„Mam 40 lat, a moja dziewczyna 21. Czuję się królem życia” (Historia Mariusza)

Mężczyzna przeżywa właśnie drugą młodość.
„Mam 40 lat, a moja dziewczyna 21. Czuję się królem życia” (Historia Mariusza)
Fot. iStock
25.09.2018

Większość z nas gustuje w mężczyznach w podobnym wieku. Ewentualnie kilka lat starszych. Nie da się jednak ukryć, że są także kobiety wyraźnie zainteresowane znacznie starszymi panami. Takie pary widujemy coraz częściej i powoli przestajemy zwracać na to uwagę. Dojrzały facet w towarzystwie młodej dziewczyny nikogo już nie szokuje. Zazwyczaj podejrzenie jest jedno – musi być bardzo bogaty, skoro zaimponował ślicznotce, dla której mógłby być ojcem.

Polecamy także: „Mój mąż zakochał się w innej kobiecie”

Nie ma sensu udawać, że takie sytuacje się nie zdarzają. Pieniądze to wciąż wspaniały afrodyzjak, który sprawia, że różnica wieku przestaje mieć znaczenie.

Mariusz jest podobnego zdania. Od pół roku spotyka się z dziewczyną, która jest od niego o połowę młodsza. Mężczyzna przeżywa właśnie najlepsze chwile w swoim życiu. Jak sam twierdzi – nie myśli o tym, czy jego związek ma jakąś przyszłość. Cieszy się tym, co jest tu i teraz.

Oto jego historia.

- Zastanawiałem się, jak zacząć i stwierdziłem, że moje obecne samopoczucie najlepiej oddałoby to zdanie: Mam 40 lat i czuję się królem życia. Jestem świeżo po rozwodzie i wreszcie spotykam się z fajną dziewczyną. Żona bardzo mnie ograniczała. Pobraliśmy się w młodym wieku, na pierwszym roku studiów. To było zdecydowanie za wcześnie na zakładanie rodziny. Z dnia na dzień musieliśmy wydorośleć. Stosunkowo szybko urodziły nam się dzieci. Oboje się nie wyszumieliśmy. Nasi rówieśnicy chodzili na imprezy i bawili się do rana, a my w tym czasie zmienialiśmy pieluchy.

W tamtym czasie nie czułem, że mi coś umyka. Kochałem żonę, dobrze się dogadywaliśmy. Dopiero po kilku latach dopadła nas jakaś małżeńska rutyna. Rozmawialiśmy już tylko o wychowaniu dzieci i opłatach rachunków. Na namiętność nie było już miejsca. Byliśmy małżeństwem przez 18 lat, z czego przez około 11 czułem się jak w potrzasku. Żona tylko narzekała i mną dyrygowała. Wynieś, zanieś, pozamiataj. Nie mówiła mi komplementów, nie chciała słuchać o moich problemach czy potrzebach. Z czasem uczucie między nami wygasło całkowicie i podjęliśmy decyzję o rozwodzie.

Zobacz także: Historia BEZ CENZURY: „Zdradziłem narzeczoną na moim wieczorze kawalerskim”

Nic lepszego nie mogło mnie spotkać. Przez cały czas byłem wierny żonie, więc po rozwodzie trochę poszalałem. Umówiłem się parę razy na jakieś jednonocne spotkania. Nie byłem wybredny. Randkowałem zarówno z dwudziestoparolatkami, jak i kobietami kilka lat starszymi ode mnie. Chciałem różnorodności.

Pół roku temu poznałem przez Internet Karolinę. Ma 21 lat, studiuje dziennikarstwo, trochę dorabiała jako kelnerka. Obecnie nie pracuje, bo wprowadziła się do mnie i to ja nas utrzymuję. W zamian mam co noc dziewczynę, o której wielu facetów mogłoby pomarzyć. Jest piękna, ma nogi do nieba i lubi zaszaleć. Do tego zawsze uważnie mnie słucha, jest ciekawa, co działo się w pracy albo jak się czuję. Jestem z nią szczęśliwy, po prostu.

Mój obecny związek nie ma porównania z moim małżeństwem. Wreszcie czuję się ważny i doceniony. Karolina uważa mnie za swój autorytet i ciągle podkreśla, że dzięki mnie czuje się bezpiecznie. Sprawiła, że odmłodniałem i odzyskałem radość życia. Więcej się śmieję, zacząłem uprawiać sport i chodzić do klubów. No i nigdy nie boli jej głowa – zawsze ma apetyt na seks, nawet o trzeciej nad ranem.

Kumple, którzy tkwią w swoich nudnych małżeństwach, zazdroszczą mi. Każdy chciałby być na moim miejscu. Czasem kpią, że ona za jakiś czas mnie rzuci dla młodszego, ale szczerze? Nie myślę o tym. Co mnie obchodzi to, co wydarzy się za kilka lat? Ważne, że teraz jestem szczęśliwy i spotykam się z dziewczyną, która jest uosobieniem moich wszystkich marzeń. Życie mamy jedno, trzeba z niego wyciskać ile się da i nie marnować czasu na rzeczy, które nas unieszczęśliwiają.

Zobacz także: Gwiazdorskie pary, którym nie przeszkadza duża różnica wieku

Polecane wideo

„Tak powinna wyglądać każda Polka”. Faceci oszaleli na punkcie 25-letniej Magdaleny
„Tak powinna wyglądać każda Polka”. Faceci oszaleli na punkcie 25-letniej Magdaleny - zdjęcie 1
Komentarze (41)
Ocena: 4.9 / 5
gość (Ocena: 5) 25.05.2022 14:27
Jęki na forum świadczą tylko o jednym: macie straszny ból d_py, że chłopu się udało wyrwać z gównianego związku, gdzie był urabiany przez tzw. "żonę". Gratuluję odwagi i wzięcia się za swoje życie, a nie życie marzeniami. Do tego trzeba mieć jaja, a nie być pantoflem... Od tego jest życie, żeby je przeżywać na własnych zasadach. Gratuluję!
zobacz odpowiedzi (1)
Gomez (Ocena: 5) 03.05.2022 01:29
Dla Mnie jesteś największym przegrywem
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.01.2022 15:38
Tacy są mężczyźni korzystają z życia mając 20 -30 lat i więcej zawsze, aby im było dobrze. Ohydne samca.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.06.2019 19:19
"Dojrzały facet w towarzystwie młodej dziewczyny nikogo już nie szokuje"? Przecież przez wieki takie związki były czymś normalnym! Dopiero w pokoleniu naszych dziadków czy rodziców różnice wieku zaczęły zanikać...
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 14.06.2019 05:04
Dodam jeszcze cos-baby ktore pieprzą o różnicach wiekowych to nic innego jak podstarzałe doopy lub młode ale brzydkie jak h.. ,dla mnie liczy sie obsługa i to bez znaczenia czy w hotelu,restauracji czy w łóżku.Po ponad 40latach mam co chcę i mogę na zmiane wkładać gdzie mi się podoba ... z jedynki do dwójki, z dwójki do ust. I tak na zmiane non stop. :-)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie