Kilka dni temu mail do naszej redakcji napisała jedna z naszych Czytelniczek. S. ma za sobą trudne rozstanie, które sprawiło, że nie potrafi się otworzyć na nowe znajomości.
„Największy problem mam na randkach. Mam za sobą bardzo przykre zakończenie związku, od roku jestem singielką i nie ukrywam faktu, że trochę zamknęłam się w sobie. Nigdy nie przepadałam za ludźmi, raczej wolę własne towarzystwo, jednak od czasu do czasu umawiam się z kimś. Chciałabym kogoś poznać. Zauważyłam jednak tendencję, że jeśli mój rozmówca nie nada biegu naszemu spotkaniu, to jest zwyczajnie nudno – pisze S. i dodaje: - To nie jest tak, że nie mam pasji i nie ma ze mną o czym rozmawiać. Uprawiam sport, czytam książki, skończyłam studia, dalej się uczę, pracuję. Raczej mam wszechstronne zainteresowania. Problemem są jednak moje relacje z ludźmi. Niektórzy mają taki dar, że z gotowania zupy zrobią historię życia. Ja tak nie potrafię. Doświadczenia życiowe sprawiły, że jestem bardzo poważna i wyważona, choć wcale nie chcę taka być. Jestem zdecydowanie konkretna. Jak coś mam do powiedzenia to mówię, bez gry słów i połsłówek. Co powinnam zrobić, aby stać się bardziej kokieteryjna i z łatwością nawiązywać kontakty?”.
Zobacz także: „Urodziłam dziecko i stałam się niewidzialna dla facetów”
Większości z nas przed pierwszą randką towarzyszy ogromny stres i niepokój. Zwłaszcza gdy jesteśmy po trudnym rozstaniu, odcierpiałyśmy swoje i zależy nam na tym, by ponownie otworzyć się na nową znajomość. Przed spotkaniem zastanawiamy się, czy facet okaże się wystarczająco ciekawy? I przede wszystkim – czy ja sprostam jego oczekiwaniom i pokażę się z najlepszej strony? Takich obaw nie da się uniknąć. Mają je nawet najbardziej przebojowe dziewczyny. Co więcej, skoro się denerwujesz, to znaczy, że ci zależy.
Pamiętaj, że nie staniesz się kokieteryjna i rozgadana z dnia na dzień. Praktyka czyni jednak mistrza. Nie podchodź do każdej randki z nowym facetem jak do sprawdzianu. Traktuj ją jako coś przyjemnego. Zjecie coś pysznego, porozmawiacie na luźne tematy i albo coś z tego wyjdzie, albo nie. Jeśli nie – trudno. Szczęście uśmiechnie się do ciebie następnym razem.
Kiedy już będziesz miała właściwe podejście do spotkań, czyli będziesz je traktować jako okazję do przyjemnego spędzenia czasu, przygotuj sobie listę tematów, które można poruszyć na randce. Takich, dzięki którym opowiesz o sobie jak najwięcej, poznasz swojego rozmówcę, a przy okazji nie zrazisz go do siebie.
Jakiś czas temu pisałyśmy, że portal towarzyski Zoosk sprawdził, o czym tak naprawdę panowie chcą rozmawiać w czasie pierwszego spotkania. W ten sposób powstała krótka lista tematów zalecanych i tych absolutnie zakazanych. Wystarczy o nich pamiętać, by wspólny wieczór nie zakończył się katastrofą, a wręcz doprowadził do czegoś więcej.
Przypomnijmy zatem:
Praca
Życie zawodowe to bardzo ważna kwestia, bo sporo o nas mówi. 66 procent mężczyzn uważa, że powinnaś opowiedzieć o swojej pracy i dalszych planach. Oni odwdzięczą się tym samym. Wspomniałaś o tym, że jednocześnie uczysz się i pracujesz. Na randce opowiedz więc partnerowi o tym, jak udaje ci się te dwie kwestie połączyć. Co najbardziej lubisz w swojej pracy? Co ostatnio wydarzyło się w niej zabawnego? Jacy ludzie otaczają cię tam oraz na studiach? Przy okazji możesz podobne pytania zadawać mężczyźnie, z którym jesteś na randce. Dzięki temu rozmowa zacznie się kleić w naturalny sposób.
Dzieci
Brzmi dziwnie, bo wszędzie pisze się o tym, że faceci uciekają, jeśli tylko ich partnerka na pierwszym spotkaniu zacznie mówić o potomstwie. Tymczasem 41 procent ankietowanych facetów ma ochotę rozmawiać o naszych planach związanych z macierzyństwem. Powinnaś dać mu do zrozumienia, czy lubisz dzieci i czy chciałabyś je mieć. Oczywiście możesz tę informację przemycić w sposób niewymuszony, np. opowiadając o znajomych, którzy już mają potomstwo albo dzieląc się anegdotkami ze swojej rodziny. Być może jesteś chrzestną jakiegoś malucha i mogłabyś opowiedzieć facetowi więcej na temat waszej relacji?
Prawdziwe życie
Najgorsze, co można zrobić na pierwszej randce, to udawać kogoś, kim się nie jest. 56% ankietowanych mężczyzn docenia pełną szczerość partnerki. Jesteś po trudnym rozstaniu? Powiedz to. Jak również o tym, że wreszcie jesteś gotowa na nowe znajomości. Nie jesteś typem najlepszego mówcy? Nie potrafisz być kokieteryjna? Do tego również się przyznaj, ale ze śmiechem. Być może mężczyzna, który siedzi naprzeciwko ciebie, czuje dokładnie to samo i ma podobne obawy. Wspólnie dodacie sobie otuchy. Nie zapominaj jednak opowiedzieć przy okazji o tym, co bardzo w sobie lubisz i jakie masz pasje: sport, książki, studia.
Eks facet
Przyznanie się do trudnego rozstania nie przerazi twojego rozmówcy. Jeśli jednak zaczniesz opowiadać ze szczegółami o swoim byłym facecie, o tym, co was łączyło i co do niego czułaś, chłopak, z którym jesteś na randce, szybko będzie chciał ją skończyć. Jeśli sam nie zada pewnych pytań, nie rozgaduj się na ten temat.
Pieniądze
Zaledwie 8 procent badanych mężczyzn twierdzi, że chciałoby poznać twoje zarobki. Okazuje się, że to kwestia kompletnie nieistotna, a wręcz kłopotliwa. Postaraj się uwieść go swoim charakterem, a nie milionami na koncie lub zupełnym brakiem środków i związanym z tym współczuciem. Na takie tematy przyjdzie czas, jeśli coś między wami zaiskrzy.
Tematy intymne
68 procent ankietowanych uważa, że ujawnianie szczegółów na temat swojego życia intymnego na pierwszej randce to duży nietakt. Lepiej podjąć lżejszą tematykę rozmowy. Możesz spróbować zadać mężczyźnie abstrakcyjne pytania, np. jakie trzy życzenia miałby do złotej rybki? Jaką jedną rzecz zabrałby na bezludną wyspę? Albo gdyby do końca życia mógł słuchać tylko jednej piosenki, jaką by wybrał? Tutaj ogranicza cię jedynie własna wyobraźnia. Nie bój się takich pytań i pamiętaj o jednym: randka ma być przyjemnością, a nie sprawdzianem twoich oratorskich zdolności. Im mniej będzie ci zależało na zrobieniu idealnego wrażenia, tym szybciej je zrobisz.
Powodzenia!
Polecamy także: LIST: „Sąsiadom przeszkadza moje płaczące dziecko. Mszczą się w perfidny sposób”