By przekonać się, jak wiele jest kobiet, które udają miłość i przywiązanie do partnera, wystarczy zajrzeć na fora dyskusyjne. To tutaj piszą, dlaczego żyją w taki sposób i dlaczego związały się z mężczyzną, którego nie kochają. Swoją historię opowiada Agnieszka. „Prawda jest taka, że byłam w bardzo trudnej sytuacji materialnej, wręcz katastrofalnej. Odziedziczyłam długi po rodzicach, spadek nie miał takiej wartości, jak się wszyscy spodziewali i nagle się okazało, że odpowiadam za to własnym majątkiem, który nie był za wysoki. Znalazłam się pod ścianą, a na dodatek rozstałam się z narzeczonym, który mnie zdradził”.
Zobacz również: „Zobaczyłam faceta mojej koleżanki na Tinderze. Czy powiedzieć jej o tym?”
Jak wspomina Agnieszka, to właśnie wtedy poznała swojego obecnego partnera. „Wyjechałam go Anglii, pracowałam w supermarkecie i w pracy poznałam R., który był na Wyspach od paru lat. Zaprzyjaźniliśmy się. Pochwalił mi się, że przez ten czas odłożył sporo pieniędzy i że niedługo wraca do Polski rozkręcić biznes brata, warsztat samochodowy, pewny, że to dobry sposób na zarabianie pieniędzy. Wkrótce zostaliśmy parą… Miałam nadzieję, że uczucie się w końcu pojawi, ale tak się nie stało. Jestem z R. już ponad trzy lata, mieszkamy w Polsce, biznes faktycznie idzie mu bardzo dobrze, a ja spłaciłam swoje długi po rodzicach”.
Agnieszka przyznaje, że czasem ma wątpliwości, czy postępuje właściwie, ale – jak twierdzi – trudno byłoby jej teraz zrezygnować z tego wszystkiego, co ma. „On mnie kocha i o mnie dba, ja go traktuję jak przyjaciela. Oczywiście, mówię mu, że go kocham, ale tylko po to, by dobrze nam się układało. Niedługo mamy się pobrać. Moja mama powiedziała mi kiedyś, że kobieta w życiu powinna kierować się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem i tego się trzymam”.
Znacznie bardziej praktyczna jest Monika, która mówi wprost, że związała się z mężczyzną dla pieniędzy i nie zamierza z tego zrezygnować. „W domu nigdy nam się nie przelewało i mimo że skończyłam studia, matematykę, nie byłam w stanie znaleźć przyzwoitej pracy, zahaczyłam się jedynie w szkole na zastępstwo, ale i to się skończyło. Dlatego gdy w moim życiu pojawił się Maciek, nie zastanawiałam się długo – jest dobrze sytuowany, ma dom i firmę po rodzicach, a przy tym jest zakochany we mnie po uszy. Nigdy nie był dla mnie nikim więcej niż tylko dobrym kolegą, ale czasem warto zacisnąć zęby” – uważa Monika.
W nieco innej sytuacji znalazła się natomiast internautka Jagoda. „Nie kocham już mojego faceta” – pisze na forum. „Ale udaję, że wszystko gra. Chodzi o to, że jesteśmy razem o sześciu lat, mamy się pobrać, a ja nie mam żadnych perspektyw. Mieszkamy w Warszawie, on ma pracę, ja na razie szukam. Gdybyśmy się rozstali, musiałabym wrócić do swojej małej miejscowości i ojca pijaka, a nie chcę tego, nie wyobrażam sobie, że miałabym znowu zamieszkać w domu rodzinnym. Udaję więc, że nic się między nami nie zmieniło, żeby żyć na jakimś poziomie, ale nie jest to łatwe, skoro uczucie całkowicie się wypaliło i zostało tylko przywiązanie”.
Fot. Unsplash.com
„Zgadzam się, że kobiety są wyrachowane i zazwyczaj tylko udają przywiązanie, uczucie, zaangażowanie. Poznałem w życiu wiele kobiet i praktycznie wszystkie były takie same: przymilne, gdy miały interes, ale gotowe cię porzucić, gdy coś ci się nie powiedzie. Moja była narzeczona odeszła do bogatego gościa praktycznie z dnia na dzień, mimo że ja na brak pieniędzy nie narzekałem. Teraz mam dziewczynę i choć ona naciska na ślub, nie zamierzam podpisywać żadnych papierków, bo wydaje mi się, że kobietom tylko o to chodzi – żeby złapać faceta, a potem niech się dzieje, co chce. Dodam, że dziewczyna mojego brata złapała go na dziecko” – mówi Łukasz, lat 32.
Z badań płyną jeszcze inne wnioski. Przeciętny mężczyzna zakochuje się ponoć trzy razy w życiu, podczas gdy kobieta przeżywa zaledwie jedno, wielkie uczucie. Faceci znacznie szybciej mówią „kocham cię” po raz pierwszy, częściej muszą się też pogodzić z nieodwzajemnioną miłością.
A jakie są Wasze przemyślenia na ten temat? Byłyście z mężczyzną, którego nie kochałyście?
Zobacz również: Opowiem Wam, jak zemściłam się na facecie, który mnie zdradził