Mężczyźni-widma. „Zachowywał się jakby mu zależało, a potem zniknął”

Czym jest ghosting?
Mężczyźni-widma. „Zachowywał się jakby mu zależało, a potem zniknął”
Fot. iStock
17.03.2019

Mężczyźni widma. Na początku okazują pełne zaangażowanie, zachwyt nową partnerką, nie ograniczają się też w zbyt pochopnych wyznaniach. Wydaje się, że jest pięknie, rodzi się nadzieja na trwały związek. I nagle, zupełnie niespodziewanie - cisza, zero kontaktu, facet rozpływa się w powietrzu. To właśnie definicja ghostingu.

Zobacz także: 5 sygnałów, że jesteś dla facetów bardziej atrakcyjna niż myślisz

Wejście w taką relację bywa wyjątkowo frustrujące. Trudno wyobrazić sobie bardziej sprzeczny komunikat. Jednego dnia pełne zaangażowanie, drugiego - kompletny brak zainteresowania. Dziewczyny zaskoczone takim obrotem sprawy początkowo podejrzewają najgorsze: nieszczęśliwy wypadek, dramat w pracy - coś się przecież musiało stać, niemożliwe, że zniknął bez powodu… Kiedy dociera do nich gorzka prawda, szukają winy w sobie. Zazwyczaj bezpodstawnie.

Nie chodzi o Ciebie

To wyświechtane powiedzenie towarzyszące rozstaniom w tym przypadku ma rację bytu. Mężczyźni, dający kobietom poczucie wyjątkowości, organizujący wspaniale wyreżyserowane randki, operujący kwiecistymi komplementami, a potem ucinający swoje relacje bez słowa, to często osoby skupione na swoim ego. Oczywiście niczego nieświadoma dziewczyna odbiera zachowanie jako wyraz zainteresowania nią, jednak w rzeczywistości od początku chodziło tylko o niego. Ten typ sam sobie udowadnia, że jest atrakcyjny, wart zainteresowania, kreatywny i elokwentny. Nic tak nie buduje poczucia jego własnej wartości tak, jak zachwyt w oczach partnerki - nawet jeśli nie jest nią zainteresowany.

- Dlaczego taki facet znika bez słowa? Nie mógłby się zmierzyć z oceniającym spojrzeniem lub wyrazem zawodu. Unika konfrontacji, które mogłyby zburzyć jego skrupulatnie budowany obraz “pana doskonałego” - komentuje Rocio Cardosa, specjalistka aplikacji randkowej ZaadoptujFaceta.
Dziewczyny, które doświadczyły ghostingu, szukają winy w sobie. Zazwyczaj bezpodstawnie.

Zobacz także: REPORTAŻ: Moja najdziwniejsza randka...

Nie lubi palić mostów

To także dość powszechny powód. Mężczyźni, którzy wyspecjalizowali się w znikaniu, nie lubią określać statusu związku, zwłaszcza że zazwyczaj nie są go pewni. Dlatego też nie tłumaczą się i nie żegnają. Nie zamykają oficjalnie romantycznego rozdziału, licząc na to, że w razie potrzeby, za pomocą dramatycznej i przekonującej historyjki będą w stanie wytłumaczyć swoją dezercję. Kobiety, mające w pamięci ekscytujący początek znajomości, często chcą wierzyć w mało prawdopodobne wytłumaczenia i przyjmują partnera z otwartymi ramionami. To dla facetów-duchów młyn na wodę. Zostają utwierdzeni w przekonaniu o braku konsekwencji swojego postępowania.

Randkuje dla sportu

Mężczyźni poniżej 26. roku życia, którzy do tej pory nie byli w żadnym poważnym związku z dużym prawdopodobieństwem mogą okazać się fanami ghostingu. Randkowanie traktują jako sport wyczynowy. Poznają dziewczyny, spędzają z nimi miło czas, często kontynuując rozrywkę w sypialni. I tyle. Gdy robi się zbyt poważnie, ich już nie ma. Nie inwestują w trwałe relacje. Dziewczyny, które liczą na to, że to one zmienią ich beztroski tryb życia, będą rozczarowane, lecz te, które mają potrzeby zbieżne z “związkowym krótkodystansowcem”, mogą zaakceptować zasady gry i w przypadku zakończenia przygody, poszukać innego partnera do zabaw.

Nie chce Cię ranić

Obiektywnie podchodząc do sprawy, wśród powodów, które kierują facetem-duchem, nie sposób nie wziąć pod uwagę następującego: partnerka nie jest w jego typie. Być może początkową ekscytację u mężczyzny wywołała jej aparycja lub osobowość, ale w trakcie pogłębiania znajomości facet zdał sobie sprawę, że mają odmienne poglądy, wartości etc. Niestety jego problemy z komunikacją wpłynęły na fatalne zakończenie dwojako. Po pierwsze, nie dał po sobie poznać, że coś w zachowaniu/poglądach partnerki mu nie odpowiada - wywołując mylne wrażenie: “przecież byliśmy dla siebie stworzeni”. Po drugie boi się, nie potrafi zakończyć relacji, więc wybiera ucieczkę.

Jak sobie poradzić?

Nierozsądnych scenariuszy jest kilka. Bywa, że porzucone przez ducha dziewczyny obsesyjnie szukają kontaktu, tropią go w sieci, zaczepiają na portalach randkowych, wysyłają tony SMS-ów z żądaniem wyjaśnień, czy liczą na “przypadkowe” spotkanie w jego osiedlowym supermarkecie.

- To nie są najlepsze metody. Trudno spodziewać się jakichkolwiek pozytywnych efektów takich działań - prędzej pogłębią frustrację. Szukanie winy w sobie lub postanowienia w stylu “już nigdy nie zaufam żadnemu facetowi” też jest mało konstruktywne. Kobiety, które zostały ofiarami ghostingu, powinny pamiętać, że wina nie leży po ich stronie i skoncentrować się na pozytywnych aspektach całej sytuacji. Skoro jego już nie ma, jest miejsce na naprawdę wartościową osobę - podpowiada specjalistka z aplikacji randkowej ZaadoptujFaceta.

Kobiety, które chciałyby się ustrzec przed ghostingiem, mają trudne zadanie. W nowe relacje wchodzimy zazwyczaj z nadzieją i zaufaniem. Podejrzenia i sceptycyzm skutecznie zabijają romantyczny nastrój, odbierają przyjemność ze spotkania i mogą okazać się samospełniającą się przepowiednią.

Zobacz także: Jennifer Lopez w bikini z narzeczonym – uciekli przed plotkami o zdradzie?

Materiały prasowe

Polecane wideo

Faceci spod tych znaków zodiaku to najgorsi mężowie. Nie nadają się do małżeństwa
Faceci spod tych znaków zodiaku to najgorsi mężowie. Nie nadają się do małżeństwa - zdjęcie 1
Komentarze (9)
Ocena: 4.22 / 5
Jednozdaniowa (Ocena: 1) 18.03.2019 17:58
Spokojnie, karma wróci.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.03.2019 22:56
To już było ze dwa razy
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.03.2019 22:26
Nie popieram, uwazam że lepiej jest powiedzieć/napisać że to jednak nie to. Niektórzy nic nie mówią, bo w razie jak im nie wyjdzie z opcją A to jak gdyby nigdy nic wrócą do opcji B i nagle się okaże, że mieli dużo pracy, nauki, pogrzeb w rodzinie itd :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.03.2019 20:20
Bo faceci to tchorze, boja sie w twarz powiedziec ze jednak nie sa zainteresowani
zobacz odpowiedzi (1)
Gość (Ocena: 2) 17.03.2019 13:57
Mnie raz tak zrobiono i to był pierwszy, ostatni raz. Zakochałam się w chłopaku, który wydawał się mną zachwycony. Sam o mnie zabiegał, zaprosił na randkę a gdy spośród kilku adoratorow wybrałam właśnie jego i zdążyłam się zakochać to odszedł bez słowa. Później to się na nim zemściło, bo koleżanka też mu odwaliła niezreczna sytuację, chciał mnie potraktowac jak koło ratunkowe to się nie dałam i w tym czasie spedzałam czas z innym chłopakiem. Szczęście tylko że nie poszłam z tym dupkiem do łóżka, chociaż dawał sygnały że mu na tym zależy. I jeszcze jedno, nic bardziej nie poprawia humoru kobiecie jak były który spotyka się z brzydką dziewczyną. A ja mam wspaniałego, przystojnego męża który traktuje mnie jak ósmy cud świata. Wszystkim zostawionym przez takie mopłochy dziewczynom radzę jak najszybciej się od tego odciąć i znaleźć dobrego chłopaka, tacy też istnieją :-)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie