ALCHEMIA MIŁOŚCI, CZĘŚĆ 1: Co się dzieje, kiedy kochasz?

Miłość działa jak narkotyk, sprawia, że ogarnia nas namiętność, ogień pożądania i niespotykana euforia.
ALCHEMIA MIŁOŚCI, CZĘŚĆ 1: Co się dzieje, kiedy kochasz?
04.07.2011

Miłość to jedna z największych tajemnic ludzkości. Jeszcze do niedawna ekspertami w tej jakże niezwykłej sferze naszego życia byli poeci. Opiewając gorącą namiętność i pożądanie łączące dwoje kochanków, zawsze podkreślali, że siedliskiem tych niezwykłych uczuć jest serce. Przedstawiając zalety swoich wybranek, głęboko wierzyli, że to właśnie alabastrowa cera, lśniące włosy i piękny uśmiech wzbudziły w nich ten olbrzymi żar.

Podobne odczucia mają również wszyscy zakochani. Dla ludzi przeżywających miłość, wydaje się ona niezwykłym cudem. Jak bowiem wytłumaczyć sobie na zdrowy rozum to, że nagle ktoś staje się centralnym punktem naszego życia? Wszystkie dotychczasowe sprawy i odczucia przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Zagadkowe jest to, dlaczego tak bardzo zachwyciła nas ta a nie inna osoba? Co spowodowało, że zwróciliśmy uwagę na delikatnego blondyna, chociaż zawsze podobali nam się dobrze zbudowani bruneci? Jak to się dzieje, że nagle stary kumpel zaczął nas tak niesamowicie pociągać, wzbudzać fizyczne i psychiczne zainteresowanie? Dlaczego w jednej chwili zdolni jesteśmy do robienia rzeczy, które nigdy wcześniej nawet nie przyszłyby nam do głowy?

Wydaje się, że odpowiedzi na te pytania udzielić mogą nam jedynie naukowcy. Otóż, według badaczy, miłość wcale nie jest jakimś niewytłumaczalnym stanem, boską siłą, której źródeł nigdy nie poznamy. Wręcz przeciwnie, potrafią oni precyzyjnie określić, czym tak naprawdę jest zakochanie. Opisać, co dzieje się w organizmie człowieka, kiedy dosięga go to gorące uczucie.

 

 

miłość

Według naukowców, najważniejszą rolę w miłości odgrywa mózg i produkowane przez niego substancje chemiczne. To szalone, bezrozumne, namiętne uczucie jest podobno wynikiem działania kilku związków chemicznych. Co ciekawe, świadomie zupełnie nie mamy wpływu na ich produkcję ani też nie potrafimy oprzeć się ich działaniu. Po prostu, gdy na swojej drodze spotkają się kobieta i mężczyzna chemicznie stworzeni dla siebie, laboratorium miłości znajdujące się w ich ciałach, zaczyna działać na pełnych obrotach!

Oto co dzieje się w naszych organizmach kiedy się zakochujemy:

Oczy pełne namiętności

Najpierw „zakochują się” oczy. Takie zjawisko zaobserwować można zresztą w całej przyrodzie. Uroda jest bowiem znakiem prawidłowego, harmonijnego rozwoju, świadectwem, że zwierzę przekaże potomstwu najlepsze cechy gatunku. Piękno pociąga również człowieka, na szczęście, dla każdego oznacza ono coś innego. Gdy spotykamy więc wielką miłość, nasze oczy pierwsze zbierają informacje o wzroście, wyglądzie twarzy, budowie ciała, kolorze skóry i włosów. Wszystkie te dane bardzo szybko docierają do mózgu, by tam zgotować prawdziwą burzę!

Zapach pożądania

Istnieje również drugi zmysł, który bardzo silnie reaguje na sygnały wysyłane z otoczenia. Chodzi tutaj o węch. To dzięki niemu już na odległość wyczuwamy zapach przyszłego wybranka. Określony aromat odgrywa bardzo dużą rolę w miłości. Wielu naukowców dowodzi bowiem, że kobieta wybierając danego partnera, kieruje się jego zapachem. Warto jednak zaznaczyć, że nie ma to oczywiście nic wspólnego z perfumami czy dezodorantami. Za to swoiste miłosne przyciąganie odpowiedzialne są feromony, małe cząsteczki seksualnej woni, indywidualnej i charakterystycznej dla każdego. I to właśnie ten specyficzny aromat rozsiewamy wokół siebie, kusząc i wabiąc przyszłego wybranka. Feromony posiadają w sobie naprawdę magiczną moc. To właśnie one są tym niezwykłym związkiem chemicznym, który wywołuje w nas pierwsze symptomy zainteresowania drugim człowiekiem, wyzwala pożądanie, a także sprawia, że czujemy gwałtowną niechęć do kogoś dopiero co poznanego.

miłość

Gdy drżą Ci kolana...

