Różne są statystyki dotyczące zdrady. Z niektórych wynika na przykład, że prawdopodobieństwo zaliczenia skoku w bok przez jednego z partnerów wynosi aż 76 proc. Okazuje się również, że – wbrew temu, co mówi się na ten temat – kobiety zdradzają równie często co mężczyźni. Statystyki dotyczą jednak zdrady fizycznej – pocałunku, pieszczot, seksu. Mniej mówi się natomiast o zdradzie emocjonalnej, która powinna być traktowana na równi z tą fizyczną.
Na forum dyskusyjnym czytamy: „Od dwóch miesięcy dręczy i męczy mnie jedna i ta sama sprawa. Mianowicie na wspólnym wyjeździe wakacyjnym z moim narzeczonym dowiedziałam się, oczywiście przez przypadek, że pisuje on dosyć miłe SMS-y z koleżanką z pracy (młodą mężatką!). Niby nic w nich nie było. Ale wspólne umawianie się przed pracą, wyjścia na kawę… On jej w jednym SMS-ie napisał że tęskni. I nie wiem, kto to zaczął. Zabolało mnie w tych SMS-ach też to, że umawiał się z nią np. na podpisanie umowy z zespołem na wesele (w przyszłym roku bierzemy ślub). Jak on w ogóle miał czelność jej coś takiego zaproponować? On mnie przepraszał, twierdzi, że jestem jedyna, a tamte SMS-y to nie było na poważnie. A ja ciągle do tego wracam, bo cały czas mnie to boli. Straciłam do niego zaufanie”.
W tym przypadku autorka wypowiedzi była ofiarą. Ale już Iga, inna forumowiczka, wyznaje: „Chyba zdradzam emocjonalnie partnera. Od trzech miesięcy nie mogę przestać myśleć o koledze z pracy, nawet się w tym czasie zbliżyliśmy do siebie, od czasu do czasu piszemy sobie SMS-y, zerkamy na siebie ukradkiem, wymieniamy uśmiechy. Najgorsze jest to, że zaczęłam porównywać go z moim partnerem i w tym porównaniu kolega wypada znacznie lepiej… Wiem, że to nie w porządku, ale nie umiem nad tym zapanować. W związku jesteśmy od półtora roku”.
Najgorsze, co możecie zrobić, to udawać, że nic się nie stało – zwłaszcza jeśli zdrada emocjonalna została odkryta przez partnera. Bez remanentu w związku nie ruszycie naprzód! Załóżmy, że twoja fascynacja kolegą była jedynie tymczasowa i partner odkrył, że byliście ze sobą blisko. Co teraz? Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa – to po pierwsze. Po drugie – decyzja, co dalej. Musicie wspólnie ustalić, czy chcecie walczyć o związek, na ile jesteście gotowi się zmienić, czego wam brakuje itp. Jeśli tego nie zrobicie i pozwolicie, by sprawa zdrady emocjonalnej po prostu się wyciszyła, nie uzdrowi to waszej relacji. I z dużym prawdopodobieństwem podobne sytuacje mogą znowu mieć miejsce. Spróbujcie zawalczyć o wasze uczucie.
Ewa Podsiadły-Natorska
Diagnozowanie uczuć
W obu przypadkach możemy mówić do zdradzie emocjonalnej. Ma ona miejsce, gdy myśli o innej osobie stają się częstsze i intensywniejsze niż o partnerze; czujecie między sobą niesamowite porozumienie; chcesz spędzać z tą osobą jak najwięcej czasu; porównujesz ją ze stałym partnerem; zaczynasz mieć o niej myśli natury erotycznej; czujesz, że emocje wymykają ci się spod kontroli; zaniedbujesz partnera i związek; omawiasz z przyjacielem osobiste sprawy; odczuwasz z nim większe pokrewieństwo niż z partnerem; zaczynasz kłamać i ukrywać różne kwestie związane z przyjacielem; spędzacie coraz więcej czasu sam na sam; zaczynasz myśleć, z którą osobą byłoby ci lepiej; czujesz się jak zakochana.
To zresztą jedynie wskazówki – same zazwyczaj jesteśmy w stanie stwierdzić, czy doszło do zdrady emocjonalnej. I w wielu przypadkach jest ona bardziej niepokojąca niż zdrada fizyczna. Powód? Do zdrady fizycznej bardzo często dochodzi spontanicznie, pod wpływem chwili (i nierzadko alkoholu) – mają to na sumieniu zwłaszcza mężczyźni, którzy twierdzą później, że skok w bok nic dla nich nie znaczył. I faktycznie czasem okazuje się, że zdrada fizyczna nie ma przełożenia na zaangażowanie emocjonalne w związek, choć oczywiście nie zmienia to faktu, że do zdrady doszło, co może okazać się pocałunkiem śmierci dla relacji.
Potęgowanie emocji
Ze zdradą emocjonalną jest zgoła inaczej. Przede wszystkim oznacza ona zaangażowanie uczuciowe poza stałą relacją i najczęściej nie jest jednorazowym wybrykiem; emocje potęgują się z czasem. Zdrada emocjonalna nierzadko oznacza ochłodzenie uczuć wobec partnera i przelanie ich na inną osobę. A to poważny problem. Zwłaszcza że taka forma niewierności odbija się na związku i oznacza, że między partnerami dzieje się coś niedobrego. Jest sygnałem świadczącym o kryzysie relacji między wami. Nie wolno tego lekceważyć!
Jeśli to ty masz zdradę emocjonalną na sumieniu, dobrze byłoby przyjrzeć się związkowi. Warto się zastanowić, czy bliski kontakt z przyjacielem nie pojawił się jako reakcja na problemy między tobą a stałym partnerem. Odpowiedz sobie na kilka pytań: jak wam się ostatnio układało? Czy wydarzyło się coś, co oziębiło wasze stosunki? Co nie podoba ci się w partnerze i związku, który tworzycie? Czego ci brakuje? Dlaczego kontakt z innym mężczyzną daje ci tyle radości i satysfakcji? Co cię w nim fascynuje? Jak traktuje cię partner, a jak przyjaciel? Te wszystkie pytania są kluczowe, bo pozwalają dotrzeć do źródła problemu, a bez tej wiedzy nie ruszycie dalej.
Co możecie zrobić?
Emocjonalna zdrada może namieszać w waszej relacji – jeśli ją odkryłaś, musisz zmusić partnera do rozmowy. Wspólnie zastanówcie się, co szwankuje w waszym związku. Prześledźcie ostatnie miesiące, zwrócicie uwagę na nierozwiązane konflikty, problemy, nieporozumienia. To bardzo ważne, by dojść do sedna i zrozumieć, co było przyczyną odsunięcia się jednego z partnerów. Wzajemne obwinianie się nie ma sensu. Teraz możecie: albo wprowadzić konieczne zmiany do relacji i nauczyć się na nowo być ze sobą, albo zastanowić się, czy jesteście w stanie być razem szczęśliwi i czy próby odbudowania związku mają sens. Być może jesteście ze sobą jedynie z przyzwyczajenia, ale wasze emocje dawno wymknęły się poza nawias związku.