Jesteśmy piękne, zaradne i wspaniałe, dlatego mężczyźni powinni wyłącznie prawić nam komplementy, prawda? Oczywiście nie do końca, ale istnieją zwroty, które błyskawicznie trafiają w nasz czuły punkt i potrafią skutkować długimi godzinami milczenia. Faceci czasem sami nie wiedzą, co właściwie zrobili nie tak, a my nie mamy najmniejszej ochoty ich wtedy uświadamiać. Dlatego tutaj krótka lista, czego powinni się wystrzegać, aby nie doprowadzić nas do tzw. focha.
Zobacz również: 4 kobiece nawyki, które odrzucają mężczyzn. Sprawdź, czy też popełniasz te błędy
Czasami kobiety narzekają przy swoich koleżankach na to, że tu i ówdzie nabrały nieco więcej ciałka. Wiele z nich zadaje sobie pytanie: Czy nie powinnam schudnąć? Kiedy jednak trafiamy na odpowiedniego mężczyznę, czujemy się kochane i akceptowane w całości, takie jakie jesteśmy. Wtedy piękno promienieje z naszego wnętrza i nie musimy martwić się o detale, na które mężczyźni nawet nie zwracają uwagi. Ba, nawet wolą, kiedy ich kobieta jest prawdziwa i seksowna, zamiast udawać modelki z Instagrama. O ile Ty masz prawo mieć małe wątpliwości w kwestii swojego wyglądu, tak facet nie powinien nigdy sugerować Ci tego tak bezpośrednio. To zwyczajnie nietaktowne.
Nie wyobrażam sobie akceptowania uwag partnera, dotyczących mojego ciała i tego, ile w ostatnim miesiącu przybrałam na wadze. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, w której sama szczerze pytam go o opinię albo kiedy sugeruję, że mam problem z akceptacją siebie i postanawiam z nim o tym otwarcie porozmawiać
- wyznaje Tamara Gonzalez Perea na swoim blogu.
Fajnie mieć poczucie, że podobamy się mężczyznom, ale jeśli ukochany nalega, abyśmy założyły szpilki lub bardziej seksowne wdzianko niż to, w którym zamierzamy wyjść, to chyba coś jest nie na miejscu. Nie chodzi o przyjmowanie krytyki, ale o to, że nasz look jest wyłącznie naszą sprawą. Jeżeli Twój chłopak wstydzi pokazać się z Tobą publicznie, bo jesteś za mało wystrojona, to niech poszuka sobie innego towarzystwa na wieczór. Tyle w temacie.
Nie ma nic gorszego, niż porównanie nas do jakiejkolwiek innej osoby, a już na pewno do byłej partnerki. Trzeba mieć prawdziwy tupet, tym bardziej, że zazwyczaj nie słyszymy na ich temat pochlebstw. Najbardziej irytujący tekst to też ten w stylu: Zachowujesz się jak Twoja mamusia. W dodatku powiedziany okropnym, szyderczym tonem, brr. W odpowiedzi na tego typu zaczepki, należy jasno wyznaczyć granice i wytłumaczyć, że nie życzysz sobie takich porównań. Z pozoru niewinne, są bardzo krzywdzące, niczym pocisk trafiający w dwie osoby jednocześnie.
Zobacz również: Metoda na bad boya. 5 sposobów, aby ujarzmić niegrzecznego chłopca
Mądry partner zapyta raczej, czy nie moglibyście spędzać razem więcej czasu. Stawianie takiego ultimatum to brutalny szantaż emocjonalny. Nie daj się tak traktować. Większość osób postawionych pod ścianą wybierze tę drugą opcję i nie da się złapać na wizję usłanego różami życia z ukochanym. On nie może mieć Cię na własność, a Ty masz prawo do własnej przestrzeni, przyjaciół i rodziny. Związki nie zawsze są trwałe, a bratnie dusze będą dla Ciebie zawsze.
Po raz kolejny: stawianie ultimatum to nie jest dorosłe i odpowiedzialne rozwiązywanie problemów. Nie ma nic wspólnego ze zdrową relacją, a jak wiadomo, taka nie ma szans na przyszłość. Dotyczy to zarówno mniej istotnych tematów, jak i poważnych problemów. Zastanów się, czy jemu w ogóle zależy na Tobie, czy na własnej wygodzie.
Nie zachowujesz się jak dama, nie powinnaś tyle przeklinać... o ile uwagi ze strony kumpli jesteśmy w stanie zignorować, tak z krytyką od mężczyzny, w którym jesteśmy zakochane, bywa różnie. Że co, niby nie jestem wystarczająco kobieca i nie spełniam jego oczekiwań? Choć w związku w wielu kwestiach można osiągnąć kompromis, to chyba fajnie byłoby wiedzieć, że partner akceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Nawet, jeśli w złości zdarzy nam się przekląć.
Zobacz również: 15 rzeczy, które tylko zakochani faceci robią w łóżku
Na koniec największy hit. Dlaczego nie mogę być taka jak inne kobiety? Hmm, co by tutaj odpowiedzieć... Może dlatego, że jestem jedyna w swoim rodzaju i... po prostu sobą? Jeśli woli te "inne" to nie zatrzymuj go na siłę. Bezustanna ocena to najbardziej toksyczna rzecz, jaka może przytrafić Ci się w związku. Dlatego nie przejmuj się takimi bzdurami, bo na ten moment jesteś najlepszą wersją siebie. Sama będziesz wiedziała, kiedy należy coś zmienić, bez zbędnych porównań.
Źródło: tamaragonzalezperea.com