W tej kwestii zgadza się gigantyczna liczba kobiet. Milczenie jest uważane za jedno z najbardziej irytujących męskich zachowań. Co za tym stoi? Czy zawsze oznacza wyłącznie obojętność?
Zobacz także: 10 zdań, których nie wolno mówić osobom po rozstaniach. Tylko pogarszają sprawę
Wiele z nas doskonale zna tę sytuację. Nawiązałaś kontakt z bardzo interesującym facetem. Masz z nim tematów w bród. Łączy Was też podobne poczucie humoru. Każda randka wydaje się coraz bardziej interesująca. Niewątpliwie jesteście w swoim typie - w powietrzu niemalże iskrzy. Wszystko zdaje się zmierzać w doskonałym kierunku. Nagle on nieoczekiwanie przestaje się odzywać. Telefon wciąż milczy jak zaklęty. Nie masz pojęcia, co myśleć na ten temat. Czy to możliwe, że się rozmyślił albo tak szybko znudził? Może poznał kogoś innego lub działał na dwa przysłowiowe fronty? W takiej chwili naprawdę trudno nie wpaść w panikę. Zaczęło Ci już na nim zależeć...
Zdaniem psychologów podobny mechanizm psychologiczny nie ma wyłącznie negatywnego wydźwięku. Jest... naturalny. To po prostu jedna z cech, która odróżnia sporą liczbę mężczyzn od kobiet. Otóż kobiety mają znaczne większą emocjonalną potrzebę bycia przez cały czas „na łączach”. Od samego początku budowania relacji zależy im na intensywności, jak i regularności kontaktu. Niemało mężczyzn tak tego nie odczuwa nawet, jeżeli są zadurzeni i już stracili dla kogoś głowę. Nie muszą kontaktować się ze swoim obiektem westchnień każdego dnia. Nie mając wcale złych intencji, potrafią się „wyłączyć”.
Zobacz także: Cecha charakteru, która prowadzi do rozwodów. Sprawdź, czy dotyczy Ciebie