Stworzenie szczęśliwego, harmonijnego związku, w którym konflikty zdarzają się jedynie sporadycznie to nie lada wyzwanie. Nierzadko nie podejrzewamy bowiem, że wiele naszych cech, jak i zachowań po cichu go rujnuje. Oto te, które uważa się za najczęstszy powód rozstań. Jeśli jesteś zakochana po uszy i masz wrażenie, że na Twojej drodze nareszcie pojawił się mężczyzna idealny, lepiej w porę je wyeliminuj...
Zobacz także: LIST: „Rodzice zniechęcają mnie do zaręczyn tylko dlatego, że mój chłopak pochodzi z biednej rodziny”
Nieustanne narzucanie partnerowi swojej woli i irytowanie się, kiedy Ci się opiera, ponieważ ma odmienne zdanie, nie jest najlepszą receptą na szczęśliwą, harmonijną relację. Za często zapominamy, że związek to kompromis. Jeśli masz skłonności do apodyktycznych zachowań, nie zapominaj, że nieprzejednanie i wymuszanie na partnerze decyzji nie przysłuży się Waszej miłości. Ot, życie z despotycznymi partnerami nie jest usłane różami. Wielu osobom nie starcza dla nich cierpliwości i decydują się na ostateczność, czyli rozstanie.
Mnóstwo kobiet nie potrafi w pełni zaufać swoim partnerom. Bardzo często wynika to z ich braku samoakceptacji lub z przykrych doświadczeń. Są święcie przekonane, że każda jedna przedstawicielka płci pięknej z przyjemnością odbiłaby im męża lub chłopaka. Swoich partnerów uważają z kolei mężczyzn, którzy nie potrafią opierać się kobiecym wdziękom i będą w stanie z marszu je porzucić.
Zachowują się w ten sposób nawet, jeśli ich związki kwitną, a faceci, z którymi dzielą życie, nigdy nie dali im najmniejszych powodów do zazdrości i snucia podejrzeń o niewierność. Mimo to działają w myśl zasady „kocha, więc kontroluje”. W takich przypadkach łatwo o przeholowanie. Toksyczna zazdrość i nieustanna potrzeba sprawdzania każdego kroku partnera to jeden z najczęstszych powodów rozstań.
Wymaganie, aby partner posiadł magiczną umiejętność czytania w myślach to problem, który dotyczy gigantycznej liczby kobiet. Jeśli partner znów popsuł Ci nastrój, ponieważ nie odczytał Twoich zawoalowanych komunikatów, nie irytuj się, ale po prostu zacznij z nim rozmawiać. Nie na darmo zwykło się mówić, że mężczyźni nie są mistrzami czytania pomiędzy wierszami. Zamiast nawarstwiać niedopowiedzenia, rozpocznij dialog. Dzięki temu nie dopuścisz do kryzysu w relacji i wzmocnisz Waszą więź.
Zobacz także: Coraz większa liczba Polaków decyduje się na zatrudnienie przed ślubem... detektywa