Rozstanie to rzecz niewątpliwie bolesna, dla wielu osób traumatyczna. Dochodzenie po nim do emocjonalnej równowagi nierzadko trwa przez bardzo długi czas. Ot, niełatwo poradzić sobie z leczeniem miłosnych ran i nieobecnością bliskiej osoby. Jeśli właśnie zajmujesz się uzdrawianiem złamanego serca, koniecznie zacznij rozpatrywać dobre strony rozstania. Pomogą Ci przejść do kolejnego życiowego etapu.
Zobacz także: W nowym roku zaopiekuj się... sobą. Oto ćwiczenie, które uzdrowi Twoje emocje
Wiele z nas po rozstaniu nie potrafi spojrzeć na zaistniałą sytuację pozytywnym okiem, zwłaszcza jeśli nadal żywimy ciepłe uczucia do byłego już partnera. Wciąż głowimy się, czy rozejście się było dobrym pomysłem. Nachodzą nas wątpliwości, czy aby zrobiłyśmy wszystko, co w naszej mocy, aby uratować relację. Może to był ten jedyny, myślimy z goryczą. Ponadto nierzadko idealizujemy osobę, z którą byłyśmy związane. Nagle zapominamy o jej licznych wadach, które dotychczas doprowadzały nas do złości. Ot, samotność najwyraźniej daje się nam coraz bardziej we znaki. Najwyższa pora zacząć rozpatrywać rozstanie w zupełnie inny, o niebo pozytywniejszy sposób. Jak zatem o nim myśleć?
Na pewno nie jak o porażce. Potraktujmy je przede wszystkim jako szansę na nowy wspaniały początek. Uwierzmy, że czas faktycznie goi rany. Już niebawem poczujemy się o niebo lepiej. Bądźmy dla siebie wyrozumiałe i dajmy sobie czas na uczuciową regenerację. Co jeszcze? Zamiast na byłym partnerze skoncentrujmy się jednak wyłączne na sobie. To czas, w którym możemy napawać się wolnością. Stańmy się na nowo swoimi najlepszymi przyjaciółkami. Zatroszczmy się o swoje potrzeby i emocje. Rozwijajmy się, stawiając na aktywności, które sprawiają nam najwięcej radości. Miejmy też w pamięci pewną ważną rzecz.
Otóż zdaniem psychologów rozejście się może uszczęśliwić nas niekiedy bardziej aniżeli kontynuowanie relacji. Warto bowiem mieć na uwadze, że nie każdy związek można uratować. Do naprawy nie nadają się szczególnie te, w których do głosu dochodzą toksyczne zachowania i zupełnie inne życiowe cele oraz pragnienia. Tym samym pójście w dwóch różnych kierunkach faktycznie może przynieść wielką ulgę. Ponowna próba ratowania sytuacji mogłaby doprowadzić nas do kresu wytrzymałości. Czasem dobrze tego uniknąć.
Zobacz także: Związek, który wykracza poza tradycyjne normy. Co to jest Twin Flame i jak go rozpoznać?