Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy, ale to nie jedyny element twarzy, który rozpala męską wyobraźnię. Nie można zapomnieć również o ustach. To przez nie wypowiadane są czułe słowa, można je zalotnie przygryzać lub wykorzystać do pocałunku. Różnią się kształtem, wielkością czy kolorem, ale zawsze dobrze się kojarzą.
Zobacz również: Jeden błąd w makijażu, który popełnia niemal każda Polka. Faceci to widzą
A mogą jeszcze lepiej - twierdzą moi rozmówcy, których zapytałem o najbardziej pożądany makijaż warg. Ich odpowiedzi mogą znacznie ułatwić wybór pomiędzy klasyczną szminką, błyszczykiem czy płynną pomadką. Okazuje się, że odcień to nie wszystko. Liczy się także formuła.
Sondaż przeprowadzony na grupie młodych facetów tylko to potwierdza.
Kiedyś furorę robiła czerwona szminka o matowym wykończeniu, ale w ostatnich latach asortyment drogerii znacznie się wzbogacił. Pomadki dostępne są w różnych formach i konsystencjach, a wszystkie obiecują jedno: apetyczne usta. Krótka ankieta udowadnia, że czasami to tylko czcze gadanie i nie wszystko działa równie dobrze.
Wśród moich rozmówców najmniej jest fanów bardzo płynnych błyszczyków, które dają efekt mokrych warg. Co im przeszkadza?
Mateusz: Sprawiają wrażenie obślizgłych. Bałbym się do nich zbliżyć, żeby się nie przykleić.
Igor: Bardzo łatwo zmieniają swoje położenie i rozlewają się poza granice ust.
Robert: Według mnie wyglądają po prostu wulgarnie. Za bardzo zwracają na siebie uwagę
- twierdzą.
Zobacz również: Z rzęsami Polek dzieje się coś bardzo niepokojącego. Faceci mają na to alergię
Nieco lepiej poradziły sofie błyszczące i matowe szminki w sztyfcie. Panowie doceniają ich wyraziste krycie, trwałość i wizualne powiększenie ust. Problem pojawia się jednak w momencie, gdy przenoszą się na zęby, a to dość częsta przypadłość. Czasami prezentują się też zbyt sucho.
Zdecydowanie lepszy efekt ma dawać płynna pomadka o matowym wykończeniu. Potwierdzają to komentarze.
Daniel: Uwielbiam, gdy dziewczyna nakłada ją sobie patyczkiem. Jest w tym coś uwodzicielskiego.
Tomek: Kolor jest mocny, nic nie spływa i za bardzo się nie błyszczy. Efekt nie jest tak płaski, jak przy klasycznej pomadce.
Adam: Moja dziewczyna od niedawna takiej używa i różnica jest naprawdę spora. Nie wiem na czym to polega, ale wygląda o wiele lepiej
- przekonują.
Wynika z tego jednoznacznie, że choć nie jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie, to jednak nie jest nam wszystko jedno. Najbardziej zaskakująca jest chyba niechęć do zbyt dużego błysku. Doceniamy mat i mocną pigmentację.
Może warto się tym zasugerować?
Zobacz również: Kosmetyk do makijażu, którego wcale nie potrzebujesz. Faceci śmieją się na jego widok