To dlatego dziewczyna z miasta nie nadaje się na żonę. Faceci wolą szukać miłości na wsi

12 powodów, dlaczego kandydatka z prowincji zawsze wygra z miastową.
To dlatego dziewczyna z miasta nie nadaje się na żonę. Faceci wolą szukać miłości na wsi
Fot. iStock
12.06.2018

Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tym, w jaki sposób mężczyźni szukają wybranki na całe życie? Okazuje się, że nie chodzi tylko o wygląd czy charakter. Czasami równie istotnym czynnikiem jest pochodzenie kobiety. To, czy urodziłaś się i wychowałaś w maleńkiej miejscowości, czy może jednak od zawsze mieszkasz w wielkim mieście - może mieć dla nich znaczenie.

Zobacz również: To pytanie facet może zadać Ci na pierwszej randce. Od odpowiedzi na nie zależy, czy będziecie razem

Choć rzadko się do tego przyznają, Dawid nie ma z tym kłopotu. Jego zdaniem dziewczyna ze wsi jest znacznie lepszym materiałem na żonę, niż ta z dużego ośrodka miejskiego. Powodów jest przynajmniej kilka: znacznie mocniejszy instynkt macierzyński, silne przywiązanie do wartości rodzinnych, a nawet fakt, że lepiej radzi sobie w kuchni.

On nie ma wątpliwości, że żona z prowincji to prawdziwy skarb. Zamiast szukać dziury w całym, marzyć o wielkiej karierze i powtarzać ciągle o równouprawnieniu - zrobi wszystko, by domowe ognisko nigdy nie zgasło. Dla niej największą wartością są najbliżsi, a nie kolejny awans, dyplom i pokazywanie facetowi, gdzie tak naprawdę jego miejsce.

I nie jest w tym odosobniony, bo podobnie myśli coraz więcej przedstawicieli płci brzydszej. Czas zdradzić, dlaczego.

gdzie szukać żony

fot. Unsplash

Potrafią szczerze kochać

Według Dawida kobiety z miasta mają poważny problem z okazywaniem uczuć. A nawet jeśli się na to zdecydują, to i tak nie do końca wiadomo, co tak naprawdę czują. Dziewczyna ze wsi, jak kocha, to kocha i nie ma się co zastanawiać nad drugim dnem.

Nie są interesowne

Według mojego rozmówcy „miastowe dziewczyny” coraz częściej traktują małżeństwo jako formę transakcji wiązanej. Ja zgodzę się za ciebie wyjść, postaram się być wierna i może nawet dam ci dziecko, a ty masz zapewnić mi godny byt. I to na konkretnym, zazwyczaj bardzo wysokim poziomie.

Najważniejsza jest dla nich rodzina

To podobno nie kolejny stereotyp, ale najprawdziwszy fakt. Wychowane w dużych ośrodkach przedstawicielki płci pięknej myślą o tym, żeby było im łatwo, przyjemnie i dostatnio. Z wygody założenie rodziny odkładają na bliżej nieokreśloną przyszłość. Na wsi tak nie jest.

Daleko im do karierowiczek

Kobieta z małej miejscowości też jest zdolna i ambitna, ale rozumie, że stanowisko, prestiż i wynagrodzenie to nie wszystko. Czasami dla miłości jest w stanie poświęcić to, o co „miastowe” walczą do ostatniej kropli krwi. Dla nich największym powodem do dumy jest posada żony i matki.

Zobacz również: Wyznanie Izy: „Jestem z moim facetem JUŻ PÓŁ ROKU. Chciałabym z nim zamieszkać i zaręczyć się”

gdzie szukać żony

fot. Unsplash

Wiedzą, jak zadbać o dom

Dawid przekonuje, że panie wychowane w mieście nie zawsze chcą i potrafią zadbać o najbliższe otoczenie. Nie zostały tego nauczone, bo przez całe dotychczasowe życie ktoś je w tym wyręczał. Dziewczyna ze wsi od najmłodszych lat jest uczona, że jak sama o siebie nie zadbasz, to nikt inny tego nie zrobi.

Świetnie gotują

Dla mojego rozmówcy to bardzo ważny aspekt. Jak twierdzi, miał możliwość spróbowania miejskiej i wiejskiej kuchni. Nie ma wątpliwości, że zawsze wybierze tę drugą - smaczną, prawdziwą i przygotowywaną z sercem na dłoni. Bez zbędnych udziwnień.

