MĘSKIM OKIEM: Wybrakowany rocznik - kobiet urodzonych w tych latach faceci boją się najbardziej

Czy to tylko stereotypy? A może faktycznie coś w tym jest?
MĘSKIM OKIEM: Wybrakowany rocznik - kobiet urodzonych w tych latach faceci boją się najbardziej
Fot. iStock
28.02.2017

Na większość rzeczy w naszym życiu mamy mniej lub bardziej bezpośredni wpływ. Możemy nawet zmienić swoje dane osobowe, jeśli dojdziemy do wniosku, że te nadane przez rodziców zupełnie do nas nie pasują. Data urodzenia pozostaje na zawsze ta sama. I chociaż ani ja, ani moi rozmówcy nie zajmujemy się astrologią i wpływem liczb na życie, ten drobny szczegół uznajemy za bardzo istotny. Twój rocznik naprawdę ma znaczenie.

Nie chodzi wcale o układ gwiazd i inne magiczne przesłanki. Moment, w którym przychodzisz na świat łączy się z tym, jak funkcjonujesz przez całą resztę życia. Nieco inne wartości wyznają osoby urodzone w latach 80., a co innego jest ważne dla tych z przełomu XX i XXI wieku. Data urodzenia to czysty przypadek. Jej wpływ na nas - chyba już nie do końca.

Których roczników radzą unikać faceci? Być może ich opinie i doświadczenia trudno uznać za prawdę objawioną, ale chyba faktycznie coś musi być na rzeczy…

Zobacz również: Data urodzenia: Jaką kobietą jesteś według numerologii?

 

data urodzenia

fot. Thinkstock

1982

„Moja siostra jest z tego roku i chociaż bardzo ją kocham, to widzę, jak wiele błędów w życiu popełniła. To pokolenie urodzone w PRL-u, które najwięcej pamięta z lat 90. Niby powinny być to osoby bardzo życiowe, bo nie wychowywały się w ogromnym dobrobycie, ale można je porównać do biznesmenów z okresu transformacji. Strasznie kombinują, byle się dorobić, a zazwyczaj niewiele z tego wychodzi. Brak stałości w uczuciach, ciągłe szukanie dziury w całym, uzależnienie własnego szczęścia od stanu posiadania. Rozwody są tu na porządku dziennym” - twierdzi Kamil.

1985

„Ostatni rocznik, który kończył 8-letnią szkołę podstawową. A dla mnie najlepszy dowód na to, że reforma była jednak dobra. Nie znam chyba nikogo urodzonego w tym roku, kto odniósłby jakiś spektakularny sukces. Pokolenie średniaków, którym nic się nie chce. Wiem coś o tym, bo sam jestem jego przedstawicielem. Miałem kilka dziewczyn, które też są na to dowodem. Byle się zabawić i nie przepracować. Naprawdę uważam, że w tym przypadku rok w jedną lub drugą stronę robi różnicę. To już są zupełnie inne osoby. Ci z 85 są jacyś wybrakowani” - ocenia Wojciech.

Zobacz również: Co mówi o nim data urodzenia?

data urodzenia

fot. Thinkstock

1988

„To są moje czasy. Może to przypadek, ale 88 kojarzy mi się wyjątkowo źle. Ci z 86 i 87, a także urodzeni później są normalni, bardzo życiowi i trudno się ich jakoś specjalnie czepiać. Ten jeden rocznik niezbyt się udał. Mam na to dowody - moja pierwsza dziewczyna i rodzona siostra. Obie tak bardzo do siebie podobne, w negatywnym sensie, że to nie może być przypadek. Niby urodzone w momencie, kiedy wokół nas robiło się coraz bardziej nowocześnie, ale mentalnie wciąż tkwią w komunie. Uważają, że wszystko im się należy i to bez jakiegokolwiek własnego wkładu” - to opinia Marcina.

1990

„Znam kilka dziewczyn z tego rocznika, kuzynkę, sąsiadkę, córkę znajomych moich rodziców. Czy można je wszystkie wrzucić do jednego worka? Nie chcę promować stereotypów, ale w tym naprawdę musi coś być. Mam im do zarzucenia przede wszystkim to, że są mało praktyczne. Kończą studia, chcą robić kariery i w wielu sprawach sobie radzą, ale poproście je o posprzątanie domu, ugotowanie obiadu albo zrobienie prania. Wszystko je przerasta. Przypalają nawet wodę na herbatę, sprzętów AGD nie potrafią obsługiwać, a obowiązki najchętniej zrzucają na innych. To tylko przykłady, ale ten brak zaradności w najprostszych sprawach naprawdę mnie dobija” - twierdzi Bartłomiej.

Zobacz również: Dlaczego lepiej urodzić dziecko dopiero po 24. roku życia?

data urodzenia

fot. Thinkstock

1992

„Niektórzy nazywają ten rocznik dziećmi wolności. PRL-u nie pamiętają, bo przez ani jeden dzień w nim nie żyli. Pozazdrościć, ale uważam, że akurat trudna przeszłość człowieka hartuje. Dziewczyny urodzone wtedy nie szanują pieniędzy, autorytetów, a nawet własnych rodziców. Najbardziej przeraża mnie to uzależnienie od bycia w centrum uwagi. Widać to na portalach społecznościowych. To pokolenie z głową przyklejoną do telefonu. Ciągle muszą być online. Nawet ze sobą nie rozmawiają - wystarczy SMS albo wiadomość na messengerze. A jak trzeba się zmierzyć z realnym problemem, to wpadają w panikę” - ocenia Filip.

1998

„Tegoroczne maturzystki to jest jakaś tragedia. Mam siostrę w tym wieku i często przyprowadza do domu swoje koleżanki, więc nie jest to mój wymysł. Głowy tak zadarte, że trudno z nimi normalnie porozmawiać. Zupełny brak pokory. One są najlepsze, najmądrzejsze, najładniejsze i gardzą wszystkimi, którzy im nie pasują. Coś mi się wydaje, że zaraz zderzą się z rzeczywistością i nie będzie już tak różowo. Rozumiem, że nastolatki tak mają, ale nie przypominam sobie, żeby mój rocznik był równie krnąbrny. Chciałbym wierzyć, że jeszcze z tego wyrosną. Na razie się na to nie zapowiada” - martwi się Rafał.

Polecane wideo

Komentarze (23)
Ocena: 4.43 / 5
gość (Ocena: 2) 17.02.2019 11:59
Rocznik 1990 to totalne bzdury. Mam siostrę z tego rocznika i ona kocha sprzątać, robi dosłownie wszystko w domu
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.02.2017 22:13
'92- co za bzdury... Ani ja, ani żadna z moich koleżanek/znajomych nie wpisuje się w tą "charakterystykę"
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.02.2017 19:37
jestem z rocznika 1992, całkowicie się z tym zgadzam
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.02.2017 19:27
Nie traktuje tego artykułu poważnie.Uważam że w ogóle zamieszczanie tego typu artykułów świadczy o niskim poziomie redakcji.Śmieszna to może jesteś ty,bo piszesz komentarze na poziomie szkoły podstawowej. Wyraziłam jedynie swoją opinię, a ty od razu z góry oceniłaś mój sposób myślenia.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.02.2017 17:29
1992 reprezentuje ten rocznik i wydaje mi się że to co napisali to akurat prawda... rocznik wpatrzonych w siebie i swój telefon imprezowiczów i księżniczek.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie