8 sposobów, by uzdrowić usychający związek

Czujesz, że między wami źle się dzieje. Zaczynasz tracić grunt pod nogami. Spokojnie. Jeszcze nie wszystko stracone. Możesz pomóc waszej relacji.
8 sposobów, by uzdrowić usychający związek
31.07.2015

Najpierw po trzech, a następnie po siedmiu latach pojawiają się w związku kryzysy, wynika z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii. To właśnie wtedy sytuacja między partnerami robi się najbardziej napięta. Mamy dla siebie coraz mniej ciepłych słów, nie prawimy sobie komplementów, za to coraz więcej się kłócimy i spieramy. Być może znasz to z autopsji. Kiedy w związku dzieje się coraz gorzej, często wpadamy w panikę. Albo przeciwnie – nie robimy nic, by uzdrowić relację. To błąd. Kryzys nie musi prowadzić do rozstania. Oto sposoby, by uratować związek.

Traktujcie związek priorytetowo

Na początku partner i wasze spotkania były dla ciebie najważniejsze. Dla niego zresztą też. A teraz? Teraz wasza wzajemna obecność jest czymś naturalnym, więc przestaliście zabiegać o czas spędzany we dwoje. A zepchnięcie relacji na margines nie może wróżyć niczego dobrego. Musicie więc przewartościować swoje życie i znowu zacząć traktować się priorytetowo. Oznacza to, że odmawiasz koleżance, bo wieczór zamierzasz spędzić z partnerem. Albo to z nim w pierwszej kolejności planujesz wolny weekend. Jeśli cierpicie na brak czasu, kolację z ukochanym możesz nawet wpisać do kalendarza – będziesz miała pewność, że nic ci wtedy nie wypadnie.

Weźcie się za siebie

Wielu mężczyzn (przejrzyj internet!) skarży się, że ich partnerki w długoletniej relacji zmieniają się nie do poznania. Na niekorzyść, niestety. To działa zresztą w dwie strony – coraz więcej Polek jest niezadowolonych z tego, jak wygląda ich partner. Możesz się zdziwić, ale z badań brytyjskich specjalistów wynika, że otyłość znalazła się na pierwszym miejscu wśród najczęstszych przyczyn konfliktów w związku. Skutek taki, że partner przestaje być dla nas atrakcyjny i zaczynamy oglądać się za zadbanymi facetami (a mężczyźni – za obcymi kobietami). Warto więc wziąć się za siebie, aby relacja miała się lepiej. Poza tym sport zbliża ludzi. Może zaczniecie trenować razem?

love

Spróbujcie czegoś nowego

Nic nie zbliża ludzi bardziej niż wspólna pasja. Kto się o tym przekonał, podpisałby się pod tym obiema rękami. Pary, które dzielą ze sobą zainteresowania, żyją w szczęśliwych związkach i opierają się kryzysom. Nieważne, co to będzie: sport, podróże, gotowanie, fotografia, prowadzenie bloga, książki, filmy, wspinaczka wysokogórska, jazda po torze kartingowym, wędkowanie… Możliwości jest mnóstwo. Każda nowość jest w związku mile widziana, bo go odświeża. Poza tym dzięki temu zyskacie sporo czasu we dwoje – a przecież o to chodzi.

love

Podejmijcie ważną decyzję

Jeśli wasz związek przeżywa poważny kryzys, to może być ostatni dzwonek, by się nim zająć. Leczenie nie będzie krótkie. I powinno być konkretne. Wasza relacja potrzebuje mocnego uderzenia. Być może od dawna chcieliście ze sobą zamieszkać, ale temat został odłożony na półkę? Albo planowaliście wspólny wyjazd (np. za granicę), ale również w tej sprawie się nie dogadaliście? Właśnie teraz jest dobry moment, by postawić wszystko na jedną kartę i zrobić to, o czym ostatnio myśleliście. Czasem tylko podjęcie poważnej decyzji pozwala się przekonać, czy do siebie pasujecie.

