Granica 8 lat. Dlaczego tak wiele par rozstaje się właśnie po takim czasie?

Niejedna para obawia się tak zwanego syndromu siódmego roku. Ósmy rok jest jednak znacznie gorszy.
Granica 8 lat. Dlaczego tak wiele par rozstaje się właśnie po takim czasie?
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/camilleyolaine/)
04.06.2023

Niejedna para obawia się tak zwanego syndromu siódmego roku. Psychologowie twierdzą, że to szalenie trudny etap w relacji. Po siedmiu latach wspólnego życia dochodzi bowiem często do momentu krytycznego. Partnerzy zaczynają patrzeć na siebie zupełnie inaczej niż wcześniej. Wiedzą już o sobie niemalże wszystko. Znają swoje przywary i całkowicie opadają im z oczu przysłowiowe miłosne klapki. Wiele relacji zaczyna wówczas zjadać rutyna i wzajemne pretensje. Ósmy rok w relacji to zaś czas rozstań. Według statystyk ogromna liczba par decyduje się wtedy na rozstanie.

Zobacz także: Na czym polega love bombing? Podpowiadamy, jak rozpoznać tę popularną metodę manipulacji

Dlaczego mnóstwo par decyduje się na rozstanie po 8 latach?

„Poznałam Michała jeszcze na studiach. Szybko staliśmy się nierozłączni. Wzięliśmy ślub, planowaliśmy powiększenie rodziny. Rzadko kiedy się kłóciliśmy. Mieliśmy wiele wspólnych pasji. Nasze życie wydawało mi się niemalże idealne. Nie ominął nas kryzys siódmego roku, ale sądziłam, że wyszliśmy z niego zwycięsko. Na ósmą rocznicę zamiast zaproszenia na romantyczną kolację dostałam jednak kopertę z papierami rozwodowymi. Myślałam, że spędzimy razem całe życie. Podobno przestaliśmy być zakochaną parą i kochankami, a zaczęliśmy żyć jak dobrzy przyjaciele. Czy nie dzieje się tak w każdej relacji? Czy zamiast narzekać, że nie czuje się już motyli w brzuchu, nie powinno się doceniać trwałości związku, emocjonalnego bezpieczeństwa, jakie daje? Ależ byłam naiwna...”.

Historia Moniki nie jest odosobniona. Mnóstwo osób, które wkracza w ósmy rok trwania relacji, nie potrafi poradzić sobie z tym, że uległa ona całkowitemu przeobrażeniu. Z kryzysu potrafią wyjść jedynie te pary, które uaktualnią swój związek i na nowo zaczną ustalać panujące w nim zasady. Wchodząc w ósmy rok relacji, nie jesteśmy już przecież takimi samymi ludźmi jak wcześniej. Dojrzewamy, więcej widzimy i rozumiemy. Często zmieniają się nasze priorytety i stosunek do wielu spraw. Warto zacząć więc dialog i na nowo się poznać. 

Zobacz także: „Ciągle mówił o ślubie i nagle zostawił mnie na lodzie”. Powody, przez które mężczyźni tracą zainteresowanie swoimi partnerkami

Polecane wideo

Hiszpańskie wnętrza elektryzują. Jeśli urządzasz mieszkanie, koniecznie się nimi zainspiruj
Hiszpańskie wnętrza elektryzują. Jeśli urządzasz mieszkanie, koniecznie się nimi zainspiruj - zdjęcie 1
Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
anamaria (Ocena: 5) 04.07.2023 17:00
My jestesmy 15 lat razem , nie mamy slubu i nie mamy dzieci, moze i bysmy sie rozstali ale ani mnie ani jego nikt inny nie chce , a po za tym nie wyobrazamy sobie tak po prostu spakowac walizki i odejsc. Mieszkamy za granica , mamy wspolne mieszkanie , bardziej jestesmy wspollokatorami , niz parterami , chociaz nie wiem w zasadzie jaka jest roznica miedzy tym a tym. Wszystko dzielimy po polowie , w naszym zwiazku nie ma praktycznie klotni, a to dlatego ze obaj mamy pieniedze i jednoczesnie nie mamy dzieci , mozemy ten czas poswiecic dla siebie. Zadna osoba nie rozerwala naszego zwiazku , poznalam kilku facetow , jeden na prawde zawrocil mi w glowie , dla niego zerwalabym obecny zwiazek , ale ze tamten nic sie nie staral to nic z tego nie wyszlo , a dla niepewnej osoby nie zerwe tak dlugoletniego zwiazku. Moj tak samo , gadal z jakimis kobietami ale tez nic z tego nie wyszlo. Takze ciagle jestesmy razem
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.06.2023 16:08
No to co?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie