Pierwsze randki bywają bardzo stresujące, prawda? Nic więc dziwnego, że niektóre z nas z nerwów potrafią… przegadać kandydata na chłopaka. Brzmi znajomo? Jeśli tak, nie przejmuj się. Pamiętaj jednak, by omijać na pierwszym spotkaniu pewne tematy. Ekspertki twierdzą, że nie ma kwestii całkowicie zabronionych do poruszania, niemniej są takie, które mogą skutecznie opóźnić lub oddalić kolejne randki.
Przeczytaj też: „Freak matching” to nowy trend randkowy. Na czym polega?
O co więc nie pytać podczas pierwszego, romantycznego spotkania? Przede wszystkim warto darować sobie poruszanie kwestii finansów i polityki, ale to pewnie oczywiste. Być może jednak mniej pewne wydadzą się trzy delikatne obszary, na które uwagę wskazuje Blaine Anderson, czyli trenerka randkowa z Teksasu i założycielka "Dating by Blaine". A zatem o co lepiej nie pytać?
Przede wszystkim ugryź się w język, jeśli będziesz chciała zapytać o związki.
Jedyna kategoria pytań, której radzę unikać na pierwszych randkach to kwestia poprzednich związków. Nie ma potrzeby, aby angażować byłych w swoje pierwsze randki. Bądź obecny i skup się na tym, co tu i teraz. Bądź zabawny i zadawaj pytania, które wywołują uśmiech na twarzy drugiej osoby – mówi specjalistka.
Po drugie, staraj się nie wypytywać o kolejną randkę. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że nawet jeśli zapytasz, czy spotkacie się ponownie, zdecydowana większość, jak nie wszyscy, odpowiedzą, że tak, ponieważ niezręcznie będzie zaprzeczyć. Znacznie lepiej wyjdzie, jeśli zasugerujesz, że może kiedyś, gdzieś się jeszcze razem wybierzecie.
Last but not least – nie przedłużaj pierwszej randki. Jeśli umówiłaś się na kawę, nie proponuj od razu obiadu i kolacji. Czasami naprawdę lepiej jest pozostawić niedosyt i poczekać na ruch z drugiej strony…
Przeczytaj też: 6 błędów, przez które wciąż nie znalazłaś miłości