love

Zacznijcie ze sobą rozmawiać

Brytyjscy specjaliści nie mają wątpliwości, że kryzys jest wtedy, gdy przestajemy ze sobą rozmawiać. A rozmowa to nie bezpłciowa wymiana informacji, zadawanie mało istotnych pytań i wydawanie poleceń. Rozmowa buduje więź, pomaga rozwiązać konflikty. Jest potrzebna, byście dobrze czuli się w swoim towarzystwie i chcieli ze sobą przebywać – wciąż więcej i więcej. Uczycie się siebie dzięki niej. Prowadzenie rozmów jest szczególnie ważne, jeśli macie dzieci. Bo jeśli wasz związek opiera się tylko na pytaniach, kto odbierze córkę ze szkoły albo na poinformowaniu partnera, że waszemu synowi nie smakują brokuły, na dłuższą metę nic z tego nie będzie.

 

love

Zróbcie sobie wolne

Z przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii ankiety wynika, że bardzo często kłócimy się z partnerem o nienormowany lub zbyt długi czas pracy. Przesadzanie z pracą i poświęcanie jej każdej wolnej chwili to gruba przesada. Na dłuższą metę nie może z tego wyniknąć nic dobrego – pracoholik oddala się od rodziny, przegapia życie, staje się sfrustrowany. Jeśli wasza relacja usycha, musicie zmienić otoczenie i wyjechać. Na dzień, dwa albo i dłużej. Zróbcie sobie krótki urlop tylko we dwoje i nie szukajcie wymówek w postaci braku czasu czy pieniędzy – to może być chociażby wyjazd na działkę koleżanki.

love

Zadbajcie o wasze życie intymne

Co prawda, istnieją związki, w których nie ma seksu, ale to wyjątki, które potwierdzają regułę – bliskość jest konieczna, by relacja była udana i trwała. A bliskość to pocałunki, dotykanie, seks, czyli wszystko to, co was do siebie zbliża i buduje intymność. Brak seksu to jeden z najczęstszych sygnałów świadczących o kryzysie. Uważaj, bo jeśli oddalicie się od siebie, może być trudno poskładać relację do kupy. Z badań wynika, że już dwa tygodnie bez zbliżeń działają na waszą niekorzyść. Najwyższy czas wprowadzić trochę urozmaicenia do sypialni, całować partnera bez okazji, przytulać go i dotykać.

love

Zacznijcie wszystko od nowa

Oto, co radzi jedna z internautek: „Ja bym (…) przygotowała kolację przy świecach, z muzyką itp. Podczas kolacji powiedz mu, że zdajesz sobie sprawę, że nie byłaś ostatnio wobec niego zbyt czuła, ale jak pomyślałaś o tym, że mogłabyś go stracić, to zdałaś sobie sprawę, że go bardzo kochasz i chcesz, żeby było między wami jak najlepiej”. Jeżeli ostatnio kiepsko się wam układa, to dobry czas, by wyzerować przykre doznania i po prostu zacząć wszystko od nowa. A to oznacza, że znowu chodzicie na randki, dbacie o siebie nawzajem, staracie się tak jak kiedyś, cieszycie się związkiem. Przy obustronnym zaangażowaniu to musi się udać.

EPN

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 05.11.2015 21:36
Jeżeli naprawdę było się zakochanym, to nie można tego zapomnieć ot tak. Jedynie czas może pomóc, choć i to nie zawsze. Byłam ze swoim chłopakiem ponad 4 lata więc coś o tym wiem. Było wspaniale, miałam dla kogo żyć, starac się, wracać do domu. Rozstanie przezywałam straszliwie, szukając wszelkich sposobów na Jego powrót. No i i udało się. Wszystko dzięki urokowi miłosnemu ze strony urok-milosny.pl , po 3 miesiącach oczekiwania i huśtawki nastrojów, mój misiek znowu jest mój: )
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 31.07.2015 19:20
Czasem odechciewa się walki nawet..
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie