BŁĄD 3: Spychasz swoje sprawy na drugi plan. Najważniejsze są jego problemy. Gdy ma ważny egzamin lub coś do załatwienia robisz wszystko, aby mu pomóc. I to nic, że koło nosa przechodzi Ci wiele ważnych dla Ciebie spraw. Kiedy więc on potrzebuje pilnie umówić się na wizytę u dentysty lub zdobyć notatki od kolegi, ty z wielką determinacją angażujesz się w poszukiwania odpowiedniego kontaktu.
- Faceci są tacy nieporadni – żali się 27-lenia Iga. Nie wiem, co mój chłopak zrobiłby beze mnie. Ostatnio na przykład miał bardzo ważny egzamin w szkole. Całą noc robiłam mu notatki, przepytywałam z materiału. Później ledwo żywa poszłam do pracy. Miałam jednak satysfakcję, że mogłam pomóc Darkowi, wesprzeć go w trudnych chwilach. Niestety, on nie odwdzięczył się tym samym.
Pewnego wieczoru przygotowywałam się do ważnego wystąpienia w pracy. Byłam bardzo zajęta, zupełnie nie miałam więc głowy, żeby gdzieś wyjść. Darek nalegał jednak żebyśmy poszli na imprezę. Mówił, że ma dzisiaj taki zabawowy nastrój i nie chce tego zmarnować. Uległam mu, stwierdziłam, że to nic wielkiego. Po powrocie do domu, siedziałam w papierach do białego rana. Znów byłam nieprzytomna w pracy...
Wiele kobiet jest tak bardzo zapatrzonych w swojego mężczyznę, że zupełnie nie potrafi im niczego odmówić. Umawia się na spotkanie, tylko wtedy, kiedy on ma wolną chwilę. Boi się prosić o przesunięcie randki, w obawie, że ukochany mógłby się obrazić. Każdy dzień planuje tak, jak on by sobie tego życzył. Można wręcz powiedzieć, że traktuje go jak swoistego królewicza. Niestety, czasem facet zupełnie tego nie docenia i wręcz przeciwnie, przyzwyczajony do wiecznej pomocy, coraz częściej zaczyna jej nadużywać. W końcu każda kobieta będzie miała dość takiego wykorzystywania. Wkurzona na swojego mężczyznę, zacznie go nienawidzić. A przecież nie o takie zakończenie nam chodzi!
BŁĄD 4: Rezygnujesz dla niego ze spotkań z przyjaciółmi
Wiele kobiet będących w stałym związku zaczyna coraz rzadziej spotykać się ze swoimi znajomymi. Podobnie 24-letnia Kasia, która całkowicie odcięła się od najlepszych przyjaciółek tylko dlatego, aby jej facet był pewny, że jest dla niej najważniejszy.
- Na początku nawet mi to nie przeszkadzało. Byłam totalnie zakochana w Arku, chciałam więc spędzać z nim każdą wolną chwilę. To było oczywiste, że odbywa się to kosztem moich relacji z koleżankami. Zresztą, one nawet to rozumiały, wiedziały, że chcemy nacieszyć się sobą, że nie możemy bez siebie żyć. Po kilku miesiącach znajomości poczułam jednak, ogromną chęć spotkania się z kumpelami. Chciałam pójść na imprezę, zabawić się trochę. Kiedy więc nadarzyła się odpowiednia okazja, oznajmiłam Arkowi, że wychodzę na miasto z koleżankami. Nie miał zachwyconej miny. Zasmucił się wręcz i zupełnie stracił dobry humor. Zrobiło mi się go żal, powiedziałam więc, że zostanę z nim w domu, że razem obejrzymy jakiś film.
Uważałam to za coś zupełnie normalnego. Przyjaciółki mogą przecież poczekać, a Arek – nie. Z czasem zaczęło mnie jednak denerwować to, że moje kolejne próby wyrwania się z domu kończyły się tak samo – cały wieczór spędzaliśmy wspólnie przed telewizorem. Mój chłopak był ode mnie starszy o 5 lat, nie miał więc już ochoty na wspólne wyjście do klubu. Jednak pewnego razu, gdy byłam na wakacjach u siostry poszłyśmy na grilla do naszych wspólnych znajomych. Kiedy Arek dowiedział się o tym, wpadł w panikę. Nic mi nie mówiąc, zadzwonił do moich rodziców i zapytał się, gdzie konkretnie jesteśmy. Potem przyjechał po mnie i koniecznie chciał zabrać do domu. Zgodziłam się... I znów jest tak samo... wszystkie wieczory spędzamy wspólnie przed telewizorem. Nie podoba mi się to. Żałuję, że wtedy na grillu nie podjęłam innej decyzji...
Kiedy mężczyzna pragnie spędzać z kobietą każdą wolną chwilę, na początku taka sytuacja może bardzo jej imponować. To wzruszające, gdy facet nie widzi świata poza nami. Bo skoro jest taki zazdrosny, to przecież znaczy, że kocha. Z czasem takie zachowanie zaczyna jednak coraz bardziej złościć. Nie można przegapić tego momentu, bo to może być pierwszy ważny sygnał, że nasz troskliwy ukochany zamienia się swoistego despotę.
NIE DAJ SOBIE WEJŚĆ NA GŁOWĘ!
Jeżeli pragniesz, aby między Tobą a Twoim partnerem wszystko było w porządku, musisz pozostać sobą, przestać udawać kogoś, kim nie jesteś. Na świecie nie ma ideałów. Ty też nim nie jesteś i nie będziesz. Twój partner musi to zaakceptować. Oto kilka drobnych wskazówek, jak pozostać sobą w związku:
- Nie rób niczego wbrew sobie. Zgadzaj się tylko na te pomysły, które odpowiadają także Tobie.
- Nie staraj się na siłę zaimponować mu. Niech pokocha Cię taką, jaka jesteś.
- Naucz swojego partnera, żeby był wobec Ciebie w porządku. Jeżeli potraktuje Cię lekceważąco lub obraźliwie, daj po sobie poznać, że nie akceptujesz takiego zachowania.
- Nie rezygnuj dla niego ze spotkań z przyjaciółmi. Pamiętaj, człowiek jest zwierzęciem stadnym, a ty plus on to jeszcze nie stado :)
- Wylicz sobie poglądy, których nigdy byś się nie wyrzekła. Masz prawo do własnego zdania.
- Nie rezygnuj ze swoich zainteresowań, obojętnie jak bardzo byłyby on infantylne.
Opracowała Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Jeśli wciąż Ci na nim zależy...
Czy jemu na Tobie zależy? POZBĄDŹ SIĘ ZŁUDZEŃ
Przeanalizuj zachowania faceta, na którym Ci zależy i poznaj prawdę o poziomie jego zainteresowania.