Z rzęsami Polek dzieje się coś bardzo niepokojącego. Faceci mają na to alergię

Ty też to sobie robisz?
Z rzęsami Polek dzieje się coś bardzo niepokojącego. Faceci mają na to alergię
fot. Unsplash
30.07.2019
Grzegorz Lawendowski

W urodzie, jak w w każdym innym temacie - na ogólne wrażenie składa się wiele najdrobniejszych szczegółów. Co z tego, że masz najlepsze ciuchy i twarzową fryzurę, skoro inny element wyglądu skutecznie cię szpeci. Może to być wszystko: zaniedbane zęby, uzależnienie od samoopalacza, przerośnięte tipsy i można tak jeszcze długo wymieniać.

Zobacz również: Moda na „rosyjską objętość”. Kobiety naprawdę robią to ze swoimi rzęsami

Ale to wciąż nie jest najgorsze. Okazuje się, że największy błąd popełniany dziś przez wiele Polek, to ich rzęsy - twierdzą moi rozmówcy. Co z nimi nie tak? Wcale nie to, że są zbyt krótkie, rzadkie i źle pomalowane. Wręcz przeciwnie. Problemem okazuje się ich nadmiar, czyli doklejanie sztucznych włosków dodających objętości.

Brak umiaru w tej kwestii może doprowadzić do wizerunkowej katastrofy.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez FoFa Lashes (@fofa_lashes)

Jeszcze do niedawna stylizacja rzęs ograniczała się do nałożenia warstwy maskary. Dzięki tuszowi miały być dłuższe i gęstsze, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Z czasem kobiety doszły do wniosku, że skoro efekt może być jeszcze bardziej spektakularny, to grzechem byłoby nie spróbować. Sęk w tym, że nagle zrobiło się tego wszystkiego zdecydowanie za dużo.

Wystarczy rozejrzeć się wokół siebie. Od nastolatki po statystyczną trzydziestolatkę - nad (a często także pod) oczami pojawiły się włochate kurtyny z syntetycznego lub naturalnego włosia. W efekcie nie widać nawet waszego spojrzenia, bo rzęs zrobiło się tak dużo, że sięgają od policzków po brwi i trudno dostrzec, co tak naprawdę mają oprawiać.

Ciężkie zdobienie sprawiło, że oczy są prawie niewidoczne. A nawet jeśli - okazują się przekrwione od nadmiaru kleju.

Zobacz również: Kolory paznokci, z których musisz zrezygnować, jeśli nie jesteś już nastolatką

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Dramatic Eyelashes (@dramaticeyelashes)

Faceci naprawdę to dostrzegają. I widzą w tym ogromny problem.

Patryk: Rzęs zrobiło się po prostu za dużo. Codzienne spotykam dziewczyny, które mają tak gęsto obrośnięte oczy, że moje własne zaczynają łzawić na sam widok. Ewidentny brak umiaru.

Kuba: Nie dość, że jest ich nadmiar, to na dodatek są zazwyczaj karykaturalnie długie. Od razu widać, że sztuczne, bo normalnie raczej nie dotykają brwi.

Dawid: Kiedyś dziewczynę bez klasy można było rozpoznać po nadmiarze podkładu, białych kozaczkach i sztucznej opaleniźnie. Teraz nieodłącznym elementem zestawu są rzęsy, których nie powstydziłby się klaun.

Tomek: Najgorsze są nastolatki, które uwierzyły, że dzięki nim będą wyglądały dorośle i zalotnie. Mnie kojarzą się wyłącznie z przebranymi dziećmi

- twierdzą moi rozmówcy.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez FoFa Lashes (@fofa_lashes)

Wynika z tego jednoznacznie, że efekt jest odwrotny od zamierzonego. Doklejone rzęsy w większości przypadków odbierają, a nie dodają urody. Dzieje się tak dlatego, że zazwyczaj okazują się niedopasowane do oka, proporcji twarzy i urody. Czy to oznacza, że należy z nich całkowicie zrezygnować? Nie, ale warto wziąć sobie do serca tych kilka zasad.

1. Sztuczne rzęsy nie powinny być dwa razy dłuższe, niż twoje naturalne.

2. Zagęszczenie nie może oznaczać, że przyklejasz sobie wielokrotnie więcej rzęs, niż faktycznie posiadasz.

3. Najlepszym rozwiązaniem są tzw. połówki na zewnętrzną połowę powieki. Wtedy nie wygląda to tak ciężko i karykaturalnie.

4. Powinien to być gadżet przeznaczony na specjalne okazje, a nie na co dzień.

5. Jeśli nie znasz umiaru lub nie potrafisz ich prawidłowo aplikować - udaj się do specjalistki. Albo daj sobie spokój.

Oczywiście jeśli interesuje cię męskie zdanie i nie chcesz narażać się na śmieszność. W przeciwnym razie - rób jak uważasz.

Zobacz również: 5 szczegółów, przez które wyglądasz tandetnie. Rzęsy, paznokcie, włosy...

Polecane wideo

Skrzywdzone przez pęsetę. Już nigdy nie powinny same regulować brwi
Skrzywdzone przez pęsetę. Już nigdy nie powinny same regulować brwi - zdjęcie 1
Komentarze (28)
Ocena: 4.07 / 5
Ada (Ocena: 5) 26.08.2019 10:26
Ja moim klientkom nakładam rzęsy od Magnitica Lashes i efekt jest bardzo naturalny i kobiecy ;)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 31.07.2019 22:01
Ja nie doklejam sobie rzęs a lekko pomalowane sięgają mi brwi bo są po prostu długie. I uważam to za atut.
zobacz odpowiedzi (1)
Path (Ocena: 3) 31.07.2019 21:44
Własne rzęsy mam do brwi tak więc takie występują. Nie doklejam, nie tuszuje i nie używam cud odzywek. Po prostu są.
zobacz odpowiedzi (1)
Maksim (Ocena: 5) 31.07.2019 16:51
Te psitki na oczach są okropne
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 31.07.2019 15:36
Czy ten pan to jakis kryptogej, ze poucza kobiety między innymi że połówki to najlepsze wyjście jesli chodzi o stylizację rzęs? artykuł porusza temat przedłużania rzęs- a zdjęcia są z typowo instagramowego looku, z doklejonymi paskami sztucznych, wieczorowych rzęs do mocnego wieczorowego makijażu. Co z profesjonalizmem? Nie mówiąc o podsumowaniu artykułu, dno. Pan do zwolnienia ;D
odpowiedz

Polecane dla Ciebie