Znajomy scenariusz. Idziecie razem na imprezę, a Twój mężczyzna nie poświęca Ci wystarczająco dużo uwagi, zagaduje do innej dziewczyny, albo nie zamierza wracać do domu o tej godzinie co Ty, chociaż czujesz się już kiepsko. W zderzeniu z Twoimi oczekiwaniami zachowanie partnera często przedstawia się jako brak uczuć i wydaje Ci się, że robi to celowo. Zamiast na spokojnie porozmawiać i wyjaśnić nieporozumienie, nie wytrzymujesz i fundujesz mu podręcznikowego focha. Czujesz złość, frustracje i rozczarowanie. Ale zamiast mu o tym powiedzieć, postanawiasz wzbudzić w nim poczucie winy i zamilknąć na wieki. A przynajmniej na najbliższe godziny lub dni.
Zobacz również: 7 zakazanych tekstów. Mężczyzna nie ma prawa mówić ich kobiecie
Nie odzywasz się, przewracając oczami na każde jego słowo, zrzucasz połączenia, celowo nie odpisujesz lub śpisz w innym pokoju. Taki odwet początkowo może wydawać się przyjemny i dawać nadzieję, że dzięki tej reakcji partner postara się albo przeprosi ale... on czasami nawet nie jest świadomy, o co poszło. Dowiedz się, dlaczego takie zachowanie jest destrukcyjne dla waszej relacji, zarówno z Twojej jak i jego strony.
Fundamentem każdej relacji jest skuteczna komunikacja. Jeśli nie potraficie otwarcie rozmawiać o swoich uczuciach i problemach, to nie wróży niczego dobrego na przyszłość. Przysłowiowy foch zamyka drogę do rozmowy i kończy dyskusję bez możliwości wyjaśnień, tymczasem wina może rozkładać się po obu stronach i warto to po ludzku przegadać. Nie zachowuj się jak księżniczka, czekająca na kwiaty, gdy on przeżywa tortury, dopóki znowu nie uraczysz go słowem.
Dni milczenia to nic innego jak strategia małej dziewczynki, która nie dostała tego, czego chce. Co wtedy robi? Oczywiście obraża się. To jednak oznaka słabości, ponieważ zamiast otwarcie zakomunikować swoje potrzeby, bezradnie zamyka się w sobie. Niestety nikt nie jest w stanie domyślić się tego, co skrywają jej myśli.
Dorosła i świadoma kobieta rozwiązuje konflikty, bo wie, że płakanie ze złości w kącie i upieranie się na siłę przy swoim do niczego konstruktywnego nie prowadzi. Wyobrażasz sobie zachować się w ten sposób w miejscu pracy? No właśnie. Dlatego oszczędź tego ukochanej osobie.
Rekordowe fochy potrafią trwać tygodniami, dopóki Ty nie odpuścisz lub druga połówka w końcu się nie podda. I po co to całe przedstawienie? I tak w końcu się pogodzicie, a czy nie jest Ci szkoda każdej 24-godzinnej doby, z której składa się Twoje życie? To ogromnie dużo czasu, który moglibyście przeznaczyć na okazywanie sobie czułości, wartościowe rozmowy i budowanie nowych wspomnień. Pomyśl o tym następnym razem, zanim znów wściekniesz się i obrazisz na dobre.
Pielęgnowanie w sobie urazy bardziej niszczy Ciebie, niż osobę, do której to kierujesz. Pamiętaj, że "złość piękności szkodzi" i nie trać czasu na niedojrzałe zachowanie, próbując zmanipulować uczuciami partnera. On i tak nie traktuje tego na poważnie, tylko czeka, aż wreszcie Ci przejdzie. Te negatywne emocje buzują tylko w Tobie. Wybacz, ale nie ukarałaś jego, tylko siebie.
Niewinny foch jest bardziej niebezpieczny niż mogłoby się wydawać. Jest to forma biernej agresji, choć nie krzyczysz ani nie okładasz partnera pięściami. Emocjonalny atak pogłębia wzajemną niechęć między wami, a im dłużej zwlekacie z przeprosinami, tworzy się coraz większy dystans i mur, czasami już nie do odbudowania. Warto?
Partner chciałby widzieć w Tobie osobę, na której można polegać, a nie rozpieszczone dziecko, którym ciągle trzeba się opiekować. Powiedz wprost, że jest Ci cholernie przykro, a żeby uniknąć awantury, zniknij na godzinę na rower.
Zobacz również: Metoda na bad boya. 5 sposobów, aby ujarzmić niegrzecznego chłopca
Źródło: womenshealth.pl
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej