Zastanawiałyście się kiedyś, co najbardziej podnieca was podczas gry wstępnej ze swoim partnerem? Z najnowszych badań wynika, że czynnością, która wzbudza największe pożądanie u kobiet są... francuskie pocałunki. Gdzie więc tkwi ich sekret?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Podczas tych pieszczot mężczyzna razem ze śliną przekazuje kobiecie testosteron, a ten z kolei pobudza łechtaczkę. Dodatkowo, powtarzane regularnie, powodują, że z czasem wzrasta nasze libido, a tym samym czujemy się bardziej podniecone, mamy większą ochotę na seks.
Francuskie pocałunki to wspaniała forma wzbudzania pożądania oraz źródło niespożytych pokładów energii. Całując się "z języczkiem", zawsze będziemy uśmiechnięte i zdrowe! Taka forma pieszczot pobudza bowiem krążenie krwi w organizmie, poprawiając tym samym nie tylko nasze funkcje seksualne, lecz także samoocenę!
Przede wszystkim jednak, francuskie pocałunki doskonale oddziałuje na wszystkie nasze zmysły, pobudzają wyobraźnię i pozwalają nam bezgranicznie zatopić się w nieskończonych obszarach cudownej rozkoszy...
Karina Hefner
Zobacz także:
13 zaskakujących CIEKAWOSTEK O CAŁOWANIU: Na pewno o tym nie wiedziałaś!
Oto 13 najciekawszych i zaskakujących faktów na temat całowania, których do tej pory nie znałaś.
Czego kobiety wstydzą się po seksie z nowym kochankiem?
Wcale nie cellulitu, nadprogramowych fałdek czy niewystarczających umiejętności łóżkowych...