Teoretycznie to niemożliwe. Narodowość nie jest wypisana na twarzy, dlatego na pierwszy rzut oka nie sposób rozpoznać skąd pochodzi dana osoba. W przypadku Polek to o tyle łatwiejsze, że słyną z wyjątkowej urody. Nic więcej ich jednak nie zdradza. Czyżby? Moi rozmówcy twierdzą coś zupełnie innego. Według nich kobiety z kraju nad Wisłą wysyłają mnóstwo innych sygnałów.
Zobacz również: Obcokrajowcy naśmiewają się ze stylu Polek. Wymienili ciuchy, po których zawsze nas rozpoznają
Wiele z nich można zidentyfikować na podstawie zachowania. Różnice są na tyle zauważalne, że widać je nawet na zatłoczonej ulicy. Polka ma w sobie to „coś”, co trudno pomylić z jakąkolwiek inną nacją. Autorzy tej teorii mają porównanie, bo od pewnego czasu sami mieszkają w Polsce. Nasze rodaczki zdarza im się spotykać także wtedy, gdy wracają do swoich ojczyzn.
Czym wyróżniają się wtedy spośród tłumu innych narodowości? Zdradza je przynajmniej kilka szczegółów.
Mam wrażenie, że są zdecydowanie bardziej wrażliwe od innych. Widać to gołym okiem także na ulicy. W Wielkiej Brytanii tłum pędzi przed siebie i nie rozgląda się na boki. Polka tak nie potrafi - jest czujna i wychwyci każdego potrzebującego. Matkę z wózkiem, którą wypadałoby przepuścić, bezdomnego proszącego o jedzenie czy staruszkę próbującą przejść przez jezdnię.
Różnie z tym bywa, ale sporo zdradza telefon. A raczej jego brak. Młode Niemki mają go cały czas przy sobie. Wpatrują się w ekran albo przykleja im się do ucha. Mam wrażenie, że w ogóle nie ogarniają rzeczywistości, bo liczy się to, co w smartfonie. Już kilka razy zauważyłem, że Polki bardziej doceniają świat realny. I to chyba nie kwestia drogiego roamingu, bo ten przecież zniesiono.
Zobacz również: Tak widzą nas obcokrajowcy. 13 cech, z którymi kojarzą im się Polki
Włoszki są przebojowe, dumne, czasami może nawet zbyt pewne siebie. Ale znają swoją wartość i nie chcą się chować. Kobiety z Polski mają w sobie o wiele więcej pokory, a może nawet wstydliwości. Chodzą raczej ze wzrokiem wbitym w ziemię, żeby nie zwracać na siebie uwagi. Zupełnie tego nie rozumiem, bo nie mają żadnych powodów do kompleksów. Wręcz przeciwnie.
Sporo zdradza uroda, ale jest jeszcze jeden szczegół. Niektórym może się nie spodobać. Chodzi o to, jak matki traktują swoje dzieci. Polki bywają bardziej zabiegane od Rosjanek i chyba dlatego tak pospieszają swoje pociechy. Zdarza im się szarpnąć za rękę albo krzyknąć przy innych ludziach. To chyba wynika głównie ze zmęczenia, bo tutaj kobiety próbują pogodzić karierę z macierzyństwem.
Jest kilka takich rzeczy, które odróżniają je od Szwedek. Zawsze noszą wielkie torebki, które wrzynają im się w ramiona. Ogólnie są bardziej kobiece. Czasami mam wrażenie, że unoszą się kilka centymetrów nad ziemią, bo poruszają się z taką lekkością. Moje rodaczki maszerują ciężko jak żołnierze, a Polka płynie przed siebie. Wiele z nich ma przy sobie książkę, co bardzo mi imponuje.
Nie twierdzę, że to znak charakterystyczny tylko dla kobiet z Polski. Ale ostatnio bardziej, niż dla innych. W mojej ojczyźnie, czyli Francji, pali się coraz mniej. A nawet jeśli ktoś pozostał wierny nałogowi, to oddaje mu się raczej na osobności. Na ulicach Paryża spotkałem wiele Polek, które odpalały papierosa od papierosa i nie krępowały się tym, że dym może komuś przeszkadzać.
Mam wrażenie, że nie robią sobie tyle selfie, co Brytyjki odwiedzające inny kraj. Turystki uwieczniają wszystkie zabytki i piękne widoczki ze swoją twarzą na pierwszym planie. Polki mają pod tym względem chyba więcej umiaru i zdrowego rozsądku.
Zobacz również: To dlatego obcokrajowcy żenią się z Polkami. Wyznali szokującą prawdę