Agnieszka pamięta jakby to było wczoraj. Spotykała się z Łukaszem zaledwie od dwóch miesięcy, kiedy on przyznał, że planuje wyjazd do Irlandii. Nie dlatego, że mu na niej nie zależało. Po prostu trafiła się okazja, żeby zarobić i nie wypadało z niej nie skorzystać.
– Było mi wtedy bardzo przykro, ale rozumiałam, że taka okazja może się już nie powtórzyć. Łukasz zapewniał mnie, że będzie codziennie pisał maile, SMS-y, że to tylko dwa miesiące. Uwierzyłam mu – opowiada Agnieszka z Radomia. Łukasza nie było przez lipiec i sierpień. Nasza rozmówczyni tęskniła bardziej, niż by się tego po sobie spodziewała. Ale Łukasz, zgodnie z obietnicą, każdego dnia do niej pisał. – Mam wrażenie, że dzięki temu nasz związek się umocnił. Byliśmy razem przez cztery lata, zakochani – mówi Agnieszka, która dzisiaj jest już zaręczona z innym mężczyzną, ale Łukasza wciąż wspomina bardzo ciepło. O przyczynach rozstania nie chciała jednak opowiadać.
Stres nie jest niebezpieczny
Gdy, tak jak Agnieszka, musisz się rozstać z ukochanym na jakiś czas, pojawia się niepokój, lęk i stres. Wiele kobiet właśnie pod wpływem stresu nie potrafi poradzić sobie z nową sytuacją. Jednak zdaniem Anety Styńskiej, autorki książki „52 skuteczne psychorady”, stres jest naturalną, nieuniknioną częścią naszego życia. – Pewien optymalny poziom stresu jest niezbędny dla efektywnego funkcjonowania człowieka, ponieważ działa na nas mobilizująco. Zbyt niski poziom stresu powoduje spadek motywacji, apatię i znudzenie. To nie sam stres jest niebezpieczny dla człowieka, ale to, jak na niego reagujemy – tłumaczy Aneta Styńska. I dodaje, że jednym ze źródeł stresu są niewątpliwie wszelkie zmiany życiowe – w tym jak najbardziej rozłąką z ukochaną osobą. Jak możesz się wyciszyć? (za Anetą Styńską)
- rozładuj nagromadzone emocje poprzez kontakt z naturą
- stosuj techniki relaksacyjne – spróbuj medytacji lub kontrolowania oddechu
- śmiej się! Śmiech burzy napięcie, rozjaśnia twarz, rozluźnia mięśnie, przywraca obiektywizm i ożywia nadzieję
- nie zapominaj o odpoczynku, nie mieszaj tego czasu z innymi zajęciami
- oczekuj lepszego.
Bierz przykład z Dody
Wiesz już, jak się wyciszać, gdy rozłąka z partnerem cię przerośnie. Pora nauczyć się radzić sobie z tęsknotą. Najlepszą rzeczą, jaką możesz dla siebie zrobić, jest wyjście do ludzi. Nawet Doda po rozstaniu z Nergalem (co prawda nie tymczasowym) przyznała, że zamiast płakać, wolała spotkać się z przyjaciółmi, bliskimi, fanami – robiła wszystko, byle nie siedzieć w domu i nie zalewać się łzami. Ta metoda wydaje się najlepszym sposobem na poradzenie sobie z rozłąką. Jeśli zamkniesz się w domu i czas bez partnera będziesz spędzała przed komputerem, z kubełkiem lodów, chandra murowana. Dlatego poproś najlepszą koleżankę, żeby dotrzymywała ci towarzystwa, podczas gdy twój ukochany będzie daleko. Spotykaj się ze znajomymi na wspólnych zakupach, kawie, przy ciastku, pizzy, w kinie, na spacerze, basenie, rowerach, plotkach, imprezie. Dzięki temu pozbędziesz się uczucia samotności. Zadbasz o siebie, a czas bez ukochanego minie znacznie szybciej. W końcu o to chodzi!
