Podjęcie decyzji o rozstaniu nie należy niestety do łatwych rzeczy, zwłaszcza jeżeli partnerzy nadal darzą się uczuciem. Są więc razem pomimo tego, że relacja nie przynosi im już praktycznie żadnej satysfakcji i więcej czasu spędzają na kłótniach aniżeli na dbaniu o miłosną harmonię. Kiedy nie warto kontynuować związku i dla swojego dobra rozpocząć nowy życiowy etap?
Jestem z M. już ponad cztery lata. Tak naprawdę sama nie wiem, jak ocenić ten czas. Czasem wydaje mi się, że spędziłam z nim najpiękniejsze chwile mojego życia, innym że najgorsze. Nasza relacja przypomina po prostu roller coaster. Jest wykańczająca. Wciąż nawzajem się krzywdzimy, ale nie potrafimy bez siebie funkcjonować. Kocham go, ale już nie lubię. Marzę o tym, żebyśmy w końcu się rozstali. Nie umiem od tak się spakować, wyprowadzić z naszego mieszkania i zablokować jego numeru. Próbowałam kilka razy, ale i tak nie miałam w sobie tyle siły... Chciałabym, aby M. uwolnił mnie od tego ciężaru i nareszcie zostawił mnie na lodzie. On jednak upiera się, że powinniśmy o siebie walczyć, by uratować związek.
Historia naszej czytelniczki nie jest odosobniona. Z podobnym problemem zmaga się ogromna liczba osób. Kiedy więc podjąć drastyczną decyzję o rozstaniu? Oto niebezpieczne sygnały, których nie powinno się bagatelizować. Świadczą bowiem o tym, że uratowanie związku to sprawa bardzo trudna lub wręcz niemożliwa. Krótko mówiąc, dla własnego dobra czas brać nogi za pas i należycie zadbać o swój komfort psychiczny.
Zobacz także: Pozycje, w których zasypiasz z partnerem, wiele mówią o Waszym związku. Sprawdź, czy masz udaną relację