Pięć lat to naprawdę długi okres jeśli chodzi o znajomość z drugą osobą, zwłaszcza kiedy mowa o parze. Po takim czasie wiele par zaczyna rozmawiać o wspólnej przyszłości, być może nawet planować ślub, zakup wspólnego mieszkania i posiadanie dzieci. Wydaje się, że przez pół dekady partnerzy znają się już na tyle dobrze, że nic nie jest w stanie ich zaskoczyć na temat drugiej osoby. Gorzej jest w sytuacji, gdy poglądy jednego z partnerów nagle ulegają zmianie, co zaburza równowagę w związku.
Zobacz również: Obraził kobietę za „wyzywające” zdjęcie na LinkedIn. Jego wyjaśnienie zszokowało i obrzydziło nawet innych mężczyzn
Taka sytuacja spotkała pewną internautkę pochodzącą ze Stanów Zjednoczonych. 24-latka opisała swój problem na forum Reddit.com i poprosiła internautów o poradę. Kobieta od 5 lat spotyka się ze swoim partnerem, a ostatnio zaczęli nawet rozmawiać o ślubie, gdy pewnego dnia mężczyzna zdradził jej swoje szokujące poglądy na temat prawa wyborczego dla kobiet.
Nie zamierzam wywoływać żadnej dyskusji politycznej, ale jeśli to niezbędne do nakreślenia kontekstu, napiszę to - oczywiście uważam, że kobiety powinny mieć prawo wyborcze. Jestem bardzo zdezorientowana i nie wiem, co myśleć. Potrzebuję porady.
Przez wszystkie lata naszego związku mój chłopak zawsze był bardzo obojętny wobec polityki, a przynajmniej tak mi się wydawało. Polityka nigdy nie była dla nas problemem. Jednak niedawno wyznał mi, że w ciągu ostatniego roku jego poglądy stały się coraz bardziej skrajne, do tego stopnia, że uważa, że kobiety zniszczyły nasz kraj i że nie powinny mieć prawa do głosowania. Dodał, że nie powiedział mi tego wcześniej, bo bał się, że mnie straci.
Jestem bardzo zdenerwowana. Jednocześnie nie wiem, czy to źle, że jestem zdenerwowana, bo uważam, że każdy ma prawo do własnych poglądów, ale teraz czuję, jakby on nie szanował mojego światopoglądu. Zapewnił mnie, że wciąż uważa, że ja powinnam mieć prawo wyborcze, ale ogólnie kobiety nie powinny mieć prawa głosu.
Jestem z nim od prawie 5 lat. Rozmawialiśmy o małżeństwie. Teraz nie wiem, co myśleć. Pod każdym innym względem on jest idealnym, niesamowitym partnerem i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Ale to wyznanie sprawiło, że zaczęłam poddawać wszystko w wątpliwość. Czy mam prawo kwestionować nasz związek w związku z jego nowymi przekonaniami? Czy jako jego dziewczyna powinnam być tolerancyjna i szanować jego poglądy, mimo że stanowczo się z nimi nie zgadzam? Nie wiem, czy moja reakcja jest przesadzona czy normalna. Cała ta sytuacja sprawiła, że czuję się okropnie i jestem zdezorientowana.
Fot. Unsplash.com
Internauci byli zszokowani tą historią i masowo doradzali autorce wątku, aby jak najszybciej zakończyła tę relację. Ich zdaniem związek z takim mężczyzną z czasem będzie o wiele bardziej toksyczny.
Chciałabyś, żeby facet z takimi poglądami był ojcem twoich dzieci? Podejrzewam, że nie.
Najlepsza rada, jaką kiedykolwiek dostałam brzmiała: Nie wychodź za mąż, dopóki nie jesteś przekonana, że byłabyś dumna z syna, który byłby jak twój mąż.
To wyraźny sygnał ostrzegawczy. Twój chłopak daje ci do zrozumienia, że jako kobieta nie jesteś w stanie podejmować własnych decyzji, że twoje decyzje są niebezpieczne. Wyobraź sobie, jak wyglądałoby wasze małżeństwo. A gdybyście mieli dzieci - zwłaszcza córki - jak on by je wychowywał?
Jeszcze bardziej smuci fakt, że wiele internautek w komentarzach dzieliło się podobnymi historiami.
Mój eks, z którym spotykałam się przez 3 lata, powiedział mi kiedyś to samo. Od tamtej pory stawał się coraz większym mizoginem, a nawet publicznie mnie obrażał.
Spotykałam się z facetem, który z czasem stawał się coraz bardziej mizoginistyczny. Próbowałam to ignorować, ale pozwalałam na to zbyt długo. On też uważa, że kobiety nie powinny mieć praw wyborczych, nie powinny podejmować decyzji gdy mają okres, a także ma wielką awersję do kobiecych bohaterek. Ciągle narzeka na silne postaci kobiece i twierdzi, że są “żenujące”. Jeśli kobieta nie jest słaba, postrzega ją jako zagrożenie.
A wy co poradzilibyście autorce wątku? Czy takie wyznanie ze strony jej partnera jest dobrym powodem do zakończenia związku?
Zobacz również: Kobiety rozmawiały o swoim życiu intymnym na FB. Teraz „policja obyczajowa” donosi na nie ich partnerom