Czy stereotyp Polaka konserwatysty jest prawdziwy? Odpowiedzi na to pytanie szukała firma Durex. Raport na temat jakości życia seksualnego europejskich społeczeństw nie pozostawia złudzeń! Polacy są społeczeństwem posiadającym najmniej partnerów seksualnych i zmienia ich niezwykle rzadko. Dla niektórych taki wniosek będzie stanowił powód do żalu, inni będą dumni. Jednak warto zastanowić się, skąd właściwie wzięła się owa wyjątkowa powściągliwość seksualna w Polsce?
Poligamia w Polsce
Poligamia według większości Polaków to nic innego, jak anomalia. Oczywiste jest, że Katolicy uważają ją za grzech. Jednak i ateiści obawiają się podobnej rozpusty. Dlaczego? Przyczyną jest presja większości, bądź zakorzenione normy społeczeństwa, w którym zasady wiary od wieków wywierają istotny wpływ na styl życia Polaków. Zgodnie z prawami Kościoła, a zatem opinią społeczną, nie do zaakceptowania jest seks przedmałżeński. Przygodny seks z kilkoma partnerami rocznie, czy nawet miesięcznie jest więc nie do przyjęcia. Tematami pobocznymi jest zamieszkanie z partnerem przed ślubem, czy nawet edukacja seksualna.
Co Polacy myślą o seksie?
Jednak wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie Durexa dowodzą również, że Polacy nie tylko unikają rozwiązłego stylu życia, ale i wstydzą się rozmów na jego temat. Stąd niechęć do uświadamiania dzieci, trudność w doborze słów przy opisywaniu męskich lub kobiecych okolic intymnych i strach przed odpowiedzią na pytanie „skąd się biorą dzieci”. Według seksuologów przyczyną powściągliwości seksualnej Polaków mogą być kompleksy! Przede wszystkim chodzi o własną seksualność i nagość.
Przyczyny wstydliwej natury
Wbrew modnej dziś opinii jakoby to media miały mieć kluczowy wpływ na kiepską samoocenę, w Polsce jest nie do końca prawdziwa. Wstyd przed frywolnością może być pochodną konserwatywnego podejścia Polaków do tematu seksu, pielęgnowanego przez lata nie tylko ze względu na wiarę, ale i komunizm. Przykładny obywatel Polski Ludowej powinien świecić przykładem, koncentrować się na pracy, a przede wszystkim unikać wyróżniania się. Nic więc dziwnego, że w czasach kiedy w cenie była głównie normalność, niewielu przychodziło do głowy, by eksperymentować z kimś, komu nie do końca można ufać…
Jak będzie w przyszłości?
Czy pod wpływem globalizacji i przemian społecznych Polacy stają się mniej wstydliwi? Zdecydowanie tak! Polskie sex shopy zyskują kolejnych klientów, nie tylko niebojących się do nich zaglądać, ale i gotowych na wciąż nowe eksperymenty. Powstaje jednak pytanie, czy ze zmian, jakie zachodzą w polskiej mentalności należy się cieszyć? Zmiana sposobu myślenia i przede wszystkim znacząca otwartość na kolekcjonowanie kolejnych seksualnych przygód to nie tylko przejaw wyzwolonego myślenia. To również liczniejsze zdrady, niechciane ciąże, problemy nastoletnich matek i wiele innych negatywnych aspektów wolnego seksu.
Seksuolodzy uspokajają, porównując problem seksualnego wyzwolenia Polaków do… kryzysu gospodarczego! Nasze „zacofanie”, tak jak na polu gospodarczym, pozwala nam uczyć się na błędach narodów zdecydowanie bardziej doświadczonych, które swoją nauczkę za eksperymenty i brawurę odczuły na własnej skórze. Polacy nie muszą samodzielnie przechodzić podobnej lekcji – pamiętajmy, więc o ostrożności i zdrowym umiarze!
Oliwka Mostowska
Zobacz także: