Bardzo często nie potrafimy w porę podjąć decyzji o rozstaniu, pomimo że związek nie tylko nie daje nam satysfakcji, ale bardzo nas unieszczęśliwia. Chociaż mieszkanie z partnerem, którego najwyraźniej już nie kochamy, czy który zmienił się nie do poznania i irytuje nas swoim zachowaniem to męka, nierzadko wciąż tli się w nas nadzieja na poprawę relacji. Jeśli bijemy się z myślami i zastanawiamy się, czy da się ją uratować, czy może lepiej pójść w inną stronę, zapoznajmy się z sygnałami świadczącymi o tym, że miłość najwyraźniej wygasła.
Zobacz także: Kobiety o tym uroczym imieniu uważano kiedyś za najpracowitsze. Znów zyskuje na popularności
Jeśli zaczęłaś odnosić przykre wrażenie, że będąc w związku i tak czujesz się jak singielka, lepiej zacząć poważnie myśleć o zakończeniu relacji. Naprawa stosunków z partnerem, który nie tylko nie zapewnia Ci emocjonalnego wsparcia, ale wydaje się kimś zupełnie obcym i Ci nieprzychylnym, jest bardzo trudna i stresująca.
O tym, że związek dotknął wielki kryzys, którego raczej nie da się pokonać, często świadczy nagła zmiana trybu życia. Tak więc, jeśli do tej pory uważałaś się za wielką domatorkę, dla której rozłąka z ukochanym była okrutną torturą, a teraz robisz wszystko, aby uniknąć spędzenia wieczoru w domu w jego towarzystwie, zapewne Wasz związek nie ma już przyszłość. Warto uświadomić sobie, że to nie znużenie przyzwyczajeniami. Najwyraźniej towarzystwo partnera przestało Ci służyć.
Jeżeli dotychczas uwielbiałaś dzielić się z partnerem wszystkim, co czujesz i co myślisz, a teraz wolisz opowiadać o swoich odczuciach koledze z pracy, coś jest nie tak. Poważnie zastanów się nad rozstaniem, jeśli permanentnie jesteś zainteresowana nawiązywaniem kontaktów z innymi mężczyznami i gdy zaczęłaś przekraczać granice, zarówno emocjonalne, jak i fizyczne. Chyba czas zacząć nowy życiowy etap.
Zobacz także: Narzeczony chce, żebyśmy zamieszkali u jego rodziców. Moim zdaniem to fatalny pomysł