Nieważne, o co kłócisz się z partnerem - nigdy nie używaj TEGO słowa!

W każdym związku zdarzają się gorsze chwile. Nawet idealny partner, którego kochamy całym sercem potrafi czasami wyprowadzić z równowagi. Są takie chwile, że nie możemy na siebie patrzeć albo nie mamy ochoty ze sobą rozmawiać. To normalne, ale nigdy nie należy pozwolić, żeby sprawy wymknęły się spod kontroli, zanim będzie za późno…

Zobacz również: „Moja dziewczyna zrobiła coś takiego, że w jednej chwili ją znienawidziłem. Nigdy jej nie wybaczę!”

Kłótnie w związku to nic nadzwyczajnego. Podczas dyskusji z partnerem zdarza się, że padają słowa, których później żałujemy. Ale pamiętaj, że bez względu na to, jak silne mogą być wyrzuty sumienia, gdy emocje już opadną, raz wypowiedzianych rzeczy nie da się cofnąć. Dlatego nigdy, przenigdy, nawet podczas najpoważniejszej awantury nie powinnaś nazywać partnera tym jednym słowem i mówić mu: “Jesteś szalony!”.

To słowo zmienia wszystko. Nie ma chyba bardziej okrutnego określenia, którym można nazwać osobę, którą się kocha. Gdy wypowiadasz mu je w twarz, nie ma odwrotu. To jedno małe słowo może mieć bardzo zły wpływ na waszą relację. I mimo że ty prawdopodobnie wcale nie użyłaś go w jego pierwotnym znaczeniu (odnoszącym się do zdrowia psychicznego), może ono zostać odebrane właśnie tak. I prędzej czy później właśnie tak się stanie. Tym bardziej, jeśli z czasem wasz związek znajdzie się w trudnej sytuacji.

Jeśli mówisz komuś: “Jesteś szalony”, ta osoba prędzej czy później zacznie kwestionować swoje myśli i zachowanie. A w związku nietrudno o sytuacje, które będą to powodować. Chyba każdy z nas chociaż raz zastanawiał się, czy partner nas nie zdradza, nie oszukuje, nie kłamie? W takiej sytuacji słowo “szalony” wraca jak bumerang. “Może było w tym jakieś ziarenko prawdy? Może naprawdę mam paranoję? Może tracę rozum?” - widzisz, do czego zmierzamy?

Fot. iStock

Co więc możesz zrobić, kiedy kłócisz się z partnerem i czujesz, że to słowo dosłownie ciśnie ci się na usta? Postaraj się cofnąć się o krok i uspokoić emocje. Pamiętaj, że jeśli raz wypowiedz te słowa, nic już nie będzie takie samo. Zamiast utwierdzać partnera w przekonaniu, że NAPRAWDĘ jest z nim coś bardzo nie tak, postaraj się spojrzeć na sytuację z jego punktu widzenia i zrozumieć, dlaczego dana sprawa wywołuje u niego tak wielkie emocje.

Wiesz, co zdziała prawdziwe cuda? Jeśli powiesz po prostu: “Wiesz co? Rzeczywiście moja reakcja była przesadzona”. Takie słowa potrafią od razu załagodzić najpoważniejszy kontakt i sprawić, że twój partner także zastanowi się nad wszystkim, co sam powiedział. A stąd już niedaleka droga to zakończenia kłótni.

Zobacz również: „Zerwałam z facetem po pięciu latach, bo nie chciał się ze mną ożenić. Dobrze zrobiłam?”