Wyniki tego sondażu wydawały się oczywiste i łatwe do odgadnięcia. W kwestii kobiecych krągłości faceci wyznają zasadę, że im więcej, tym lepiej, a pytanie ich o to raczej mija się z celem. Z góry wiadomo, co odpowiedzą.
Zobacz również: Internauci nazwali ją „płaską deską”. Odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób
Mimo wszystko jedna z amerykańskich firm zajmujących się telemedycyną postanowiła sprawdzić męskie upodobania w tym względzie, a rezultaty zaskoczyły wszystkich. Zwłaszcza panie, które już planowały operację powiększenia biustu.
To jednak może nie być konieczne.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Dr Ed, niektórzy panowie wciąż doceniają kształty Pameli Anderson, ale są w zdecydowanej mniejszości. Męskie i damskie oczekiwania okazały się zbieżne.
Aż 53 procent respondentów uznało, że idealny biust powinien być... średni. Co trzeci ankietowany (35 proc.) gustuje w dużych wymiarach, a co dziesiąty (11 proc.) woli ten najmniejszy. Panie mają niemal dokładnie takie same oczekiwania, co potwierdza udział poszczególnych odpowiedzi - 60, 30 i 10 procent.
Wszyscy lubimy mniej więcej to samo.
Zobacz również: Czy wyglądasz jak statystyczna Polka?
Małe, duże i średnie to pojęcia względne, ale sondaż przynosi bardziej szczegółowe dane. Sprawdzono również, jaki konkretny rozmiar nie ma sobie równych. Niemal połowę męskich głosów zdobyła miseczka C (48,5 proc. głosów), która jest najczęściej spotykaną w Stanach Zjednoczonych i Europie, gdzie przeprowadzono badanie.
Kolejna jest miseczka B (20 proc.), D (19 proc.), DD (7 proc.), A (3,5 proc.), E (0,8 proc.) i DDD (0,7 proc.).
Więcej wcale nie oznacza lepiej. Duże krągłości przegrały ze średnimi, co według autorów badania powinno być dla nas wszystkich pocieszające. Chyba pierwszy raz w historii oczekiwania idą w parze z rzeczywistością.
Zobacz również: Idealny rozmiar biustu. Na całym świecie rządzi miseczka C, ale nie w Polsce