Ceniony amerykański psycholog, Mark Travers, postanowił ostatnio zagłębić się w temat rozwodów. Powołując się na najnowsze naukowe badania, wytypował cechę, która nie pozwala na scalanie więzi. Bardzo utrudnia porozumienie i często prowadzi do rozstań. O jakiej cesze mowa?
Zobacz także: Według ekspertów to najskuteczniejsza metoda flirtu. Działa niezależnie od atrakcyjności
Mark Travers nie ma wątpliwości, że prawdopodobieństwo rozstania drastycznie wzrasta, jeśli jedno z partnerów ma neurotyczną naturę. Zgadza się, związki z neurotykami nie należą raczej do szczególnie harmonijnych. Potrafią być źródłem satysfakcji, ale również i niemałej frustracji.
Ludzie o typowo neurotycznej osobowości niewątpliwie mają w sobie magnetyzm. Widzą bowiem świat zupełnie inaczej niż pozostali. Są bardzo wrażliwi. Więcej czują, więcej rozumieją. Bywają jednak też zbyt delikatni, wręcz nadwrażliwi. Zdaniem psychologów mają skłonności do robienia przysłowiowych wideł z igły. Drobne nieporozumienia, które większość osób zbyłaby zdawkową uwagą, w ich przypadku mogą stać się przyczyną wielkiego konfliktu. Co jeszcze?
Neurotycy słyną również z impulsywności. Nie stronią od kłótni. Potrafią nieoczekiwanie wracać do załagodzonych nieporozumień sprzed wielu miesięcy i ponownie się za nie obrażać. Nie działają na nich zazwyczaj logiczne argumenty. Potrafią doszukiwać się złych intencji nawet u najbardziej kochających opiekuńczych partnerów. Nadmiernie emocjonalnie reakcje skutkują zaburzeniem miłosnej harmonii.
Zobacz także: Związek po zdradzie. Czy da się go uzdrowić?