Nierzadko głowimy się, czy nasz obiekt westchnień darzy nas takim samym uczuciem, jak my jego. Jego gesty wydają się nam niejednoznaczne. Nieustannie gnębi nas więc niepewność. Faktem jest, że mężczyźni w nieco inny sposób niż kobiety ujawniają swoje emocje. Jeśli póki co nie padły z jego strony słowa potwierdzające stuprocentowe zainteresowanie, koniecznie zapoznajmy się z tajnikami męskiej mowy ciała. Gdy tylko zaczniemy poprawnie ją odczytywać, nasze wątpliwości błyskawicznie się rozwieją.
Zobacz także: Sleep divorce. Czy spanie osobno naprawdę może poprawić relację z partnerem?
Mowa ciała ma gigantyczne znaczenie we wszystkich relacjach, również i w tych należących do kategorii damsko-męskich. Oto sygnały, jakich nie można przeoczyć!
Wielu mężczyzn pomimo tego, że przejawiają wielkie zainteresowanie kobietą, na samym początku woli się trochę dystansować. W takich przypadkach zawsze zdradzają ich szeroko otwarte oczy. Bardzo często łączą to z unoszącymi się brwiami. Wyglądają na nieco zdziwionych, ale tak naprawdę to potwierdzenie zainteresowania.
Jeśli mężczyzna, jakim jesteśmy zainteresowane nieustannie i zupełnie jak zahipnotyzowany kieruje wzrok na nasze usta, możemy być pewne, że mamy go w przysłowiowej garści. To znak, że jest nami zafascynowany i uważa nas za szalenie atrakcyjne.
Gdy mężczyzna, który się nam podoba, wciąż przeczesuje dłonią włosy bądź dotyka lub pociera swoją szyję, z pewnością odwzajemnia nasze uczucia. Oba gesty można uznać za odpowiedniki zalotnego nakręcania kosmyków na palce, co jest z kolei rzeczą bardzo charakterystyczną dla kobiet. Dłoń wciąż lądująca we włosach bądź na szyi mówi „jesteś niesamowita, nie mogę ci się oprzeć...”.
Jeżeli zauważyłyśmy, że jego plecy są przez cały czas idealnie wyprostowane, a podbródek uniesiony, na sto procent złapałyśmy go w swoje sidła. Ewidentnie chce wypaść przed nami jak najlepiej.
Zobacz także: Pierwsza miłosna pomoc. Jak najszybciej się odkochać?