W XXI wieku dziewice nadal mają ogromną wartość. Być może jeszcze większą ze względu na to, że trudno je teraz poznać, zwłaszcza po 22. roku życia. Nawet jeżeli fizycznie kobieta jest nietknięta, często zdarza się, że dopuszczała się pewnych czynności seksualnych. O wartości dziewic najlepiej mówią kwoty, jakie niektóre z nich otrzymują, gdy decydują się na sprzedaż cnoty. Opiewają one na gigantyczne sumy.
Mój facet ma 33 lata i ciągle mieszka z rodzicami…
Paweł jest jednym z mężczyzn, którzy uważają, że dziewica to kobieta wyjątkowa i mająca ogromną wartość. Mało tego, posuwa się do twierdzenia, że tylko taka kobieta nadaje się za żonę. Ma on na myśli dziewice moralne, gdyż doskonale wie, że wiele kobiet uprawia np. miłość analną albo inne pieszczoty. Zdaniem Pawła takiej kobiety na pewno nie można nazwać cnotliwą. W jego mniemaniu już straciła dziewictwo.
W mailu do naszej redakcji mężczyzna wyjaśnia swoje stanowisko. U Pawła kobieta, która nie jest dziewicą, nie miałaby szans. Wyznaje, że już znalazł odpowiednią wybrankę i jest z nią szczęśliwy. Współczuje facetom, którzy żenią się z kobietami, które miały wielu partnerów seksualnych.
- Celowo zdecydowałem się na napisanie maila do waszej redakcji – zaczyna Paweł. – Mam nadzieję, że zostanie on opublikowany. Spodziewam się dużego odzewu ze strony kobiet, chociaż nie on jest moim celem. Chciałbym je tylko przekonać, że dziewictwo ma ogromną wartość w oczach mężczyzny, więc nie warto iść do łóżka z byle kim i jeżeli kobiety szukają na męża porządnego faceta, same powinny takie być. Inaczej to hipokryzja. Wierzcie mi, że chociaż zdarzają się wyjątki, większość porządnych facetów będzie wolała dziewicę. Porządni, dojrzali faceci szukają stałych związków, a nie przelotnych, nie przeciągają związku w nieskończoność i oświadczają się, ALE tylko wartościowym kobietom. A na wartość kobiety składa się między innymi dziewictwo.
Paweł ciągnie swój wywód dalej.
- Darujcie sobie proszę stwierdzenia, że teraz dziewictwo nie ma znaczenia, bo kobiety oszukują. Na przykład odtwarzają błonę w sposób chirurgiczny albo dopuszczają się innych rodzajów czynności seksualnych. Nie wszystkie tak robią. Te, które mają wpojone zasady moralne i przestrzegają ich, nadal istnieją. Są piękne, wykształcone i dobre. Wiem, bo sam taką poznałem.
Darujcie sobie też teksty, że potem takie kobiety odreagowują i zdradzają mężczyzn. Nie ma na to reguły, a wami powoduje zwykła zazdrość. Nie możecie znieść, że TAKIE KOBIETY ISTNIEJĄ.
Kolejny argument, który musicie sobie darować, mówi o tym, że dziewice są kłodami. Niektóre są, a niektóre nie. Takie wynurzenia są słabe, ponieważ każda kiedyś dziewicą była, a normalny facet sam będzie chciał zrobić z tej niewprawionej kobiety wspaniałą kochankę. O ile nie chodzi mu tylko o seks.
Historia Patryka: „Spotkałem dawną miłość. Czy zerwać dla niej z obecną dziewczyną?”
Paweł opowiada o swojej narzeczonej.
- Poznałem Edytę na portalu dla ludzi z wartościami. Oboje nie mieliśmy jeszcze pierwszego razu za sobą. Obecnie nasze życie seksualne kwitnie. Zarówno ona, jak i ja byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami seksualnymi. Nie jestem hipokrytą, który sam nie przestrzega tego, czego wymaga od kobiety.
Edyta jest już moją narzeczoną. Nie poprosiłbym o rękę kobiety, która nie byłaby dziewicą. Nie mówię, że trzeba takie od razu skreślać i że są bezwartościowe. Wśród nich na pewno są kobiety zagubione, kobiety, które żałują pewnych rzeczy i tak dalej. Niestety mężczyzna nie ma pewności, czy ona kłamie czy nie. Równie dobrze mogła mieć kilkunastu kochanków, a nie dwóch czy trzech – jak deklaruje - i dobrowolnie prowadzić niemoralne życie. Przez długie lata.
Ktoś zaraz powie, że trudno poznać, czy kobieta rzeczywiście jest dziewicą, zwłaszcza moralną. Wiadomo, że są kobiety, które miały partnera czy nawet dwóch, a udają, że są dziewicami. W końcu nie zawsze podczas pierwszego razu leci krew, a błona mogła zostać przerwana podczas intensywnych ćwiczeń fizycznych. O miłości oralnej czy analnej już nie wspominając. Mężczyzna może jednak rozpoznać po zachowaniu, czy mówi prawdę. Na przykład zawstydzeniu, patrzeniu w oczy, pewnej niezręczności... To nie jest tylko moje zdanie, ale także moich znajomych.
Mężczyzna wyjaśnia, dlaczego na żonę nadaje się tylko dziewica.
- Czy jakikolwiek mężczyzna wolałby używany samochód zamiast nowiutkiego? Jestem pewien, że żaden. Tak samo jest z kobietą. Dla mężczyzny to wyróżnienie, że jest tym pierwszym. On chce być tym pierwszym, bo to trudne do zniesienia, że ukochana leżała kiedyś w ramionach innego. Możliwe, że są faceci, którzy boją się porównań z innymi, jeżeli chodzi o umiejętności w łóżku i wygląd narządów intymnych, ale prawdziwym mężczyznom chodzi o coś innego. Przede wszystkim o wyróżnienia, świadomość, że nie było innych i zasady moralne. Jest większe prawdopodobieństwo, że taka kobieta nie zdradzi. Mitami wyssanymi z palca są opowieści, że dziewice zaczynają szaleć po ślubie. Wiadomo, że są różne przypadki i odstępstwa od reguły, ale generalnie one są pewniejsze. Inaczej twierdzą tylko zazdrosne kobiety, które należały do niejednego faceta i muszą się dowartościować kosztem tych nietkniętych. Taka prawda.
Kolejna sprawa to, jaką matką będzie kobieta, która miała wielu facetów. Jakie wartości wpoi dzieciom. Córkom... My faceci bierzemy to pod uwagę.
Wokół dziewic krąży wiele niepochlebnych mitów, a ich autorkami są dziewczyny z bujną przeszłością. Nie przekonają mnie wasze opowieści o przypadkach, że dziewica stała się rozpustna po pewnym czasie. Znam takie, ale to pojedyncze przypadki. Na żony nadają się tylko dziewice. To kobiety warte wszelkich starań.
„Mój mąż chyba ma romans...” (Historia M.)
Jeżeli są tu dziewice, chciałbym wam tylko powiedzieć, żebyście nie dały się zwieść idiotom. Jesteście skarbami i kiedyś znajdzie się facet, który to doceni.