Nie ma ludzi idealnych. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni reprezentują cechy, które dla płci przeciwnej mogą być bardzo irytujące. Dzisiaj skupimy się jednak na panach. Fora internetowe - te polskie oraz zagraniczne - są prawdziwą skarbnicą wiedzy na ten temat.
Czego zatem nie znosimy w facetach?
Zobacz także: „On zniszczył mi życie”. 7 sygnałów ostrzegawczych, że spotkałaś Piotrusia Pana
Są faceci, którzy pomimo bycia w szczęśliwych związkach, oglądają się za innymi kobietami, a nawet fantazjują o nich. Uważają, że nie ma w tym nic złego, dopóki nie dopuszczają się zdrady fizycznej. Nie rozumieją, że sprawiają przykrość swoim partnerkom. Niektórzy faceci w ogóle nie kryją się z tym zachowaniem.
Brudne ubrania, przetłuszczone włosy, zapach potu – nic w tym przyjemnego. Do tego nierzadko dochodzi bałagan w ich mieszkaniu: puste opakowania w lodówce, sterta skarpetek i bokserek koło łóżka, nieświeże ręczniki w łazience... Wymieniać można w nieskończoność.
Kobiety bardzo często wymieniały w odpowiedziach brak ambicji. Twierdziły, że faceci wolą siedzieć przed telewizorami i oglądać mecze niż pójść na kurs językowy albo szkolenie, które pozwoli im podnieść kwalifikacje. Niektórym nie chce się nawet studiować, bo „po co się przemęczać”.
Mężczyźni często nie potrafią wykonać prostych czynności domowych. Zmieniają pracę bez przemyślenia i w efekcie nic na tym nie zyskują. Często idą na łatwiznę, bo nie chce im się starać, nie wyciągają też wniosków z popełnianych błędów.
Brak jakichkolwiek planów na przyszłość to prawdziwa plaga w obecnych czasach. Niektórzy faceci są mało konkretni, niesłowni i żyją chwilą. Nie wiedzą, czego oczekują od życia, nie mają planów i do niczego nie dążą.
Zobacz także: Nowy, niechlubny trend w randkowaniu. Czym jest Only Plans?
Każda czynność, o którą prosisz partnera, może zaczekać. Przykręcenie drzwiczek w szafce łazienkowej, wymiana uszczelki, wyniesienie śmieci, złożenie upranych przez ciebie ubrań. Odkładanie wszystkiego na nieokreślone potem może być bardzo frustrujące.
A po co? Dlaczego? Mam dość. Nie chce mi się. Jest beznadziejnie - znacie to? Chodzi o typowe teksty malkontentów, którzy są wiecznie sfrustrowani i narzekają na swój „beznadziejny” los. Marudzą, bo trzeba ciężko pracować, zająć się dziećmi i pomagać żonie w obowiązkach domowych. To charakterystyczne dla facetów, którzy czas najchętniej spędzaliby na przyjemnościach.
Czego jeszcze waszym zdaniem zabrakło na tej liście?