Pary odpadają już na drugim etapie związku. Na którym jesteście wy?

Jeśli go przetrwaliście, to znaczy, że to jest właśnie to.
Pary odpadają już na drugim etapie związku. Na którym jesteście wy?
fot. Unsplash
12.09.2020
Wiktoria Sobocińska

Po raz kolejny relacja zaczyna psuć się z tego samego powodu? Być może za każdym razem docierasz do drugiego etapu związku. Jest trochę trudniejszy, niż początkowe zauroczenie, ale prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystkie problemy. Możliwe, że partner nie spełniał twoich oczekiwań lub sama nie byłaś gotowa, aby zaakceptować go w pełni. 

Zobacz również: Facet testuje Cię na początku związku. Oto jego 5 podstępnych sztuczek

A może zastanawiasz się, w którym miejscu znajduje się twój obecny związek i co zrobić, aby nie zniszczyć zbudowanej między wami więzi? Sprawdź, na czym polegają poszczególne poziomy i na co zwrócić uwagę, aby zatrzymać uczucie jeszcze na długo.

Etapy związku: na którym jesteś?

Nieustanny romans

Na początku jesteśmy sobą zauroczeni, pojawia się fizyczna chemia i motyle w brzuchu. To okres ciągłych niedopowiedzeń i flirtowania. Wierzysz, że w końcu odnalazłaś miłość swojego życia. Choć znacie się bardzo krótko, to wyobrażasz sobie waszą wspólną przyszłość niczym zakochana nastolatka. Koncentrujecie się na romantycznej aurze i nie chcecie zepsuć jej żadnymi problemami. Pragniecie zrobić na sobie jak najlepsze wrażenie i zatrzymać drugą osobę na dłużej. Jeśli to się uda, pojawia się kolejny poziom. Nieco bardziej skomplikowany. Zaczynasz odnosić wrażenie, że uczucie opadło...

Lekcja akceptacji

Gdy emocje delikatnie opadną, na powierzchnie zaczną wychodzić wasze przyzwyczajenia, nawyki i wady. To właśnie tutaj okaże się, czy jesteście gotowi na zaakceptowanie siebie w 100%. Staracie się dopasować, wejść w polemikę odnośnie ewentualnych zmian i opowiedzieć o swoich potrzebach. To bardzo dobrze, ale nie każdy zareaguje na to z empatią i zrozumieniem. Fizyczna namiętność to nie wszystko, bo właśnie na drugim etapie związku zdajemy sobie sprawę z tego, czy potrafimy swobodnie ze sobą funkcjonować. Twój partner dalej jest tym samym przystojniakiem, ale w pakiecie są też jego cechy, których nie znałaś w początkowej fazie. Zapytaj siebie: Czy ta relacja naprawdę daje mi szczęście? Często na jaw wychodzi, że to jednak nie to. Lub po prostu nie jesteśmy jeszcze gotowi.

Bezpieczna stabilizacja

W tym momencie zaczynacie rozumieć motywy swoich zachowań. Zamiast wyżywać się na partnerze za własne niepowodzenia i przytłaczać go oczekiwaniami, częściej stawiasz się w jego pozycji i próbujesz zobaczyć problem z jego perspektywy. To duży krok! Jeżeli dotarliście aż tutaj, jest duża szansa na porozumienie i kompromisy w przyszłości. Wasza relacja powoli się rozwija, ponieważ nie blokuje was już początkowy stres i niepewność. W tym momencie musicie uważać na to, aby nie brać ukochanej osoby za pewnik, tylko cały czas podsycać ogień i zainteresowanie.

Zaufanie i budowanie

W tym końcowym etapie ufacie sobie na tyle, że dajecie sobie więcej przestrzeni i wolności. Związek nie ogranicza was, ale jeszcze bardziej rozwija. Nie wyobrażacie sobie życia z kimkolwiek innym. Doskonale wiecie, że pomimo trudności, chcecie być razem. Stawiacie czoło wszelkim problemom i na bieżąco komunikujecie wspólne sprawy. Nie potrzebujecie ciągłych zapewnień o uczuciu i "dowodów miłości" - po prostu to czujecie. Relacja przynosi do waszego życia spokój oraz harmonię. Wybieracie ją, ponieważ chcecie, a nie tylko potrzebujecie być razem. To piękne!

Zobacz również: 8 sposobów, by zachęcić faceta do oświadczyn (i nie wyjść na desperatkę)

Polecane wideo

Nie masz szczęścia w miłości? Prawdopodobnie wszystkiemu winny jest Twój znak zodiaku
Nie masz szczęścia w miłości? Prawdopodobnie wszystkiemu winny jest Twój znak zodiaku - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 12.09.2020 21:13
Ja z partnerem już na ostatnim.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie