Faceci zdradzili, co myślą o zarobkach swoich kobiet. „Czasami jej współczuję”

Sprawdź, czy nie zarabiasz za mało.
Faceci zdradzili, co myślą o zarobkach swoich kobiet. „Czasami jej współczuję”
Fot. Unsplash.com
25.12.2018
Grzegorz Lawendowski

Swego czasu jedna z popularnych polskich vlogerek ujawniła swoje wymagania wobec płci przeciwnej. Te słowa ciągną się za nią do dziś, jako przykład wyjątkowej pazerności. Młoda kobieta stwierdziła, że średnia krajowa to za mało i wymarzony facet musi zarabiać znacznie więcej od niej. W przeciwnym razie uzna go za nieudacznika życiowego. I zwyczajne nie będzie miał u niej żadnej szans.

Zobacz również: Dylemat Karola: „Czy związek bogatego informatyka z biedną kasjerką ma sens?”

Została za to powszechnie skrytykowana, ale nie wszystkich zdziwiło takie postawienie sprawy. Dla niektórych to oczywiste, że kobieta w związku ma być tą ładną, miłą i czułą, a facet jest od zarabiania pieniędzy. Czy podobnie działa to w drugą stronę? Sprawdziłem, czy dla facetów zarobki ich partnerek też mają aż takie znaczenie.

W przypływie szczerości zdradzili, ile zarabiają ich ukochane i co tak naprawdę o tym myślą. Przynajmniej ci, którzy zostali przez nie w tę kwestię wtajemniczeni…

Wpędza mnie w kompleksy

Nigdy bym nie pomyślał, że to dla mnie aż tak istotna sprawa. Do momentu, kiedy związałem się z dziewczyną, która radzi sobie lepiej ode mnie. Różnica w naszych zarobkach nie jest jakaś duża, ale to nie ma znaczenia. Wystarczy, że kobieta zarabia choćby kilkaset złotych więcej, a to już urasta do rangi problemu. Ja traktuję to ambicjonalnie, bo dałem sobie wmówić, że to sytuacja nienormalna. Nie przyznaję się do tego głośno, ale to mój kompleks. Moje 3500 nagle okazuje się niczym wobec jej 3800 zł

- ujawnia Dawid.

Jestem głównym żywicielem rodziny

Największy problem mają z tym chyba moi rodzice. Nie znają konkretnej stawki, za jaką pracuje moja żona, ale można to sobie łatwo wyliczyć. Ona pracuje w handlu, a ja w zawodzie związanym z prawem. Różnica jest pewnie 3- albo 4-krotna na moją korzyść. Jej pensja to dodatek na waciki - stwierdziła kiedyś moja mama. 2500 zł to faktycznie nic wobec 8-10 tys. zł. Ale ja nie szukałem sponsorki, tylko miłości. Zarabia mniej, ale dumy i klasy ma więcej, niż nie jeden milioner

- ocenia Patryk.

To wciąż tajemnica poliszynela

Pytanie każe mi się zastanowić, czy nasz związek jest do końca normalny. Ona doskonale wie, ile zarabiam. Powiedziałem o tym wprost, kiedy się poznawaliśmy i od tej pory nie uległo to jakiejś większej poprawie. A ile dostaje ona? Jesteśmy razem prawie od 2 lat, ale nigdy widziałem jej rozliczenia podatkowego, wyciągu z konta ani żadnego druczku z pracy. Podejrzewam, że nasze stawki są podobne. Na razie czuję się dobrze bez tej wiedzy i niech tak zostanie. Weźmiemy ślub, zaczniemy się wspólnie rozliczać i wtedy te informacje mi się przydadzą

- przekonuje Adam.

Zobacz również: Faceci mają dość zachłannych partnerek. Wyliczają, za co kobieta w związku musi płacić

Czasami jej współczuje

Moja partnerka zarabia śmieszne grosze w porównaniu ze mną. I strasznie mnie to boli. Nie dlatego, że wolałabym mieć bogatszą dziewczynę. Po prostu wkurza mnie to, że niektórzy tak ciężko harują i dostają za to tak niewiele. Czasami daje mi do zrozumienia, że czuje się z tego powodu gorsza, a to kolejny kompleks na długiej liście. Jak wyciągnie 2000 zł na rękę, to jest dobrze. Ja dostaję dwa razy więcej, ale wcale nie czuję się dwa razy bardziej wartościowy od niej. Wręcz przeciwnie

- dodaje z podziwem Krzysztof.

