uzasadniony. Aly miała skończyć szkołę, a Anthony w pełni wyzdrowieć po operacji ręki, którą niedawno przeszedł. Niestety, zamiast spokojnie planować, w ostatnim tygodniu stycznia spadła na nich tragiczna wiadomość. Mama Aly zgłosiła się do lekarza z wyraźnym bólem w karku. Nikt nie przypuszczał, że usłyszy tak straszną wiadomość. Okazało się, że to coś znacznie poważniejszego – zaawansowany nowotwór płuc z przerzutami do mózgu. Brzmi jak wyrok śmierci i tak należało to rozumieć. Lekarze nie dawali jej zbyt wiele czasu.
Aly, choć zdruzgotana, postanowiła działać. Zapytała lekarzy, na jaki termin powinna przesunąć swój ślub, by ukochana mama miała szansę w nim uczestniczyć. Nie spodziewała się, że odpowiedź będzie brzmiała „na jutro”. Kilkanaście miesięcy, które para miała zarezerwowane na planowanie uroczystości, skróciło się do zaledwie 24 godzin. Następnego dnia najbliżsi Aly i jej mamy oraz rodzina narzeczonego stawili się w szpitalu. W tych nietypowych okolicznościach, dzięki pomocy przyjaciół i niezwykłych lekarzy, mieli powiedzieć sobie sakramentalne „tak”.
Zaręczyny Aly i Anthony`ego.
Mama Aly, która miała być najważniejszym gościem uroczystości.
Przygotowania do ślubu w szpitalu.
Ślub w szpitalu.
Ślub w szpitalu.
Ślub w szpitalu.
Ślub w szpitalu.
Ślub w szpitalu.
Aly i Anthony`emu życzymy wszystkiego, co najlepsze! Para zapewnia, że pomimo strasznych okoliczności, był to najpiękniejszy dzień w ich życiu.
Pannę młodą prowadził jej przyszły teść. Ojciec Aly zmarł 16 lat temu. Także na raka płuc.