Couple goals. Na pewno doskonale znasz to pojęcie. Na dźwięk tego hasła masz przed oczami zdjęcia idealnych i pięknych par z Instagrama i Pinteresta, które wszystko robią razem, spędzają czas w swoich objęciach, podróżują dookoła świata i oglądają razem w łóżku Netflixa. Brzmi jak bajka. Z tym, że taka bajka ma niewiele wspólnego z prawdziwą rzeczywistością.
Zobacz również: 7 najczęstszych problemów w związku (plus wskazówki, jak je rozwiązać)
Niestety zachłyśnięcie się mediami społecznościowymi i kreowanymi przez nie wizjami potrafi sprawić, że coraz częściej zapominamy o tym, że patrzymy tylko na piękne, ale sztuczne obrazki. W rzeczywistości każdy związek przeżywa swoje wzloty i upadki oraz wymaga niekiedy ciężkiej pracy, nierzadko okupionej łzami. Oto najbardziej szkodliwe “couple goals”, w które nigdy nie powinnaś wierzyć. To najkrótsza droga do tego, aby zniszczyć swój związek.
Na początku każdej relacji, kiedy mężczyzna stara się zdobyć ukochaną kobietę, stawia ją ponad wszystko – ponad spotkania z kumplami, wyjścia na siłownię czy oglądanie sportowych zmagań jego ulubionej drużyny. Nic dziwnego – w ten sposób chce dać jej do zrozumienia, że jest dla niego ważna i wyjątkowa. Ale z czasem, gdy już zostajecie parą, to naturalne, że sprawy wracają do “normalności”. A norma wygląda tak, że jesteście dwoma odrębnymi bytami, z których każdy ma swoje życie, swoje obowiązki, przyjaciół i kręgi zainteresowań, którym chce poświęcać czas i uwagę. Łatwo jest wpaść w pułapkę, która polega na tym, że zaczynasz robić awantury ukochanemu, gdy nie zawsze stawia cię na pierwszym miejscu. Ale musisz pamiętać o tym, że nawet kiedy on umawia się z kolegami albo chce spędzić trochę czasu grając na konsoli, to wcale nie oznacza, że już nie znaczysz dla niego tyle, co kiedyś. Spędzanie czasu osobno nawet kiedy jest się w związku jest naturalne, a przede wszystkim zdrowe. Poza tym daje wam szansę, żeby trochę za sobą zatęsknić i bardziej doceniać wspólnie spędzone chwile.
View this post on Instagram
To jeden z najczęstszych powodów awantur, cichych dni, albo wręcz rozstań między dwojgiem ludzi, którzy naprawdę się kochają. Z jakiegoś powodu wiele kobiet żyje w przekonaniu, że ich mężczyzna powinien w lot domyślić się, o co jej chodzi - zupełnie jakby posiadał nadprzyrodzoną zdolność czytania w myślach. Spojler – on się nie domyśli. Mało tego, wielu mężczyzn naprawdę nie jest w stanie wyłapać twoich subtelnych sygnałów, nie mówiąc już o tym, żeby poprawnie je rozszyfrować. Oszczędź więc wam obojgu niepotrzebnych nerwów i powodów do kłótni. Jeśli chcesz, żeby on o czymś wiedział, po prostu mu o tym powiedz. W 9 przypadkach na 10 on naprawdę nie ma pojęcia, co siedzi w twojej głowie.
Z tego powodu wiele kobiet wpada w prawdziwą panikę - macie odmienne zdanie na jakiś temat, więc to na pewno oznacza, że jednak nie jesteście dobrze dobrani i jedyne, co wam pozostaje, to zerwać. Prawda? Otóż nie. Każdy z nas ma swoje własne przekonania na dany temat i w inny sposób reaguje na różne sytuacje. Nie jest więc niczym nienaturalnym albo złym, że ty i twój partner możecie nie zgadzać się ze sobą w pewnych kwestiach, czy to jeśli chodzi o ocenę wspólnie obejrzanego filmu, czy o przekonania religijne. Najważniejsze jest, abyście byli w stanie rozmawiać o tym z wzajemnym poszanowaniem do drugiej osoby.
View this post on Instagram
Dlaczego tak wiele kobiet zakochuje się w tzw. bad boyach, których zachowanie pozostawia czasem sporo do życzenia, ale przy tym nie brakuje im uroku osobistego? Dlatego, że wierzą w to, iż gdy już zostaną parą, będą w stanie ich zmienić w grzecznych i posłusznych chłopców. Z podobnego powodu rozstaje się wiele par, które wchodzą w związek z myśleniem: “Okej, może i nie wszystko mi w nim odpowiada, ale z czasem on na pewno się zmieni zgodnie z tym, czego chcę”. Nie tędy droga. Jeśli twój partner naprawdę będzie chciał zmienić coś w sobie, np. rzucić palenie albo zacząć regularnie trenować, powinno to wyjść tylko i wyłącznie od niego. W przeciwnym razie stawiasz mu ultimatum, którego nie mógł się spodziewać, zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej nie dawałaś mu sygnałów, że coś ci w nim nie pasuje. Argument w stylu “gdybyś naprawdę mnie kochał, zrobiłbyś to dla mnie” to najgorszy z możliwych szantaży emocjonalnych.
Zobacz również: 5 rzeczy, których nie powinnaś wymagać od swojego faceta