Udany związek opiera się na łączącym nas uczuciu, zgodności charakterów, wspólnych zainteresowaniach, celach i wzajemnym zaufaniu. Nie bez znaczenia jest atrakcyjność fizyczna, bo trudno być z kimś, kto nam się zwyczajnie nie podoba. To nie tylko ładna twarz czy zgrabne ciało, ale także indywidualny styl.
Zobacz również: „Podejrzałem suknię ślubną mojej narzeczonej. Nie tak ją sobie wyobrażałem”
Kiedy jesteśmy razem, powinniśmy wziąć pod uwagę upodobania partnera. Z tym jedna różnie bywa, na co najlepszym dowodem są słowa Roberta. Młody mężczyzna nie ukrywa, że ma spory problem z garderobą swojej dziewczyny i szuka sposobu, jak w dyskretny sposób na nią wpłynąć.
W przesłanej do nas wiadomości opisał swój stosunek do damskich jeansów, które jego ukochana tak bardzo uwielbia. On niekoniecznie.
Chciałbym jakoś na nią wpłynąć, ale nie bardzo wiem jak. To silna i dumna kobieta, która nie lubi, kiedy ktoś mówi jej, co powinna robić. W wielu kwestiach liczy się z moim zdaniem, jednak ciuchy wybiera sama. Nie mogę powiedzieć, że ubiera się źle, ale moim zdaniem przydałoby się więcej urozmaicenia.
Nosi fajne bluzki, kurtki, ma sporo par butów i innych dodatków, ale w temacie spodni pozostaje nieugięta. Nie lubi sukienek, dlatego prawie zawsze stawia na spodnie. Pół biedy, gdyby to były różne fasony, kolory i materiały. Zamiast tego ciągle ma na sobie ulubione jeansy.
Boję się zwrócić uwagę, ale naprawdę nie mogę już na to patrzeć
- wyznaje.
Zobacz również: Jedyne buty, których potrzebujesz na wiosnę. Każdy facet się obejrzy
Nie wiem, ile ma par jeansów, ale wszystkie wyglądają dokładnie tak samo i według niej nadają się na każdą okazję. Kiedy ją poznałem - miała je na sobie. Granatowe spodnie założyła też na pierwszą oficjalna randkę. Nosi je na uczelnię i do pracy. Na obiad z moimi rodzicami też nie miała wątpliwości, co założyć.
Czy wygląda w nich źle? Skądże znowu. Zawsze są idealnie dopasowane i apetycznie podkreślają jej kształty. Jedyne, czego bym chciał, to żeby od czasu do czasu pokazała się w czymś innym. Jeansy traktuje jak swój służbowy i prywatny uniform, a nawet ja mam bardziej urozmaiconą garderobę.
Z tego co widzę, to nie tylko ona ma z tym problem
- dodaje.
Kobiety w jeansach otaczają nas ze wszystkich stron. Zupełnie tak, jak gdyby w sklepach nie było niczego innego. Rozumiem, że to bezpieczne i wygodne rozwiązanie, ale są jakieś granice. Moja dziewczyna pociąga mnie fizycznie, jednak wszystko psuje ta przewidywalność. A ja boję się odezwać.
Jej jeansy śnią mi się po nocach i nie są to raczej przyjemne fantazje. Najchętniej wyrzuciłbym je wszystkie i nie pozwolił kupić kolejnej pary. Moda damska jest tak bogata, a coraz więcej kobiet zupełnie z tego nie korzysta. Tylko co ja mogę? Chciałbym jej o tym powiedzieć, ale spodziewam się reakcji.
Dlatego proszę o pomoc i korzystając z okazji apeluję - dajcie się przekonać, że jeansy wcale nie muszą być pierwszym wyborem
- przekonuje Robert.
Myślicie, że da się coś z tym zrobić?
Zobacz również: 13 ubrań, dzięki którym od razu stajesz się atrakcyjniejsza w męskich oczach