Pomogą ci pasje
Twoim największym sprzymierzeńcem w walce z tęsknotą podczas nieobecności partnera będą... zainteresowania i pasje. Pisze o tym psycholog Aneta Styńska w swoim poradniku: – Zajmij się czymś, co sprawia ci przyjemność. Idź na spacer, posłuchaj relaksującej muzyki. Uprawiaj sport, przecież w zdrowym ciele, zdrowy duch – wymienia. Uwielbiasz malować? Zainwestuj w sztalugi, farby, płótno albo karton i do dzieła! Interesujesz się modą? Idź na zakupy, udzielaj się przez internet, załóż szafiarskiego bloga. Jeśli nie masz hobby, po prostu je dla siebie znajdź. Zacznij uprawiać sport, czytać książki, dyskutować na różne tematy przez internet. Żyjąc aktywnie, nie będziesz miała czasu na tęsknotę, smutek i stres.
Co możesz robić, jeśli nie masz pomysłu?
- zacznij pisać dziennik albo internetowy blog. Z całą pewnością cię to pochłonie
- zapisz się na oryginalne zajęcia, np. z medytacji, aqua aerobiku, decoupage’u – może właśnie to będzie strzałem w dziesiątkę?
- zadbaj o siebie. Zmień fryzurę, poeksperymentuj z makijażem, ubiorem. Zrób porządek w szafie, urządź w domu SPA. Zainteresuj się zdrowym stylem życia
- przyłącz się do przyjaciółki, która chodzi na jogę/uczy się języka włoskiego/zainteresowała się numizmatyką
- zacznij gotować. Z dużym prawdopodobieństwem się w tym zakochasz!
Grunt to komunikacja
Podczas rozłąki z ukochanym najbardziej bolesna jest niespodziewana samotność. Czas, gdy partnera nie ma, jest zbyt krótki, żeby się do niej przyzwyczaić, i zbyt długi, żeby jej nie odczuć. Dlatego zadbaj o wasz jak najlepszy (i jak najczęstszy kontakt). Na szczęście w dzisiejszych czasach jest wiele możliwości, żeby się ze sobą kontaktować. Dzwońcie do siebie, piszcie SMS-y, maile, zostawiajcie wpisy na portalach społecznościowych, rozmawiajcie przez gg, skype’a. W ten sposób łatwiej będzie wam obojgu poradzić sobie z tęsknotą i wzajemną nieobecnością. – Właśnie dzięki częstej komunikacji dwa miesiące minęły jak dwa tygodnie. Gdyby nie codzienne maile, na pewno byłoby nam obojgu znacznie trudniej – wyznaje Agnieszka. Tylko pamiętaj: ze swoimi próbami kontaktu nie bądź natrętna. Pozwól, by przebywający w innym mieście lub państwie partner zdążył za tobą zatęsknić.
Kilka dodatkowych rad na czas rozłąki:
- pamiętaj, że czas nieobecności minie bardzo szybko. Nie zamartwiaj się, myśląc, że to aż dwa czy trzy miesiące
- upewnij się, że z dala od ciebie ukochany będzie miał twoje zdjęcie lub upominek, który mu podarowałaś (najlepiej tuż przed wyjazdem)
- nie płacz, bo nie ma powodu
- zastanów się, jak przywitasz ukochanego po powrocie. Może zrobisz mu niespodziankę i odmalujesz pokój (oczywiście nie sama) albo przygotujesz dla niego osobisty prezent?
- wyrzuć z głowy wszelkie podejrzenia i wątpliwości. Podstawą każdego związku powinno być zaufanie.
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Sama, nielubiana, samotna… Jak znaleźć przyjaciół?
Uczucie osamotnienia można pokonać.
O czym myślisz po rozstaniu? 5 etapów!
Przechodzi przez to każda kobieta, która kończy związek.