Potrafią cieszyć się z małych rzeczy

„Miastowe” charakteryzuje podobno pewien poziom roszczeniowości. Na nich byle co nie robi wrażenia. Potrzebują fajerwerków, by coś lub kogoś docenić. Po drugiej stronie barykady stoją dziewczyny bardziej spontaniczne. Ale to nie oznacza, że mniej wyrafinowane.

Nie boją się macierzyństwa

Mój rozmówca nie ukrywa, że chce powiększyć rodzinę, a żona z Warszawy, Krakowa czy Wrocławia wcale nie musi mieć podobnych planów. Kobiety pochodzące z dużych ośrodków najpierw chcą zrobić karierę poza domem. A zazwyczaj trwa to tyle czasu, że na dziecko może być już za późno.

Zobacz również: Wyznanie Ani: „Mąż zarabia kilka razy więcej niż ja. Ma do mnie pretensje, że wydaję jego pieniądze”

gdzie szukać żony

fot. Unsplash

Bronią konserwatywnych wartości

Bardzo docenia również tradycyjne spojrzenie na rzeczywistość. Na wsi nikt się nie obraża, kiedy kobieta utożsamiana jest z żoną, matką i opiekunką domowego ogniska. W mieście sam ten pomysł może zostać uznany za formę dyskryminacji.

Wyglądają bardzo kobieco

Nowoczesność i niezależność podobno fatalnie wpływają na urodę pań. Te wyzwolone coraz bardziej upodabniają się do mężczyzn i za bardzo eksperymentują z wizerunkiem. Dziewczyna z mniejszej miejscowości potrafi być naturalnie piękna i przy tym niezwykle kobieca.

Nie są materialistkami

Miejsce pochodzenia ma mieć również wpływ na stosunek do pieniędzy i ogólnie pojętego dobrobytu. Kobieta z miast ma twarde wymagania: musisz zarabiać tyle, oddawać mi tyle, zapewnić to i to. Jej konkurentka z prowincji nie traktuje miłości jako transakcji.

Nie boją się ślubu

Wniosek ten wynika z obserwacji Dawida, ale statystyki chyba także by to potwierdziły. W największych miastach spada liczba zawieranych małżeństw, bo młodzi są za bardzo zajęci robieniem kariery albo boją się odpowiedzialności. Dla kandydatki ze wsi ślub to często spełnienie marzeń i najważniejszy cel.

Grzegorz Lawendowski

Polecane wideo

Komentarze (38)
Ocena: 3.95 / 5
gość (Ocena: 5) 11.02.2024 10:00
Niedawno bylam na randce z takim co jak sam powiedział “ lubi cisze i spokoj “ . Byl łysy , ubrany jak sprane dresy i stary sweter . Do tego wazyl 105 kg miał nadcisnienie w wieku 41 lat i byl obrazony, ze mu dałam kosza. Gosciu nie rozumial, ze dla dziewczyny z lustra wazna jest niezaleznosc ekonomiczna, dbanie o zdrowie i sylwetke oraz zycie towarzyskie i nuewielki dystsns do knajpek i kafejki . Kazde vadsnia naukowa wzsjazuja, ze ludzie na prowincjach sa otyli, zagrozeni alkoholismen z braku innych rozrywek itd. Jak ktos lubi cisze i spokoj niech szuka podobnej osoby s nie wyrywa laski z miasta i probuje zmienic na swoja modle . Absurd
odpowiedz
Zośka (Ocena: 5) 28.11.2021 02:41
Mam pryszcza na dupie. Co robić?
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 24.03.2021 12:44
To oni chcą żonę czy niewolnika?
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 28.12.2020 02:57
Charakter zależy od wychowania. I tylko od wychowania. Nie od tego, czy ktoś wychował się pośród wieżowców, czy pól. A obrona konserwatywnych wartości, posiadanie dzieci... Nie dla każdego faceta to jest priorytet, dla niektórych może i nawet minus u partnerki. Wiem, szokujące.
odpowiedz
Krytyk (Ocena: 1) 04.05.2020 17:15
Umiem cieszyć się z małych rzeczy, nie jestem materialistką, nie jestem karierowiczką i nie, nie jestem ze wsi. Jestem z nieco mniejszego (lecz wciąż) miasta.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie