Niektórzy przestrzegają nas przed szukaniem miłości online. Głównie dlatego, że nigdy nie wiadomo, kim tak naprawdę jest osoba po drugiej stronie. W Internecie łatwo oszukiwać, a prawda to towar deficytowy. Zawsze może się okazać, że obiekt twoich westchnień to wcale nie młody przystojniak, ale bardzo dojrzały mężczyzna po przejściach. Co wtedy?
Jej wcale to nie przeszkadza. Michaela Matson ze Stanów Zjednoczonych twierdzi, że znalazła w Sieci tego jedynego. Od początku wiedziała, jak wygląda i jaka dzieli ich różnica wieku. Nie przeraziło jej to. - Zobaczyłam jego zdjęcie i pomyślałam: Wow, on jest niesamowity. Ma słodki nosek i oszałamiające oczy - wyznaje w rozmowie z portalem „Mail Online”.
Od razu zobaczyła w nim materiał na chłopaka, a nie mężczyznę starszego od jej ojca.
Zobacz również: One mają „chłopaków” starszych nawet o 40 lat! (Wyglądają na zakochanych?)
źródło: YouTube / Caters Clips
Para poznała się przy pomocy aplikacji towarzyskiej. Tam zaczęli do siebie pisać. Później codziennie do siebie dzwonili. Wreszcie odważyli się na spotkanie i od tego czasu są nierozłączni. To nie było takie proste, bo Michaela pochodzi z USA, a William Maldera jest Kanadyjczykiem. Oboje doszli jednak do wniosku, że odległość nie może mieć wpływu na uczucia.
Kiedy dziewczyna poinformowała o swoich planach rodziców, ci odebrali jej paszport i wysłali do psychologa. Wszystko na nic. 19-latka wbrew nim przeleciała prawie 2500 km, żeby spotkać swojego 53-letniego przyjaciela. Chociaż dopiero wtedy spotkali się twarzą w twarz, już wtedy widzieli, jak bardzo się kochają.
Teraz są już oficjalnie zaręczeni i w wakacje przyszłego roku planują ślub. Na razie dają czas swoim bliskim, aby przyzwyczaili się do nietypowej sytuacji.
Zobacz również: Ona ma 19 lat, on... Nie uwierzysz, jak wygląda jej chłopak! Ludzie biorą go za pedofila...
źródło: YouTube / Caters Clips
- Zrobiłam to wbrew rodzicom, ale dziś już się nie złoszczą. Mówią, że to moje życie. Bardzo nie chcą mnie stracić - wyznaje 19-latka, która przeprowadziła się do ukochanego i mieszka z nim w Kanadzie. Nie zraża się nawet wtedy, kiedy nieznajomi biorą ich za ojca z córką. Wtedy William z dumą informuje, że Micheala nie jest jego dzieckiem, ale narzeczoną.
Zakochani chcą żyć, jak każda normalna para. Okazują sobie uczucia w miejscach publicznych i nie mają zamiaru się ukrywać.
- Moi rówieśnicy nie rozumieją, jak mogłam się zakochać w kimś o ponad trzy dekady starszym. Twierdzą, że nie możemy mieć ze sobą nic wspólnego. Nie rozumieją takiej relacji. Ale ja jestem naprawdę szczęśliwa i nie mogę się doczekać, kiedy zostanę jego żoną - twierdzi.
Zobacz również: Jaka jest idealna różnica wieku między partnerami?