Gdy ktoś nam się bardzo podoba, nawet gdy nie zamieniliśmy z nim ani słowa, to i tak, jakby mimowolnie przeżywamy niezwykłe poruszenie. A wszystko dlatego, że narodziny miłości to dla naszego organizmu prawdziwy szok. Serce bije jak oszalałe, podwyższa się ciśnienie krwi, drżą nam kolana i pocą się ręce. Wszystkie te sygnały oznaczają, że wpadliśmy w sidła miłości. Co najważniejsze, reakcje te dzieją się z szybkością błyskawicy. To znak, że w naszym organizmie rozpoczął się proces zwany zakochaniem. Objawia się on między innym blokadą zdolności logicznego rozumowania, osłabieniem samokontroli i instynktów zachowawczych. Na szczęście, miłość ma również wiele pozytywnych konsekwencji. Doznajemy pełni szczęścia, radości i euforii. Wydaje nam się, że nabieramy zupełnie nowych sił. Czujemy się gotowi do podjęcia każdego wyzwania, największego ryzyka. Nie bez powodu tak wielką popularnością cieszy się powiedzenie, że „miłość potrafi góry przenosić!”.

Wieczna miłość?

Zakochani patrzą na świat z zupełnie innej perspektywy. Wszystko wokół widza w radosnych, optymistycznych kolorach. Nie myślą o sprawach smutnych, tragicznych czy ostatecznych. Chcą żyć wiecznie i wiecznie się kochać. Niekiedy bywa również i tak, że popadają w swoiste uzależnienie. Potrzebują wtedy coraz większych dawek tego niezwykłego „oszałamiacza”. Czasem ta swoista przyjemność płynąca z pierwszego etapu zakochania jest tak silna, że niektórzy ludzie nie potrafią dotrwać do momentu głębszej, bardziej dojrzałej miłości. Wciąż poszukując intensywnych uczuć i wrażeń, nie są w stanie długo wytrwać w związku. Niczym legendarny Don Juan, trwają bez końca w pierwszej, najbardziej intensywnej fazie zauroczenia.

miłość

Gdy między dwojgiem ludzi zaiskrzy, w ich mózgu dochodzi do swoistej chemicznej burzy. W drugiej części artykułu nieco bliżej przyjrzymy się więc sprawcom tego niezwykłego zamieszania. Sprawdzimy, dlaczego zakochani przeżywają swoisty narkotykowy odlot... Alchemia miłości (część druga) już jutro!

Alicja Piechowicz

Zobacz także:

Dlaczego wciąż jesteś sama?

Mijają miesiące, może i lata, a ty wciąż nie znalazłaś swojej drugiej połowy? Prawdopodobnie popełniasz typowe błędy singielki.

Jak się odkochać i zapomnieć?

Gdy ukochany odchodzi, trudno poradzić sobie z przytłaczającymi emocjami. Można jednak spróbować zapomnieć o bolesnym rozstaniu.

Polecane wideo

Komentarze (36)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 20.04.2015 20:20
Kiedy byłem samotny było mi strasznie ciężko. Na szczęście dzięki rytuałowi ze strony urokmilosny24.pl odzyskałem ukochaną. Jestem najszczęśliwszy na ziemi.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.07.2011 22:44
Ja przez 4lata związku widzę , że miłość rośnie a nie maleje. Niektórzy ludzie są ze sobą z przyzwyczajenia, niektórzy dla pięniędzy, niektórzy bo sa zauroczeni ale nie kochają. Przyglądam się temu aspektowi i widzę, że mało ludzi jest ze sobą z prawdziwej miłości.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.07.2011 19:42
Jesteście dobrzy w laniu wody. ;] 4 strony tekstu, zero konkretów, takie rzeczy dzieci w podstawówce wiedzą. Zaczęło się od tego, że za zakochanie odpowiadają związki chemiczne i na tym samym się skończyło. JAKIE SĄ TO ZWIĄZKI CHEMICZNE? Beznadzieja.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.07.2011 17:54
PS> Usuwanie komentarzy nic wam nie da, to oszustwo.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.07.2011 17:54
P L A G I A T ! Żywcem ściągnięte z Interii (dział FACET). Żałosne. To już było, tylko w innym miejscu i dużo wcześniej. Papilocie! Za to grożą sankcje prawne.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie