Szczerość w związku to podstawa? Pod warunkiem, że sama ustalasz granice i nie czujesz się do niczego przymuszona. Nie jest prawdą, że wiążąc się z kimś masz niepisany obowiązek mówienia mu o wszystkich swoich doświadczeniach i przemyśleniach. W psychologii związków istnieje coś takiego jak kłamstwo w dobrej wierze. Nie ma bezpośredniego wpływu na relację, ale może ją znacznie ułatwić.
Gdybyś zawsze mówiła szczerą prawdę i nie patrzyła na jej konsekwencje... prawdopodobnie nigdy nie stworzyłabyś trwałego związku. Życie razem musi opierać się na analizie – co i kto zyskuje na danej informacji, a kto może na niej stracić. Posługiwanie się półprawdami lub odmowa odpowiedzi nie jest oznaką braku miłości! Zazwyczaj wynika właśnie z głębokiego uczucia i troski o najbliższą osobę.
Które kwestie możesz z czystym sumieniem przemilczeć, a kiedy dopuszczalne jest zatajenie prawdy? To każda zakochana kobieta wiedzieć powinna.
Zobacz również: 12 krępujących pytań, które chciałby zadać facet (ale bardzo się boi!)
fot. Thinkstock
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że między wami pojawi się pewne napięcie. Ty walczysz o jego serce, a ona nie chce stracić swojego ukochanego synka. Jeśli poprawnie ułożycie swoje relacje – ona zaakceptuje, że jesteś dla niego ważna, a ty zrozumiesz jej matczyną miłość, wszystko będzie w porządku. Nie musicie się kochać. Nie pozwalaj sobie jednak na negatywne komentarze wobec niej. Twój partner nie może czuć, że musi wybierać między jedną a drugą. Naprawdę możecie funkcjonować obok siebie.
Zobacz również: Dlaczego powinnaś rzucić faceta, który próbuje cię "naprawić"?
fot. Thinkstock
A na pewno coś myślą... Jeśli zdążyłaś go przedstawić, opowiedzieć o nim albo on sam dał się poznać – mama i tata na pewno zdążyli już wystawić mu recenzję. W większości przypadków nie jest ona zbyt korzystna, borodzice zawsze mają wobec partnera córki nierealne oczekiwania. Mimo wszystko on nie powinien dowiedzieć się od ciebie, że najbliżsi nie do końca go akceptują albo wręcz zdążyli go przekreślić. To nie może mieć wpływu na twoje uczucia. Nie wspominając o tym, że po jakimś czasie mogą zmienić zdanie.
fot. Thinkstock
To pytanie często pojawia się w związku i zazwyczaj nie z naszej inicjatywy. Wielu mężczyzn z niewiadomych przyczyn chce koniecznie wiedzieć, z iloma facetami byłaś naprawdę blisko. Może to wynikać z przekonania, że liczba ta mówi coś o twoim szacunku do siebie albo ze strachu przed dużą konkurencją. Jeśli czujesz, że chcesz się tym podzielić – zrób to. Jeśli nie – absolutnie nie ma takiego przymusu. W związku liczy się tu i teraz, a rozgrzebywanie starych „brudów” niczego dobrego nie przyniesie.
fot. Thinkstock
Czy ta kwestia ma istotny wpływ na relację w późniejszych latach? Czy moment utraty cnoty ma zasadnicze znaczenie w ocenie twojej osoby? Czy pierwszy raz w wieku 17, a nie 18 lat cokolwiek o tobie mówi? Raczej nie. Prawdomówność w tej kwestii zależy wyłącznie od twojej otwartości. Możesz podzielić się tą informacją jako ciekawostką, wspomnieniem z odległej przeszłości, ale na pewno nie masz takiego obowiązku. Odpowiedź możesz także modyfikować w zależności od potrzeb. Brak szczerości w tym temacie o niczym nie świadczy.
Zobacz również: Najbardziej krępujące sytuacje na początku każdego nowego związku
fot. Thinkstock
Faceci mają słabość do porównywania się z innymi. Każdy kolejny chce być lepszy, niż poprzedni. Z tym jednak różnie bywa, o czym wiesz najlepiej. Może się zdarzyć, że twój eks był łóżkowym czempionem, ale jednak się z nim rozstałaś. Jeśli aktualny partner radzi sobie trochę gorzej, ale łączy cię z nim prawdziwe uczucie – sama widzisz, że to kwestia drugorzędna. Najlepiej podbudować mu ego zapewnieniem, że jest chodzącym ideałem i zamknąć temat. Wątpliwości w tej kwestii mógłby nie znieść.
fot. Thinkstock
Rodziny się nie wybiera, ale znajomych już tak. To jednak nie powód, by z twojego powodu zrywał wszystkie przyjaźnie, bo ty nie za bardzo dogadujesz się z jego towarzystwem. To niezbyt zdrowe. Także dla ciebie. Nie możesz rozdzielać jego życia na okres przed poznaniem ciebie i teraz – z tobą u boku. Związki się rozpadają, a przyjaźnie trwają często przez całe życie. Wyobraź sobie, że on oczekuje, abyś raz na zawsze zerwała kontakt ze wszystkimi swoimi najbliższymi przyjaciółkami. Absurd, prawda? Nawet jeśli masz uwagi do jego znajomych – przemilcz sprawę i ładnie się uśmiechaj.
fot. Thinkstock
Zwłaszcza, jeśli traktujesz go jedynie jako chwilową przygodę. Czasami wydaje nam się, że to chłopak „przejściowy”. Pocieszenie po nieudanym związku, ale jednak nie ten, z którym mogłybyśmy zostać na stałe. Masz prawo do takich odczuć, ale lepiej się nimi nie dzielić. Całkiem możliwe, że zmienisz o nim zdanie i dostrzeżesz jednak materiał na męża. Jeśli jednak zapyta, czy widzisz się u jego boku w przyszłości – grzecznie przytaknij i poproś, by dał ci ku temu powód. Lepiej obiecać za dużo, niż zniechęcić go na wstępie.