Niektórym facetom przychodzi to bardzo naturalnie. Mają powodzenie u płci przeciwnej i nie mogą narzekać na swoje życie uczuciowe. Inni muszą się bardzo postarać, by zostać zauważonym. To właśnie do nich swoją ofertę kierują coraz popularniejsze szkoły podrywu, kursy uwodzenia i akademie flirtu.
Zobacz również: Jak rozpoznać incela? 12 znaków szczególnych
Uczestnicy zajęć mają dosyć samotności, a „eksperci” znają skuteczne metody, jak sobie z nią poradzić. Zaloty postrzegają niemal jako dziedzinę nauki, w której obowiązują konkretne prawa. Zrób to i tamto, a ona na pewno będzie twoja - przekonują. Ile w tym prawdy? Postanowiłem sprawdzić to u źródła.
Zapisałem się na internetowy kurs romansowania, by chwilę później otrzymać dostęp do tajemnej wiedzy mistrzów podrywu. I dowiedziałem się kilku bardzo ciekawych rzeczy.
#1 Liczy się ilość, a nie jakość
Uwodzenie płci przeciwnej należy potraktować jako zawody. Kto zdobędzie więcej punktów, ten wygrywa i zasługuje na tytuł samca roku. Nie warto wybrzydzać - korzystaj ze wszystkich okazji, jakie daje los. Według mojego wykładowcy facet poczuje się dobrze tylko wtedy, kiedy na liście jego osiągnięć znajdzie się kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset pozycji. Każda z nich ma swoje imię. Kobiet się nie zdobywa, ale kolekcjonuje - twierdzi.
#2 Uwodzenie przypomina polowanie
Mechanizm ma być prosty i znany od wieków. Mężczyzna jest nienasyconym łowcą, a kobieta odgrywa rolę zwierzyny. Miłość od pierwszego wejrzenia, czułe słówka, rozmowa o przyszłości? Nic z tego. „Zapoznać, zdobyć, zapomnieć” to ulubiona zasada 35-latka, który chciał zostać moim mentorem. Nie warto się zatrzymywać, bo jeśli zdecydujesz się budować trwałą relację, wtedy szybko wypadniesz z obiegu.
#3 Każdą kobietę można zdobyć
Według mistrza podrywu niektóre przypadki okazują się trudniejsze od pozostałych, ale wystarczy cierpliwość i odpowiednie podejście, a wreszcie się uda. Kobiety pragną męskiej uwagi, którą prędzej czy później docenią. Im bardziej oporny cel, tym większa satysfakcja i fajerwerki w sypialni - przekonuje. Jeśli wszystko przychodzi zbyt łatwo, wtedy nie potrafimy tego docenić. Trzeba się chwilę pomęczyć.
#4 Pieniądze rządzą światem i miłością
Ekspert na szczęście zdaje sobie sprawę, że nie każdy jeździ bentleyem i ma w portfelu złotą kartę kredytową. Jednak nic straconego - nie trzeba być rzeczywiście bogatym. Wystarczy go udawać. Kiedy prawda wyjdzie na jaw, nam będzie już wszystko jedno. W końcu interesują nas wyłącznie krótkoterminowe znajomości nastawione na przyjemność, a nie romantyczna miłość do grobowej deski.
Zobacz również: Inteligentna twarz. Jak według facetów wyglądają najmądrzejsze dziewczyny?
#5 Gdy mówi „nie”, to myśli „tak”
W czasie kursu usłyszałem różne bzdury, ale ta uderzyła mnie chyba najbardziej. Nie tylko dlatego, że to psychologia na poziomie budki z piwem. Facet, który wierzy w podobne teorie staje się zwyczajnie niebezpieczny dla otoczenia. Nie trudno sobie wyobrazić, do czego może doprowadzić takie podejście.
#6 Związki są przereklamowane
Jestem typem romantyka, który zawsze wierzył w takie rzeczy jak miłość od pierwszego wejrzenia, pokrewna dusza czy słowa przysięgi „nie opuszczę cię aż do śmierci”. Na zajęciach dowiedziałem się, że to totalnie niemęskie i jeśli nie zmienię nastawienia, to kobiety wejdą mi na głowę. Z życia trzeba korzystać. Czytaj: słynne już „zapoznać, zdobyć, zapomnieć”. Budząc się codziennie obok innej poczuję prawdziwą satysfakcję.
#7 Nie warto być miłym
Kobiety twierdzą, że uwielbiają mężczyzn szarmanckich, wrażliwych, inteligentnych i dobrze wychowanych. Co na to mój ekspert? Bzdura. W głębi duszy każdej z nich miękną kolana na widok nieokrzesanego samca. Ogłada i kultura osobista to przejawy słabości. Prawdziwy macho może wszystko i za nic nie musi przepraszać.
Nie jestem chyba najbardziej pojętnym uczniem, bo w tym momencie chciałbym dodać tylko jedno: przepraszam, że wśród nas są wyznawcy podobnych teorii. Normalny facet nie podpisze się pod ani jednym zdaniem tej wyliczanki.
Zobacz również: Mężczyźni wskazali dwa ubrania, w których kobiety wyglądają na... inteligentniejsze. Będziesz je nosić?