Związek między dwojgiem ludzi zmienia się wraz z upływem czasu - to naturalne i nieuniknione. Dlatego żeby podtrzymać uczucie i mieć pewność, że wasza relacja zawsze będzie zdrowa i szczęśliwa, partnerzy powinni nieustannie nad nią pracować. W przeciwnym razie mogą zmarnować relację, która ma naprawdę duży potencjał.
Zobacz również: 9 najgorszych błędów, które kobiety popełniają w początkowej fazie związku
Eksperci od związków wyróżniają aż cztery fazy, przez które przechodzi każda romantyczna relacja. Niestety nie wszystkim udaje się wytrwać do samego końca, bo nie jest w stanie poradzić sobie z nieuniknionym kryzysem. Zamiast pracować nad tym, co dobre, woli odejść i poszukać nowego partnera. Sprawdź, przez jakie fazy przechodzi każdy związek i upewnij się, że ty i twój partner nie utkniecie w fazie nr 3!
To zdecydowanie najbardziej romantyczny etap każdej relacji. Czujemy wtedy prawdziwe motylki w brzuchu, nie możemy jeść ani spać, bo ciągle myślimy o ukochanym i odliczamy minuty do następnego spotkania. Ta osoba jest dla nas kimś absolutnie wyjątkowym i idealnym. W tej fazie czujemy się wręcz jak na narkotykowym haju – to za sprawą tzw. hormonów miłości, takich jak dopamina, oksytocyna, serotonina czy estrogen, które wówczas wydziela nasz organizm, a które sprawiają, że odczuwamy radość i ekscytację. W tej fazie jesteśmy przekonani, że już zawsze będziemy czuć się tak szczęśliwi u boku ukochanego, a nasza miłość nigdy nie wygaśnie.
W tej fazie burza hormonalna nieco się uspokaja, a uczucia do partnera stabilizują się i pogłębiają. Partnerzy rozpoczynają życie we dwoje, lepiej się poznają, podejmują pierwsze poważne decyzje, jak wspólne zamieszkanie, zaręczyny czy ślub. Tworzą swój własny świat i wypracowują własne zwyczaje i rutynę. W miejsce “ja” pojawia się “my”. Ta faza przynosi też głębokie poczucie bezpieczeństwa i intymności. Być może seks nie jest już tak spontaniczny i namiętny jak na początku, ale za to pogłębia się poczucie bliskości, zrozumienia i akceptacji między partnerami.
Fot. Unsplash.com
To nieuniknione – po fazie romantycznej, gdy postrzegamy partnera w samych superlatywach i jesteśmy przekonani, że nasze uczucia do niego nigdy się nie zmienią, pojawia się kryzys w relacji. To właśnie na tym etapie wiele par podejmuje decyzję o rozstaniu, bo nie są w stanie wypracować kompromisu albo nie potrafią walczyć o swój związek. W tej fazie zaczyna docierać do nas, że ukochany wcale nie jest chodzącym ideałem. Zaczynamy dostrzegać, że ma pewne przywary, które głęboko nas irytują, w związek wkrada się rutyna, spędzamy ze sobą coraz mniej czasu albo nie mamy o czym rozmawiać. Mamy wrażenie, że partnerowi nie zależy na nas tak bardzo, jak wcześniej. Na tym etapie mogą pojawić się fantazje o innych osobach i pragnienie romansu. Dla niektórych osób to łatwiejsze wyjście niż praca nad związkiem. Na szczęście jest też dobra wiadomość. Jeśli partnerom uda wyjść się z tej fazy obronną ręką, ich związek stanie się mocniejszy. Wreszcie poznajemy ukochanego takim, jaki naprawdę jest, uczymy się kochać i akceptować tę osobę, a nie tylko nasze wyobrażenie ideału.
Jedną z zalet wspomnianej wyżej fazy trzeciej jest poznanie odpowiedzi na to, co powoduje ból i konflikty w naszej relacji. Na tym etapie, co potwierdzają eksperci, często wychodzi na jaw, że nasze problemy w związku biorą się z nieprzepracowanych problemów jeszcze z dzieciństwa, np. z trudnych relacji z rodzicami. Nieświadomie powielamy te krzywdzące schematy i przenosimy je na relacje z partnerem. Oczywiście nie jest to reguła, ale wiele par zmaga się z takim scenariuszem. Kiedy zdamy sobie z tego sprawę możemy wreszcie zacząć nad tym pracować i wspierać siebie nawzajem. Na tym etapie wiemy już, z czego wynikają nasze frustracje, jesteśmy w stanie otwarcie o nich mówić i zacząć leczyć rany z przeszłości. Dzięki temu pogłębiamy więź z partnerem, który staje się naszym największym powiernikiem.
Fot. Unsplash.com
Życzymy wam, żebyście wyszli obronną ręką z fazy trzeciej i mogli cieszyć się piękną, dojrzałą i mądrą miłością!
Zobacz również: Zachowania, przez które faceci Cię rzucają