Rozstanie, separacja, rozwód – jakiego wyrazu by nie użyć, odnoszą się do przykrych i bardzo trudnych sytuacji w naszym życiu. Bo kto z nas, kiedy wiąże się z drugą osobą, myśli o tym, że kiedyś może nadejść dzień, kiedy to wszystko się skończy? Wierzymy raczej, że to właśnie my, właśnie teraz spotkaliśmy wielką miłość na dobre i na złe. I chcemy, żeby trwała wiecznie. Niestety, życie bardzo często weryfikuje nasze plany, marzenia oraz pragnienia. Jest to jeszcze bardziej bolesne, gdy dotyczy zalegalizowanego związku. Czujesz, że wasze małżeństwo chyli się ku końcowi? Nie jesteś pewna, czy jest jeszcze szansa na uratowanie tego, co jest między wami? Zobacz, po czym poznasz, że wasze małżeństwo się rozpada.
Sygnał 1.
Czujesz, że więcej was dzieli niż łączy
Na początku związku najczęściej chcecie spędzać ze sobą każdą wolną chwilę. Szalejecie za sobą, a momenty, kiedy musicie się rozstać, znosicie bardzo ciężko. Taki stan trwa różnie – miesiąc, pół roku, rok... Aż przychodzi stabilizacja, a euforia, jaka kiedyś was połączyła, zamienia się w poczucie bezpieczeństwa i spokoju. To jak najbardziej zrozumiałe. Ludzie pobierają się nie dlatego, że mają motyle w brzuchu, kiedy się całują, ale dlatego, że są dla siebie oparciem, mogą na siebie liczyć i chcą dzielić ze sobą zarówno radości, jak i troski. Czasem zdarza się jednak tak, że wasze światy zaczynają oddalać się od siebie o lata świetlne. Bo do rozwodu nie muszą doprowadzić sytuacje skrajne, takie jak zdrada czy romans. Bywa, że kobieta i mężczyzna po prostu zaczynają być dla siebie obcy. miłość umiera. Jeżeli jako mężatka czujesz, że macie z mężem coraz mniej wspólnego, a każde z was żyje własnym życiem (i, co gorsza, tylko sobie wzajemnie przeszkadzacie), to niezawodny znak, że wasze małżeństwo jest nim już tylko na papierze, a w rzeczywistości nie ma już racji bytu.
Sygnał 2.
Wszystko cię w nim denerwuje
Jak to możliwe, że osoba, na którą uwielbiamy patrzeć i nie możemy oderwać od niej wzroku, po latach staje się dla nas brzydkim, zasmucającym widokiem? Trudno na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć, jest to jednak dość częste zjawisko. Oznaką, że wasze małżeństwo się kończy, jest twoje postrzeganie własnego męża. Nie chodzi tylko o zmęczenie jego widokiem. Denerwuje cię sposób, w jaki je posiłki? Chce ci się wyć do księżyca, gdy słyszysz, jak chrapie odwrócony do ciebie plecami? Drażni się sposób, w jaki oblizuje usta czy myje zęby? Nie znosisz jego potu, który wydziela w czasie zbliżenia? Taka reakcja to niezawodny znak, że uczucie między wami się wypaliło.
"Czasem wystarczy zajrzeć w głąb siebie, żeby poznać odpowiedzi na dręczące nas pytania. Jeśli w partnerze denerwuje cię absolutnie wszystko – to jak mówi, je, śmieje się, dotyka cię – to niestety, dalej będzie tylko gorzej. Czemu? Bo to są znaki, że miłość się wypaliła. A gdy tak jest, nie da się jej już wskrzesić" – uważa dr Anna Chotecka, psycholog i socjolog.
Sygnał 3.
Seks nie sprawia ci przyjemności
Kiedyś było świetnie, pamiętasz? Na początku mogliście całymi dniami nie wychodzić z łóżka. Było między wami szaleństwo, była namiętność, pożądanie, miłość. Udany Seks to jedna z najważniejszych kwestii między partnerami. I jeśli kiedyś było fenomenalnie, tym bardziej zauważysz, jeśli nagle wasze zbliżenia przestaną sprawiać ci przyjemność. Odpowiedz sobie na pytanie, jak często się kochacie? I czy jeśli już to robicie, angażujesz się w to na 100 proc., czy tylko na pół gwizdka? Być może Seks stał się dla ciebie przykrym małżeńskim obowiązkiem? Może dojść nawet do tego, że Seks z mężem zacznie kojarzyć ci się ze wszystkim, co najgorsze. Jego pot, oddech, sposób, w jaki cię dotyka, całuje – nagle wszystko zaczęło ci przeszkadzać i na samą myśl o tym, że będziecie się kochać, robi ci się słabo? Wtedy ratuj się! Jak? Najpierw warto spróbować to naprawić. Bo rutyna jeszcze nikomu nie pomogła. Może warto wyjść z sypialni? Poeksperymentować? Jeżeli jednak i to wam nie pomoże, będziesz już wiedziała, że wasze małżeństwo stacza się po równi pochyłej.
Sygnał 4.
Masz romans
Mało tego – masz romans z premedytacją i wcale nie czujesz wyrzutów sumienia. To już bardzo poważna sprawa. Bo o ile życie po jednorazowej zdradzie można sobie ułożyć, o tyle długi romans jest sprawą bardzo poważną. Nie chodzi już nawet o to, czy mąż się dowie, czy prawda nigdy nie wyjdzie na jaw. Romans to pragnienie zmiany, namiętności, miłości, przywiązania. Jeśli spotkałaś kogoś, kto na tyle zawrócił ci w głowie, że porzuciłaś wszelką odpowiedzialność i zdradzasz męża, nie trzeba cię chyba przekonywać, że twoje małżeństwo to fikcja. Pomyśl – czy zjadają cię wyrzuty sumienia, że oszukujesz własnego męża? Jeżeli nie i tylko czekasz na spotkania z kochankiem, lepiej od razu pomyśl o spotkaniu, ale... z prawnikiem, który przygotuje wam papiery rozwodowe. Nawet gdyby ten układ z kochankiem miał się skończyć za kilka dni, z waszego małżeństwa już nic dobrego nie będzie. Będzie tylko gorzej.
Sygnał 5.
Awantura goni awanturę
Wszystkie pary się kłócą – to normalne. Niektórzy mówią nawet, że czasem warto się posprzeczać dla odświeżenia atmosfery w związku. A poza tym Seks po kłótni jest niesamowity – i choćby dla niego niektórzy celowo prowokują niewinne sprzeczki. Co innego, gdy dzień w dzień skaczecie sobie do gardeł i najchętniej byście się pozabijali. Od miłości do nienawiści droga jest naprawdę bardzo krótka! Pomyśl, o co tak naprawdę najbardziej się kłócicie? Bo jeśli są to poważne sprawy, to co innego. Być może macie problemy, które was przerastają. Wtedy kłótnia jest najgorszym, co możecie zrobić, ale czasem prowokuje ją czysta ludzka bezradność. Wielkie awantury (z rękoczynami) o błahostki to jednak po prostu oznaka tego, że stajecie się dla siebie obcy i nie możecie już znieść wzajemnego towarzystwa. A wtedy naprawdę lepiej jest się rozejść, nim zrobicie sobie krzywdę.
Rozstania są straszne. Często jednak okazują się jedynym słusznym rozwiązaniem. Rozwód jest bardzo trudny i praktycznie nie da się przejść przez niego bezboleśnie. Często warto jednak zacisnąć zęby i podjąć słuszną decyzję – wiara w cud w przypadku umierającego małżeństwa mija się z celem.
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Pragniesz wieść dostatnie życie u boku magnata finansowego? Magazyn "Forbes" wychodzi ci naprzeciw, publikując listę tych najbogatszych i wciąż wolnych!
Wśród Polek już dawno przestało uchodzić za szczyt snobizmu posiadanie męża „z Ameryki”. Chicago nie jest już mekką młodych panien na wydaniu. W XXI wieku stawiamy na Europę Zachodnią!