Ona nie wie, że ja wiem

Oficjalnie o pieniądzach nie rozmawiamy. Chyba, że trzeba kupić coś konkretnego albo narzekamy na rosnące ceny. Niecały rok razem, wiec po prostu nie było potrzeby wdawać się w szczegóły. Przynajmniej ona tak twierdzi, bo moje zarobki to żadna tajemnica. Te różnią się od miesiąca, ale 3-4 tys. zł na konto wpada. Na jej rachunek trochę mniej, a wiem tylko stąd, że kiedyś otworzyła przy mnie aplikację banku na telefonie. Nie miała pojęcia, że zerkam jednym okiem i zobaczyłem ostatni przelew przychodzący - 2600 zł. Dla mnie to bez znaczenia. Razem mamy już całkiem fajny budżet na życie

- tłumaczy Jarek.

Dwa razy za mało

Mało brakowało, a rozstalibyśmy się przez pieniądze. Tylko dlatego, że miałem czelność głośno jęknąć, kiedy poznałem jej zarobki. Ona stwierdziła, że ją wyśmiałem, nie może liczyć na moje wsparcie, uważam się za kogoś lepszego. A to zupełnie nie tak. Po prostu uważam, że pracując na pełen etat nikt nie powinien dostawać 1900 zł na rękę. Nie przy tylu obowiązkach i aktualnych kosztach życia. To była uwaga do jej pracodawcy i zachęta by pomyślała o zmianie, a nie krytyka miłości mojego życia

- mówi Daniel.

Nigdy się tego nie dowiem

Moja partnerka jest fanką teorii, że szczęśliwi ludzie o pieniądzach nie rozmawiają. Każdy ma swoje konto, płacimy mniej więcej po równo i nie musimy wdawać się w szczegóły. Co nie oznacza, że nie chciałbym wiedzieć. Tak naprawdę może się okazać, że mamy podobne pensje, ona dostaje o połowę mniej, ale świetnie gospodaruje kasą albo to ja jestem przy niej biedakiem. Kompletnie nic tego nie zdradza, a jej branża jest na tyle unikalna, że trudno porównać. Moi znajomi twierdzą, że taka tajemniczość jest nienormalna. Ja się już do tego przyzwyczaiłem

- twierdzi oficjalnie Wojciech.

Zobacz również: Szymon obliczył, ile kosztuje go związek. „Lekką ręką 2000 zł miesięcznie”

Polecane wideo

Sprawdź, czy jesteś kobietą 10/10. Zdradza to znak zodiaku
Sprawdź, czy jesteś kobietą 10/10. Zdradza to znak zodiaku - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 27.12.2018 07:17
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi, zwanemu dr Agbazarą, wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość, pomagając mi przywrócić mego kochanka, który zerwał ze mną Cztery miesiące temu, ale teraz ze mną przy pomocy dr Agbazary, wielkiego zaklęcia miłosnego odlewnik. Wszystkim dzięki niemu możesz również skontaktować się z nim o pomoc, jeśli potrzebujesz go w czasach kłopotów poprzez: ( a g b a z a r a @ g m a i l . c o m ) możesz również Whatsapp na ten numer ( +234 810 410 2662 )
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.12.2018 17:06
spoko, ale zadnego przykladu dziewczyny zarabiajacej duzo wiecej nic facet. jedyny to ten gdzie roznica miedzy nimi to 300 zloty a wiec grosze. a co jesli to ona zarabia 7 na reke a on 2 z kawałkiem?
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 25.12.2018 21:16
Jak ktoś kogoś kocha (ale tak prawdziwie), jeśli ta osoba jest dla niego wszystkim i chce dla niej jak najlepiej to ma, brzydko mówiąc, głęboko w nosie czy ta osoba w ogóle ma pracę i ile zarabia. A jak słyszę, że ktoś się z kimś rozstał bo ,,nie pracowała” albo ,,zarabiała za mało” to nóż się w kieszeni otwiera.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 25.12.2018 16:28
Ten on „ona nie wie że ja wiem”- jakbym czytała o swoim narzeczonym... on uważa ze to niezły budżet. Ja uważam ze to grosze...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie