Ostatnio coraz częściej podejmuje się temat tak zwanych rebound relationships. Psychologowie twierdzą, że to obecnie prawdziwa plaga. Czym charakteryzują się takie relacje? Rebound relationships jest anglojęzycznym terminem, który oznacza związki „na pocieszenie”, czy też „na odbicie”. Są relacjami, które nawiązuje się tuż po rozstaniu, jeszcze przed przepracowaniem wielu negatywnych emocji, które wiążą się z podobnym zdarzeniem. Mają błyskawicznie poprawiać nastrój i pomóc w poradzeniu sobie z poczuciem straty i żalu, a także w odbudowaniu wiary w siebie.
Zobacz także: Dwa zachowania, które wskazują, że panicznie boisz się odrzucenia
Rebound relationships nierzadko czynią wiele szkód zarówno w psychice osoby, która dopiero co przeżyła trudne rozstanie, jak i tej, która się z nią związała. Ta, która wyszła z jakiegoś związku ma w nich jednak sporą przewagę. To właśnie ona rozdaje karty. Wchodzi z kolejną relację, nie dając z siebie za wiele albo kieruje się w niej niezbyt dobrymi intencjami. Niemała liczba osób nawiązuje bowiem rebound relationships, aby wywołać zazdrość w byłym partnerze albo się na nim zemścić. Dla innych to świetny sposób na podbicie swojej samooceny albo lek na nudę.
Niektóre osoby po rozstaniu, które zdecydowały się na wejście w związek „na pocieszenie” i nadal czują coś do swojego ex, zaczynają jeszcze bardziej za nim tęsknić. Miały się zrelaksować i miło spędzić czas, jednakże ku swojemu zdziwieniu odczuwają coraz większą frustrację. Tracą grunt pod nogami. Ot, nowy partner nie spełnia ich oczekiwań. Nieustannie łapią się na tym, że porównują go do byłego. Nie traktują go sprawiedliwie. Borykają się po prostu ze skrywanym żalem o to, że nie jest osobą, do której wciąż żywią silne uczucia. Ktoś, z kim się związały czuje się z kolei po czasie wykorzystany i potraktowany przedmiotowo. Jeśli zamierzamy wejść w taki związek, zawsze pamiętajmy o szczerości, aby nie zranić czyichś uczuć.
Zobacz także: Jak ognia unikasz spięć w związku? Dla dobra swojej relacji lepiej naucz się mądrze sprzeczać